MISTRZ SIĘ ROZMYŚLIŁ I WRACA PO TYGODNIOWEJ 'EMERYTURZE'

Niespełna tydzień wytrzymał Emmanuel Rodriguez (22-2, 13 KO) w swoim postanowieniu o zakończeniu kariery. Ot taki Fury wagi koguciej...

"To dla mnie ciężki dzień, bo dziś podjąłem decyzję o odwieszeniu rękawic na kołku. Wielu uzna, że to zła decyzja, bo wszedłem w najlepszy okres kariery. Nie jest łatwo odejść w ten sposób, ale nie chcę czekać, aż stracę miłość do tego sportu" - napisał w mediach społecznościowych Rodriguez dokładnie tydzień temu.

Odchodził jako dwukrotny i panujący mistrz świata federacji IBF wagi koguciej. Ale zmienił szybko zdanie, nie odszedł. Znalazł nową motywację - unifikację z mistrzem WBO Jasonem Moloneyem (26-2, 19 KO) bądź z championem WBC Alexandro Santiago (28-3-5, 14 KO). Dodajmy, że Rodriguez ma już na rozkładzie Maloneya. Niemal dokładnie pięć lat temu, gdy obaj pozostawali niepokonani, Portorykańczyk zwyciężył stosunkiem głosów dwa do jednego (115:113, 113:115, 115:113).

- Moloney oraz Santiago mają coś, czego bardzo chcę. Mistrz kontra mistrz, zunifikujmy te tytuły - mówi Rodriguez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.