GWOZDYK I SANCHEZ WYGRYWAJĄ PRZED CZASEM

Za nami karta wstępna gali Canelo vs Charlo w Las Vegas. Wygrane do swoich rekordów dopisali dwaj znani i cenieni zawodnicy, którzy nie zmieścili się w przekazie telewizyjnym.

Należący do światowej czołówki wagi ciężkiej Frank Sanchez (23-0, 16 KO) zlekceważył rywala i 50 sekund przed końcem pierwszej rundy zainkasował prawy sierpowy na szczękę. Scott Alexander (17-6-2, 9 KO) ruszył po sensacyjną wygraną, lecz doświadczony Kubańczyk, choć zraniony, wyratował się klinczem. A na początku drugiej rundy to on rzucił przeciwnika na deski. Za moment poprawił też prawym podbródkiem, tym razem bez nokdaunu. Po spokojniejszej trzeciej odsłonie, w końcówce czwartej Sanchez zranił oponenta prawym krzyżowym. Alexandra wyratował co prawda gong, lecz do piątej rundy nie wyszedł.

Wcześniej Aleksander Gwozdyk (20-1, 16 KO) - były mistrz świata wagi półciężkiej, łatwo uporał się z Isaakiem Rodriguesem (28-5, 22 KO). Ukrainiec w pierwszej rundzie ustawiał sobie rywala lewym prostym, zaś w drugiej złapał go w tempo prawym krzyżowym na brodę i było po wszystkim.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 01-10-2023 07:39:56 
Sanchez o mało nie wtopił xD
Dajcie mu bakole, albo Mardua bo za chwile przejedzie się na jakimś zawodniku..
 Autor komentarza: puncher48
Data: 01-10-2023 12:35:20 
Salsa Sancheza paradoksalnie może doprowadzić do tego, iż znajdą się chętni do starcia z nim, bo to że czeka na dobrowolną obronę któregoś z mistrzów, ewentualnie sowicie opłaconą walkę z rozpoznawalnym zawodnikiem z czołówki/grupy pościgowej wydaje się bardzo prawdopodobne.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-10-2023 15:46:17 
Sanchez - Marduk dla mnie 50/50
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.