POBIŁ TRYCA, POBIŁ TEŻ GORGONIA, POLSKI NA PUNKTY
Przeciętny boksersko, ale potrafiący przyjąć i jeszcze mocniej oddać Petro Lakocki (3-2, 3 KO) zepsuł rekord kolejnemu Polakowi. Za nami gala Dariusza Snarskiego w Białymstoku.
Ukrainiec przyszedł do boksu zawodowego bez kariery amatorskiej. W maju pokonał przed czasem Mateusza Tryca, dziś odprawił Przemysława Gorgonia (16-12-1, 6 KO). Ukrainiec od początku ruszył pressingiem, a ciosy Polaka przyjmował bez zmrużenia oka. Na początku drugiej rundy przewrócił Przemka lewym sierpowym. Minutę później, po kilku mocnych sierpach przez gardę, sędzia Leszek Jankowiak zatrzymał pojedynek w obawie przed ciężkim nokautem.
Wcześniej Mateusz Polski (5-0, 3 KO) pokonał Konstantina Jangavadze (7-30-4, 2 KO). Sędziowie punktowali 58:56 i dwukrotnie 59:55, ale Mateusz, bardzo doświadczony i utytułowany przecież zawodnik, dziś nie olśnił...
Tragedia.
Szczescie w nieszczesciu ze historia lubi sie powtarzac i byc moze za lat 10-20 pojawi sie jakis Golota/Adamek/Wlodar/Master vol2.
Nasze sporty walki są w ogromnym kryzysie, podejrzewam, że ma to podłoże finansowe.
Jak w październiku nie będzie rozliczenia i wind of changes nie zadmucha to serio zwątpię już w tę krainę.
Dobrze prawisz. Obecnie młodego czlowieka ciezko przekonac nawet do tego zeby zrobil kilka pompek dla samego siebie - "dla sportu" a co mowic o boksowaniu.
Problemem podstawowym jest wychowanie - rodzice wola dac dzieciakowi iphona i pieniazek. Za komuny pieniazkow nie bylo to trzeba bylo albo zapierdalac do roboty albo w sport w 100%. Nie jest to tez problem socjalu (jak niektorzy tutaj wieszcza, ze za komuny to boks byl bo PRL dawal, ZSRR dawal [daje] to jest boks, w UK jest boks bo panstwo daje itd), po prostu w PRL/ZSRR miales (masz np. u ruskich czy na ukrainie) opcje: zapierdol albo sport, obecnie w PL nikt nie wybiera tego drugiego (do boksu nie trzeba duzych nakladow tylko mnostwo checi) glownie dlatego ze "mama i tak da". W UK natomiast wiekszosc bokserow to imigranci, ktorzy nie maja zaplecza finansowego i zdolnosci intelektualnych lub gwiazdki w stylu "synkow', oczwiscie sa wyjatki ale... AJ, Whyte, Chisora - imigranci lub dzieci imigrantow. Eubank, Benn, Hatton (tragiczny zawodnik) - gwiazdki. Fury, BJS - cyganie [czyli ludzie o dziwnym postrzeganiu ekonomii], z bialcyh topowych zawodnikow (takich typowych brytow) to obecnie moze jedynie bracia Smith wpisuja sie w schemat "bo panstwo dalo" ale tak naprawde podstawa do trenowania boksu jest mental (plus jakis tam talent).
Kto nie jest przyzwyczajony od małego po mordzie dawać i zbierać, boks będzie trenował do pierwszego sparingu...