PORA NA REWANŻ? OPETAIA I BRIEDIS ODWOŁUJĄ PRZETARG

Mairis Briedis (28-2, 20 KO) stracił pas IBF wagi junior ciężkiej ponad trzynaście miesięcy temu. Ale ani on, ani Jai Opetaia (22-0, 17 KO), od tego czasu nie walczyli. Teraz jest coraz bliżej ich rewanżu.

Briedis miał już nawet zakontraktowaną datę i rywala, ale wycofał się na ostatniej prostej. Opetaia ma nad sobą obowiązkową obronę, lecz najpierw Mateusz Masternak, a potem Richard Riakporhe, nie skorzystali z pozycji obowiązkowego challengera i na ostatniej prostej wycofali się z przetargu. Jako trzeciego pretendenta wyznaczono właśnie Briedisa i ustalono przetarg na 22 sierpnia.

Obie strony miały do tego czasu wolną rękę w negocjacjach. Chyba szybko doszły do porozumienia, gdyż zarówno obóz mistrza jak i pretendenta powiadomiły władze federacji IBF, iż przetarg nie będzie potrzebny.

Pierwsza walka była świetna. Na punkty wygrał Opetaia, lecz zwycięstwo okupił złamaną szczęką. Pora na rewanż.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 17-08-2023 11:20:30 
Coś wcześnie ta walka. Myślałem, że poważne negocjacje z dowolnym przeciwnikiem rozpoczną się dopiero w 2025 roku, a całość da się dopiąć jakoś w 2027. Można mieć tylko nadzieję, że tak krótka przerwa pomiędzy starciami nie wpłynie na postawę obu zawodników i mimo wszystko zdążyli oni wypocząć i się zregenerować...
 Autor komentarza: Marduk
Data: 17-08-2023 12:07:28 
Już nie mogę z tym Opetaią. Niech w końcu komuś normalne warunki, bo każdy rezygnuje. A Briedis to przypadkiem nie miał się wybierać do wagi ciężkiej?
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 17-08-2023 12:23:46 
@Marduk
Wybierać to on się tam chciał dla kasy. Pewnie na takiej samej zasadzie jak Huck, żeby jeszcze zgarnąć jakąś większą sumę przed emeryturą. Ale potem pewnie się zorientował, że ciężka jest totalnie zabetonowana, na walki z czołówką wchodzi zawsze ten sam skład a za walki z zapleczem dostałby tyle, że by się to w ogóle nie opłacało. Więc wziął rewanż z Opataią, pewnie na wariata. Jak przegra, to sobie da spokój, albo pójdzie do freaków, jak Głowacki a jak wygra, to nie wiem. Może spróbuje się w bridger? A jak nie, to może zacznie sapać do Canelo?
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 17-08-2023 12:52:58 
Z opisu obozu Riakpohre wynika że team OIpetaia to jacys kompletni amatorzy jeśli chodzi o negocjacje. Podejrzewam że podobnie było z Masterem, stąd i Polak i Brytyjczyk dali sobie spokój..
 Autor komentarza: hms
Data: 17-08-2023 12:54:10 
@Stieczkin
Do Canelo albo Jake'a Paula ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.