LINARES SPRAWDZI MISTRZOWSKIE AMBICJE CATTERALLA

Jack Catterall (27-1, 13 KO) związał się niedawno kontraktem z grupą Matchroom i pod koniec maja pokonał pewnie Darragha Foleya. Pora jednak podwyższyć poprzeczkę.

Niedoszły mistrz świata kategorii junior półśredniej wystąpi 21 października w daniu głównym gali w Liverpoolu, pokazywanej przez platformę DAZN. Stoczy tam dwunastorundowy pojedynek.

Po drugiej stronie ringu stanie znakomity przed laty, dziś już nieco wyboksowany Jorge Linares (47-8, 29 KO). Pięściarz z Wenezueli to były mistrz świata wagi piórkowej, super piórkowej i lekkiej. Notuje jednak serię trzech kolejnych porażek, a trudno będzie mu przerwać tę serię w konfrontacji z Catterallem...

- Wracam do Wielkiej Brytanii i jestem gotów dać mojemu rywalowi lekcję boksu - odgraża się Linares.

- Oglądałem w przeszłości jego walki w Wielkiej Brytanii i dzielenie z nim ringu to zaszczyt. Z różnych powodów dla nas obu to walka z cyklu być albo nie być - mówi Catterall.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 04-08-2023 20:24:44 
Kiedyś nie miałbym wątpliwości że Linares zabrałby Catterela do szkoły, a teraz każdy mocny cios Jacka może to w sumie zakończyć.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 04-08-2023 21:18:13 
38-letni weteran po 6 nokautach ma być "podwyższeniem poprzeczki"?
 Autor komentarza: HNS
Data: 05-08-2023 13:27:49 
Niesprawiedliwość w boksie jest wielka."Kot" po wygranej z Taylorem powinien teraz bronić wszystkich pasów SLW za solidny kwit gdzieś w UK lub USA. To był wał i trzeba o tym cały czas przypominać.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 05-08-2023 14:49:42 
Ja bym raczej powiedział gospodarskie sędziowanie. Walka była bliska, może z lekką przewagą Catteralla (kibice na boxrecu mają 112-114) i nie mówię, że decyzja była sprawiedliwa, ale jak dla mnie do 'wałka' to jeszcze brakuje.

Linares nie jakaś wielka gwiazda, ale bardzo solidna i rozpoznawalna firma. W końcu posadził Łomaczenkę - co prawda flash KD, ale wpis w CV zostaje. Jest to lepsze nazwisko niż poprzednie walki Catteralla (oprócz Taylora oczywiście). Owszem, ostatnie 3 walki przegrał, ale nie jest jeszcze rozbity i powinien dać dobrą, równą walkę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.