Z EMERYTURY WRACA CALLUM JOHNSON - JUŻ JAKO CRUISER

Dziewięć miesięcy temu Callum Johnson (20-1, 14 KO) ogłosił zakończenie kariery. Trochę posiedział w domu i uznał, że pora wracać, ale już nie w wadze półciężkiej, tylko cruiser (90,7kg).

- Moje bokserskie dni są już skończone, nie jest to mój wybór, nie odchodzę na swoich warunkach. To bardziej kwestia braku samodyscypliny i przegranej walki z moimi mentalnymi problemami i osobistymi demonami. Próbowałem i próbowałem, ale wciąż upadałem - mówił w zeszłym roku.

Johnson pokonał jako zawodowiec m.in. Franka Buglioniego i Seana Monaghana (obu przed czasem), a także wielu innych rywali, w tym Polaka Bartłomieja Grafkę. W 2018 roku Callum stoczył natomiast pamiętną walkę o mistrzostwo świata z kapitalnym Arturem Beterbijewem, jednym z najlepszych bokserów na świecie, który do dziś nie przegrał żadnej zawodowej walki, wszystkie rozstrzygając notabene przed czasem. Johnson posłał Beterbijewa na deski, jednak Rosjanin pozbierał się i wygrał przez nokaut.

- To będzie ostatni rzut kostką! Znudziła mi się ta emerytura. Wrócę i spróbuję się w wadze junior ciężkiej. Nie darowałbym sobie, gdybym nie spróbował. Od dawna miałem problem z uzyskaniem limitu wagi półciężkiej, więc spróbuję się w wyższej kategorii. Patrzę na takiego zawodnika jak Chris Billam-Smith i wiem, że mogę z nim rywalizować i wygrywać - mówi palący się do powrotu Johnson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-08-2023 09:27:07 
Bardzo dobra decyzja. Mistrzem w CW nie zostanie, ale namieszać może.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 03-08-2023 14:31:25 
Nie no, fajnie - tak jak z powrotem Saundersa w wadze wyżej - zawsze to jakieś ciekawe nazwisko, wzbudzające jakieś tam emocje. Tylko niech zaczną dawać walki, a nie tylko gadać albo robić pojedynki 'na przetarcie'.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.