PORTER: ALVAREZ NIE JEST JUŻ PIĘŚCIARZEM KLASY A

Zdaniem byłego mistrza kategorii półśredniej Shawna Portera Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO) nie jest już zawodnikiem tej klasy, co jeszcze kilka lat temu.

"Showtime" przekonuje, że meksykański mistrz miewa już problemy z wydolnością, boksuje w ten sam sposób i już niedługo może być strącony przez zawodnika pokroju Davida Benavideza (27-0, 23 KO).

- Canelo to dziś zawodnik klasy B++. Nie oceniam go na podstawie jego rywali. Widzę brak wytrzymałości i wydolności przez pełne dwanaście rund, widzę również problemy z planem na walkę, uwidocznione w walce z Dmitrijem Biwołem.

- Potem był trzeci bój z Gołowkinem, a Alvarez walczył w ten sam sposób, w jaki boksował w pierwszych dwóch pojedynkach, na dodatek pod koniec walki cofnął się do defensywy. Z Johnem Ryderem nieco bardziej przypominał siebie sprzed kilku lat, ale nadal widać było, że to nie ten sam pięściarz, był mniej ostry, nie bił tak czysto.

- Myślę, że na dzień dzisiejszy, przy tym przebiegu Alvarez jest zawodnikiem klasy B++. Na pewno nie jest na poziomie A+, który prezentował jakieś dwa, może trzy lata temu. To idealny czas dla kogoś takiego jak Benavidez, który nie jest jeszcze gwiazdą, jaką powinien być, by zabrać się za Canelo i zdobyć ten status.

- Dla Benavideza byłoby lepiej, aby zabrał się za Canelo wcześniej niż później. Nie pod koniec umowy Alvareza na trzy walki, bliżej początku. Jeśli do ich walki dojdzie pod sam koniec kontraktu, ludzie skupią się bardziej na wymówkach, które będzie można rzucić w stosunku do Meksykanina, nikt nie wyrazi szacunku dla Benavideza - podsumował takich sław jak Danny Garcia, Adrien Broner czy Devon Alexander.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 15:27:10 
Może tak być, wielka i bardzo długa kariera już za nim natomiast jeśli schodzi z tego szczytu to powoli i myślę, że jeszcze wystarczy na jakieś dobre zwycięstwa. Z Ryderem i Gołowkinem i tak stracił może 3-4 rundy i dalej te wyzwania podejmuje, a akurat Charlo to myślę taki rywal na którego tle będzie dobrze widoczne ile jeszcze zostało w tym baku.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 15:28:27 
Alvarez nigdy nie był zawodnikiem klasy A+, jak np Floyd, a maksymalnie naciąganym klasy A.
Gdyby Alvarez był zawodnikiem topowym, to w walce z Bivolem nie dałby się zwyczajnie ośmieszyć w ringu. Próbowałby wszystkiego, bo przecież sporo umie. Anonimowy kirgiz zrobił jednak z niego przybory deklasując 10-2.
Teraz Alvarez to naciągany B-, a jak dostanie taki naprawdę konkretny wpierdol w ringu, to trzeba będzie go zaliczyć do I grupy inwalidzkiej.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-06-2023 15:39:52 
Najpierw przeczekał jako pełnoprawny mistrz swojego pretendenta wakując tytuł (ewidentna ucieczka). Potem gdy już ten był mistrzem w średniej z której wcześniej spierdolił, przegrał z nim ale i zwałował. Nastepnie widząc, że wałek sędziowski może ponownie się nie udać przyładował dla asekuracji wyniku wołowinę tuż przed drugą walkę i skorzystał z preferencyjnej "kary" (na czas przygotowań). Mimo to znów przegrał a wbrew swoim obawom wałek się udał więc formalnie "wygrał". Teraz, chyba tak z przyzwyczajenia sam siebie przeczekał w temacie Benawideza i ma dzięki temu kłopot, bo wyżej czeka go pewny wpierdol a jeszcze wyżej prawie emeryt nie da się odchudzić i wysuszyć do poziomu go satysfakcjonującego (dającego mu bezpieczeństwo).
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 15:40:27 
Podsumujmy ostatnie "wyzwania" Canelo, których tak naprawdę nie ma.

- Bivol (to nie było wyzwanie), to miało być zgarnięcie pasa na defacto anonimowym kirgizie, z dobrym wyszkoleniem technicznym, który miał się przestraszyć koksa i oddać mu pas, by nie było smrodu po walce z Kowaliowem. A tu taki chuj. No-name obił mu ryja i był gotowy zrobić to także w 168 funtach, ale "sławny" przytomnie spierdolił od tej walki.

- GGG (40 letni past prime 160 funtowiec, wyciągnięty do wagi średniej) w której sławnymu dwukrotnie wcześniej najebał. W trzeciej walce wreszcie pokonany i to w sposób który wyglądał na robienie sobie jaj z kibiców z obu stron, pod pozorem jakiegoś konfliktu. Wylazła pazerność kazacha.

- Ryder (przypadkowy mandatory WBO), obijany i wywracany przez 12 rund który nie dał się zastopować.

- Charlo (160 funtowiec, nieaktywny 2 lata i 3 miesiące).

reasumując, Canelo nie podejmuje od 4 walk żadnych wyzwań. Od wzywań spierdala w podskokach.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-06-2023 15:42:10 
..zwałował na "remis"..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 15:45:41 
Dla mnie druga walka to nie był wałek, wiele znakomitości widziało zwycięstwo Alvareza. Równa walka, która mogła pójść w obie strony, poszła w stronę Meksykanina.


https://pbs.twimg.com/media/FGqfvlRXoAQhpj3?format=jpg&name=large
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-06-2023 15:49:09 
A pomyśleć, że kiedyś Władkowi ktoś zarzucał na tym forum, że bierze szybko prospektów aby nie zdążyli dorosnąć do odpowiedniego poziomu. Zarzut był głupi ale sam zamysł neutralizacji prospektów już nie. Tak właśnie Canelo mógł zrobić z Benavidezem a teraz za późno i jako pełnoprawny zunifikowany mistrz znów będzie musiał spierdalać (jak kiedyś jako mistrz WBC przed Gienkiem) niby do większych wyzwań - może w CW z jakimś nakręconym na kasę podstarzałym kabanosem (choć już się na mamonę nie łapią).
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 15:53:34 
POlakos, Jak chcesz wrzucę ci taką samą grafikę gdzie nikt nie opowiedział się za koksem. Z tym że moja to nie będzie 80 % latynosów i kumpli Canelo. Choć zapewne już ją widziałeś bo gościła na orgu wrzucana przeze mnie.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 15:55:31 
Garbus. Ale ja wiem, że część osób też widziała zwycięstwo Gołowkina, po prostu nazywanie takiej walki wałkiem jest dla mnie słabe skoro tak samo mnóstwo osób widziało zwycięstwo Alvareza, a walka powszechnie jest uznawana jako bardzo wyrównana.
 Autor komentarza: mchy
Data: 30-06-2023 15:57:18 
Wałek, a raczej miniwałek był w pierwszej, wygranej przez GGG. Druga faktycznie mogła iść w obie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-06-2023 15:57:36 
Canalia nigdy nie był klasą A - Klasa A to Robinson, Leonard, Manny, Hearns, Ali, Floyd,Usyk itd,
Co więcej rudy nigdy nie walczył z klasą A tylko z klasą B plus - Floyd bo był stary i za mały i Bivol rasowy B plus - i obaj zrobili mu z mordy jesień średniowiecza.
Z klasą b to toczył równe boje gdzie werdykt mógł iść w obie strony - Lara, Trout, podstarzały Gołowkin 2. I dlatego Canelo zawsze był klasą B.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:01:17 
mchy, nawet w przypadku pierwszej można spokojnie tam dać remis. Gołowkin wywierał presję, a Canelo znakomicie kontrował. Przynajmniej według mnie.
 Autor komentarza: mchy
Data: 30-06-2023 16:02:30 
Nie, w pierwszej nie powinno być mowy o czymś takim jak remis. Minimum 7-5 GGG.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:03:01 
Według Ciebie to Canelo zabrał Cotto do szkoły. Twoje słowa, całkiem niedawno..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:03:47 
Garbus. Ty pierwszą walkę oceniłeś jako mogącą iść w obie strony, jak jeszcze nie trollowałeś.
 Autor komentarza: mchy
Data: 30-06-2023 16:04:40 
Remis to powinien być w drugiej. 1-1-1 to idealne odzwierciedlenie trylogii.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-06-2023 16:04:51 
mchy
Druga walka to też był wałek ale na zasadzie jak wynik ostatnich polskich wyborów prezydenckich - wynik autentyczny ale nierówne warunki w kampanii (bezczelne wsparcie TVP). Pamiętaj, że po remisie Canelo chciał mieć pewność wygranej, więc przyładował, dał się złapać a i tak dostał zawieszenie w długie czasie jak porządny obóz przygotowawczy.
 Autor komentarza: mchy
Data: 30-06-2023 16:06:07 
poszukiwacz
Odpiszę, jak tylko wrócę do komputera:)
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:06:53 
Dlatego oglądam walki dwukrotnie co wielokrotnie podkreślałem.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:07:13 
Pierwsza walka to i tak spoko. Dla mnie remis właściwy, ale Gołowkin i tak zachował tytuły przecież.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:13:26 
I żeby była jasność. Ja w przypadku Canelo nie trolluję. Piszę to co widzę, a że widzę w większości raczej złe rzeczy, to wydaje ci sie że po nim jadę. Zresztą popatrz ile osób ma negatywne nastawienie do rudego. Znakomita większość. A czemu ? bo odbiera ALvareza podobnie do mnie..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:14:51 
Ale to bardzo mocno Ci się przekrzywiła opinia - jako walka mogąca iść w obie strony do wałka.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 30-06-2023 16:16:31 
Swoją drogą nie ważne, że Canelo jest schyłkowy. On już ma utarte i sprawdzone procedury co do potencjalnych przeciwników: wysuszyć, dać klauzulę nawodnieniową, nakaz wzięcia tydzień przed walką szczepionki na grypę, w dniu walki potrójnej dawki laxigenu - przegrana w ringu prze nokaut tym sposobem wykluczona (nawet w CW). Teraz wystarczą zatrudnieni znajomi punktowi i wynik, "pisanie historii" idzie w świat. Nadal może to robić z powodzeniem tyle ze teraz musi jeszcze bardziej bezczelnie i tym samym w widoczniejszy sposób.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:18:13 
Mocno ? Przespałem się..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:19:46 
No i gitarka - ja to widziałem za kolejnym razem tak samo jak za pierwszym.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:22:21 
Ile to ja walk widziałem pozornie równych, ale drugie świeże oglądanie (bez komentarza) sprawia cuda. Człowiek więcej widzi, zwraca uwagę na ciosy na korpus, aktywność ringową, wywieranie presji. Krótko mówiąc dokładnie sobie punktuje, czego często przy pierwszej okazji nie robi, głównie ciesząc się z widowiska, czasem po procentach, co też przecież ma znaczenie.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:24:46 
Ilu ludzi tyle opinii - na tym polega piękno boksu, że te same osoby mogą walkę widzieć zupełnie inaczej. Tutaj nic nie jest oczywiste jak w piłce nożnej, gdzie kto strzeli więcej bramek ten wygrywa.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:27:47 
Druga walka jak dla mnie i tak była lepsza więc jeśli już to do niej chętniej wracam.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:35:58 
Polakos

Czy uważasz że w Las Vegas Canelo jest faworyzowany ?
 Autor komentarza: Polakos
Data: 30-06-2023 16:43:32 
Myślę, że nie bo niektóre werdykty były też podejrzanie kierowane w stronę rywali, tylko 115-113 z Jacobsem czy ostatnio z Gołowkinem. Inne werdykty dostał, a mogło pójść inaczej jak z Larą. Kwestia optyki sędziowskiej. A ty jak myślisz?
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 30-06-2023 16:46:07 
Twoje "Myślę że nie" mi wystarcza. Miłego dnia :)
 Autor komentarza: gerlach
Data: 30-06-2023 20:34:03 
W koncu ktos to powiedzial glosno. Canelo to schemat. Ba, schemat skopiowany z jego glownego oponenta zycia - Golowkina. Zwiekszona wolowina sila fizyczna ala Gienadija jako BAZA, skracanie ringu ktorego nauczyl sie od Gieny i nawet niektore kombosy dziwnie podobne w metodyce do Kazacha. Ale ok, oddajmy mu za zaslugi - nadal b.mocny bokser, ogolnie jeden z najlepszych tej epoki, nadal moze niszczyc, acz juz bedzie omijal realne zagrozenia i wydluzal kariere, podbijal cyferki w rekordzie i na koncie.
 Autor komentarza: maddog
Data: 01-07-2023 09:45:00 
Nie łamcie serca Polakosowi..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 01-07-2023 09:46:49 
Ja mam serduszko uradowane bo walka już ogłoszona.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.