PIERWSZE PRZYMIARKI DO WALKI BERLANGI Z MUNGUIĄ

- Najbardziej chciałbym teraz walki z Munguią. Ciekawych opcji jest kilka, ale to właśnie najciekawsza z nich - mówi Edgar Berlanga (21-0, 16 KO), który w niedzielny poranek pokonał wysoko na punkty Jasona Quigleya.

- Jest wolny termin w październiku w Madison Square Garden. Każdy chciałby to zobaczyć, Meksyk kontra Portoryko. Chcę dopaść tego sk****a, mam za sobą najlepszego promotora i wierzę, że Eddie Hearn zdoła doprowadzić do naszej walki - dodał Berlanga.

- Edgar zapełnia halę, bilety doskonale sprzedaje również Munguia. Dlatego z wielką przyjemnością zrobiłby to w głównej hali Madison Square Garden. Ale opcjami są również Las Vegas oraz Los Angeles. Wszyscy są zainteresowani, właściciele DAZN także bardzo chcą tego pojedynku - komentuje Eddie Hearn, choć przyznał, że opcjami dla Berlangi są również Giennadij Gołowkin, Billy Joe Saunders czy John Ryder.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 26-06-2023 10:02:51 
No oby doszło do tego, mają w tej chwili dość ograniczone możliwości bo większość czołówki tego limitu jest w PBC, a sama walka się dobrze sprzeda, zapewni fajerwerki. Moim faworytem byłby tutaj Jaime Munguia.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 26-06-2023 11:09:28 
Jeden i drugi jest imo przereklamowany.. I o dziwo się zgodzę z trollem że Munguia byłby faworytem.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 26-06-2023 12:07:21 
Meksyk vs Portoryko, obydwaj mocno lansowani, więc dobry biznes, ale sportowo fajerwerków się nie spodziewam tylko raczej chaotycznej młócki 2 fizoli, którzy są odporni więc się nie będą przewracać. Faworytem Munguia z racji lepszych warunków, większego doświadczenia i prawdopodobnie sporo większej wagi w ringu. Meksykańska szkoła melioracji będzie znów miała pole do popisu.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 26-06-2023 13:39:40 
Dwóch dziurawych bijokow opierajacych swoj styl na przelamaniu rywala, dla oka to moze byc dobre, dla ich zdrowia niekoniecznie. Wygrany zapewnilby sobie walke o grube banki (chociaz juz pewnie teraz zarabiaja solidnie), przegrany - nie wiele straci bo obydwaj sa popularni (mimo, ze na to nie zasluguja). Zgadzam sie ze wszystkimi przedmowcami, że faworytem do wygranej bylby Munguia - jest bardziej doswiadczony i zaliczyl kilka testow, Berlanga natomiast potrafi sie kompromitowac (a raczej walczyc jak rowny z rownym, nie chce ublizac tym bokserom) z zawodnikami "klasy sredniej". Warto sobie przypomniec na kogo byl kreowany Berlanga jeszcze kilka walk temu tj. "Mike Tyson wagi supersredniej"/"bedzie najmlodszym mistrzem"/"kazdego znokautuje", nastepnie przyszli zawodnicy z szerokiego top30 i chlopakowi pokazali, ze jest tylko synkiem.

Patrzac na szanse takiego pojedynku to raczej sa duze, obydwaj sa popularni, obydwaj w przypadku porazki beda mogli jeszcze dostac duze walki, na horyzoncie jest kilku lepszych "mlodzianow" w okolicach smw/lhw (ten typek z australii - Paulo Aokuso z polciezkiej, kubanczyk Morrel, Benavidez tez jeszcze kilka lat poboksuje) oraz "stare" wygi, ktore samym doswiadczeniem i sprytem by zbili tych dwoch (canelo, plant, charlo, andrade, bivol, a nawet emerytowany ggg bylby dla mnie faworytem z tak slabymi defensywnie zawodnikami)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.