ERROL SPENCE: PO RÓWNYM POCZĄTKU PRZEŁAMIĘ CRAWFORDA
- Ta walka pokaże, kto jest najlepszym bokserem świata. Wierzę, że przełamię go i wygram w wielkim stylu - mówi Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) przed wyczekiwanym starciem z Terence'em Crawfordem (39-0, 30 KO).
Panowie skrzyżują rękawice 29 lipca w T-Mobile Arena w Las Vegas. Lepszy z tej dwójki zejdzie z ringu ze wszystkimi czterema pasami wagi półśredniej.
- Prawda jest taka, że on z nikim poważnym dotąd nie walczył. Shawn Porter przyznał, że nie trenował już wtedy jak należy. Kell Brook był zawodnikiem złamanym, gdy spotkał się z Crawfordem. Zresztą to ja go złamałem. Nasza walka w pierwszych rundach będzie wyrównana, bo to twardy gość, ale potem będzie to już jednostronne bicie. Każdy jest do złamania, Crawford również, i zamierzam właśnie to z nim zrobić. On podejmie rękawicę, da dobre widowisko, z czasem jednak złamię go fizycznie, mentalnie i duchowo. Potrafię wyeliminować mocne punkty moich rywali, tak jak wykluczyłem lewy sierp Danny'emu Garcii. Być może Crawford okaże się nieco szybszy niż Garcia, ale Garcia lepiej kontruje niż on. Za mną długa i owocna kariera amatorska, podczas której mierzyłem się ze znakomitymi zawodnikami. Ta walka będzie definiowała nasze dziedzictwo, dla nas obu to bardzo duże wydarzenie. O tej potyczce będzie się jeszcze mówiło za 20, nawet 30 lat. Jeśli ktoś z nas trafi, ten drugi od razu będzie chciał oddać. Prędzej czy później zaczniemy wymieniać ciosy i sprawdzimy jak on to wszystko zniesie. To będzie świetna walka, ale na koniec go złamię - odgraża się zunifikowany mistrz IBF/WBC/WBA.
- Jestem blisko czegoś wielkiego, bo pokonując Crawforda przejdę do historii. Nic nie dzieje się bez powodu. Kibice chcieli naszej walki już pięć lat temu, ale gdybyśmy spotkali się wtedy, nie byłaby to jeszcze walka o nasze dziedzictwo i spuściznę. Ta walka da odpowiedź na pytanie o najlepszego zawodnika na świecie, nie tylko w wadze półśredniej, ale całym boksie, bez podziału na kategorie - dodał Spence Jr.
Kto nie wierzy, może obejrzeć sobie walkę Łomaczenki z Lopezem. Dlatego obstawiam stosunkowo łatwe zwycięstwo Crawforda na punkty. Szczególnie, że na spotkaniu twarzą w twarz Spence wyglądał jeszcze na mocno spasionego, zbijanie z całą pewnością go wymęczy.
Co do walki to zobaczymy co się stanie jak ktoś Crawforda mocniej przyciśnie. Np z porterem obaj sobie radzili podobnie, choć walki były zupełnie inne.
Tu jednak myślę że jeszcze crawford d radę
Nie podejmę się typowania.
Crawford ma większy zasięg ramion, co przy jego pracy nóg i tułowia sprawia że trudo go trfaić a łatwo się nadziać.
"niski ale długoręki" to świetna kombinacja korzystali z tego np Liston, Adonis Stevenson,Rigondeaoux,Langford