WBC: OBÓZ RÓŻAŃSKIEGO I LERENY MAJĄ CZAS DO 22 CZERWCA
Grupy KnockOut Promotions i Golden Gloves Promotions, za którymi stoją odpowiednio Andrzej Wasilewski oraz Rodney Berman, dostały instrukcje od federacji WBC, by rozpocząć rozmowy w sprawie obowiązkowej obrony tytułu mistrza świata wagi bridger (101,6 kg).
Na tronie WBC w tym limicie od 22 kwietnia zasiada Łukasz Różański (15-0, 14 KO). Pięściarz z Rzeszowa na swoim terenie rozbił wtedy w niecałą rundę Alena Babicia (11-1, 10 KO). W połowie maja Kevin Lerena (29-2, 14 KO) pokonał z kolei Ryada Merhy'ego i został obowiązkowym pretendentem dla Łukasza. A władze federacji chcą teraz od niego obowiązkowej obrony.
Obie strony otrzymały czas na negocjacje w celu osiągnięcia porozumienia. Jeśli takie porozumienie nie nastąpi, wówczas organizatora walki wyłoni przetarg. A zwycięska kwota zostanie podzielona w stosunku 60 do 40 na korzyść mistrza, czyli Różańskiego. Datę przetargu wstępnie wyznaczono na 22 czerwca.
Dodajmy, iż po wielkim sukcesie w kwietniu Łukasz wraz ze swoim zespołem poważnie rozważał skok na dużą walkę w wadze ciężkiej. Minęło jednak kilka tygodni i nic w tej sprawie się nie ruszyło. Wygląda więc na to, że może skończyć się na obowiązkowej obronie z pięściarzem z RPA, który dziewięć miesięcy temu pokonał na punkty Mariusza Wacha.
Widząc swoją przewagę szybkości zaatakował i dopiął swego.
Puncher ma zawsze szansę...
Trzymam kciuki za walkę na jakimś neutralnym terenie.
Może pod jakąś galę w UK by się dało to podłączyć i nie trzeba by było lecieć do RPA.
Pamiętam jak Sauerland wysłał Mastera - nie dość że miał tylko tydzień na aklimatyzację do wysokości bodaj 2000m to jeszcze sędziowie go przekręcili.
Co do szans to nie chce mi się znowu powtarzać, tak w skrócie zgadzam się z VVD.
Że jest jego fanem i np. w 97kg chętnie by się z nim zmierzył....
Canelo chętnie by zawalczył o pas junior ciężkiej z Badu Jackiem i pas bridger z Łukaszem Różańskim.
Gdyby w ciężkiej panował Ruiz to może i z Ruizem na jakimś stadionie w Meksyku...
No ale Ruiz nie jest już mistrzem świata, a do Furego to Canelo potrzebowałby założyć koturny pod buty jak to robił trener Davida Haye (Adam Booth) przy tarczowaniu