ZHILEI I JOYCE ZAWALCZĄ PO RAZ DRUGI WE WRZEŚNIU

Zhang Zhilei (25-1-1, 20 KO) w połowie kwietnia wrócił do poważnej gry pokonując przed czasem Joe Joyce'a (15-1, 14 KO). Ale teraz będzie musiał potwierdzić swoją wyższość nad Brytyjczykiem.

W stawce rewanżu, tak jak i za pierwszym razem, będzie pas WBO wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. To była dobrowolna obrona, dlatego też promotor Joyce'a - Frank Warren, zabezpieczył swojego zawodnika klauzulą rewanżową. Anglik przegrał, ale Chińczyk był zobowiązany do drugiej walki. Dziś Warren ogłosił, że ta odbędzie się we wrześniu.

Joyce przegrał przez kontuzję (TKO 6). Jeśli udanie się zrewanżuje, przy okazji odzyska status obowiązkowego challengera do tronu World Boxing Organization.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 05-06-2023 11:16:39 
Bardzo ciekawy rewanż, z jednej strony silny i odporny mańkut z mocnym ciosem w dodatku potrafiący boksować. Z drugiej równie mocarny z turbodieselem jednostronny prześladowca w zwolnionym tempie. Interesujące gdzie odbędzie się ta potyczka? bo to może przechylić szalę na którąś ze stron...
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 05-06-2023 12:01:50 
Nie wiem ile poprawi Joyce'a, ciężko oczekiwać dużego progresu, ale musi przestać łapać tyle tych bezpośrednich lewych, bo znowu będzie miał problem. Anglik walczy o swoją przyszłość. Jak przegra drugi raz, to zwyczajnie pójdzie w odstawkę. Zostaną mu do zrobienia co najwyżej rewanże z DIbułą i Parkerem.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 05-06-2023 13:54:14 
Był kiedyś taki dowcip z puentą "Jak morda wytrzyma, to do Władywostoku!"...
Teoretycznie można się spodziewać podobnego przebiegu pojedynku - Joyce w tym wieku prochu nie wymyśli (zwłaszcza że to chiński wynalazek :)) i będzie obrywał po twarzy, co w sumie i przed pierwszą walką było wiadomo, ale wszyscy zakładali, że jego ryj wszystko wytrzyma. Teraz kluczowe jest, żeby jednak obrywać chociaż trochę mniej. Jeśli tym razem ryj wytrzyma trochę więcej rund, albo Joyce poprawi obronę przed lewym, albo będzie po prostu bardziej mobilny, to nie jest bez szans.
 Autor komentarza: HNS
Data: 05-06-2023 14:07:56 
Nie skreślałbym Joyce'a. Ma doświadczenia z pierwszej walki, nie będzie łatwo ale może się odpowiednio przygotować eliminując prawą rękę Zhanga, przeciągając pojedynek do dalszych rund. O ile nauka obrony jest mało realna o tyle wypracowanie formy u 40-letniego Chińczyka jest już chyba niemożliwe. Tak czy owak gratuluję odwagi. Ciekawi mnie jedynie jak potoczą się jego dalsze losy, czy pójdzie drogą Whyte'a (udany rewanż na Powietkinie) czy skończy jak Price (2 x Thompson) lub Konwacki (2 x Helenius) i koniec poważnej kariery.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 05-06-2023 14:24:10 
Nie zapominajmy, ze Joyce po pierwszych rundach sie tam rozpedzal i przejmowal inicjatywe. Tyle ze Zhilei juz widzial, ze 4-5 trafionych ciosow i zamknie mu to oko. Rewanz w okolicach 50-50.

Te klauzule rewanzowe sa niestety nie w tych walkach co trzeba, hamuja boks. Po co tu Joyceowi byla klauzula? Co ona wniesie dla obu? Zhilei nie moze isc do przodu, a Joyce jak wygra to gie mu to da. Niech walczy z Ruizem, Hrgoviciem. Joshua to juz w ogole kariere jedzie na klauzulach - Ruiz 2x, Usyk 2x i i tak jest bez pasa.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 05-06-2023 15:16:47 
@gerlach
Klauzule rewanżowe to kwestia kasy. Z mistrzostwem wszystko jasne - zdetronizowany mistrz chce mieć możliwość szybkiego odzyskania tytułu. Z kolei w przypadku walki Zhang-Joyce stawką były prawa pretendenta przy obowiązkowej obronie. Innymi słowy, aktualny mistrz musiałby walczyć z kimś, kto takie prawo posiada. Tak, wiem, można to na wiele sposobów omijać i sabotować, patrz casus Wilder i Whytea.

Ale lepiej takie prawa mieć, niż ich nie mieć. Nawet Whyte w końcu się doczekał, nie z Wilderem, a z Furym, ale kasę dostał proporcjonalną do rangi wydarzenia. Do tego takimi prawami można handlować, zgadzając się na rezygnację z walki, jeśli mistrz upatrzy sobie innego, bardzo kasowego rywala. W ten sposób pretendent może zarobić kilka milionów nawet nie wchodząc do ringu. Stąd te klauzule. Z Joycem sytuacja jest jeszcze inna. On tę klauzulę musiał wykorzystać a teraz musi wygrać. Jeśli by się na rewanż nie zdecydował, to nikt inny nie chciałby z nim walczyć i na dopchanie się do bycia obowiązkowym przeciwnikiem zmarnowałby kilka lat. Których nie ma. Jeśli przegra we wrześniu, może od razu kończyć karierę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-06-2023 17:23:15 
Joyce przegra z Zhangiem ponownie być może w równie złym stylu co w walce 1. Ludzie dalej skrzętnie omijają fakty sugerując że jak głowa wytrzyma trochę dłużej to będzie git. Nie nie będzie. Po pierwsze to nie wolno zapominać że Joyce został już na początku walki bardzo solidnie zamroczony (końcówka rundy 2) więc on nie może sobie przyjmować tych ciosów nie tylko dlatego że może dopaść go kontuzja ale również dlatego że może zostać złamany i znokautowany.

W szybką poprawę nie ma co wierzyć. Facet jest w czarnej .... bo znów wyjdzie do gościa którego zalety idealnie wpasowują się w jego wady i na odwrót. Joyce jest mniejszy, wolniejszy i słabiej bije. Ma też gorsza obronę. Jedyna przewaga to kondycja tylko co innego zajeżdżać mniejszych słabszych przeciwników ciągłym naporem a co innego gościa który ląduje w Cb takie bomby a sam również ma betonowy łeb.

Ogólnie przerąbane. Skreślać nikogo w boksie nie można ale dla mnie więcej jak 25-30 % szans to mu nie należy dawać.

Ogólnie źle dobrany przeciwnik. Zlekceważyli jego możliwości bo widać wydawało im się że Joyce jest nie wiadomo kim. Bywa.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 05-06-2023 17:27:41 
"Te klauzule rewanzowe sa niestety nie w tych walkach co trzeba, hamuja boks." zgadzam się. Tj. nie odmawiam racji Stieczkinowi - jasne że tak jest - ale kibic chciałby nowych walk, nowych wyzwań, a nie ciąge same old, same old, rewanże i tetralogie i co gorsza większość wewnątrz tej samej zamkniętej grupy.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 05-06-2023 17:35:37 
@BD
Nie mówię, że Joyce jest faworytem, bo tak, wreszcie trafił na kogoś, kogo nie może stłamsić fizycznie. Rewolucji w swoim boksie też nie zrobi. Joyce owszem, słabiej bije i ma gorszą obronę (znacznie gorszą). Ale czy jest wolniejszy? Ręce tak, ale na nogach niekoniecznie, na pewno potrafi być bardziej mobilny. Bije też znacznie więcej ciosów. Czy może zostać złamany i znokautowany - pewnie że tak (zwłaszcza że ciosy robiły na nim wrażenie, chyba po raz pierwszy), ale jakoś nie stawiałbym dużej kasy na to, że Zhang nie potrafił złamać Forresta, a złamie Joyce'a.

Ogólnie dostrzegam rzeczy, o których piszesz, ale staram się na to spojrzeć szerzej i obraz nie wychodzi mi tak super jednoznaczny.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 05-06-2023 19:18:48 
Nie wiem czemu, ale mam podobne skojarzenia co do rewanżu naszego Adasia z Heleniusem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.