MUNGUIA SPODZIEWA SIĘ MOCNEGO TESTU, A DEREWIANCZENKO MU TO OBIECUJE

- To naprawdę mocny rywal i dobry test dla mojej kariery - mówi Jaime Munguia (41-0, 33 KO), który 10 czerwca spotka się z Siergiejem Derewianczenką (14-4, 10 KO).

- To kolejny przystanek w mojej karierze, ale fajnie zacząć rok taką walką. Pracuję na sali nad boksowaniem z dystansu, ale z pewnością kibice dostaną świetną walkę. Zamierzam efektownie rozstrzygnąć ten pojedynek  i dać mocny sygnał innym. Derewianczenko to twardziel i wygrana przed czasem nad kimś takim byłoby dużym osiągnięciem. Nie oznacza to jednak, że nastawiam się na nokaut. Robię swoje, a jeśli nokaut przyjdzie, to będzie to fajny dodatek - kontynuował Meksykanin, były mistrz świata wagi junior średniej.

- Nigdy nie unikałem żadnej walki. Chciałem Gołowkina, chciałem Charlo, ale oni nie chcieli. Z wszystkich dostępnych i chętnych do podjęcia rękawicy zawodników Derewianczenko był najmocniejszy. To prawdziwy wojownik, który da mi bardzo dobrą walkę - dodał Munguia.

- Jestem twardym gościem, jednym z najlepszych w wadze średniej. Jeśli Munguia i jego zespół chcą wyrosnąć na nową gwiazdę boksu, on będzie musiał toczyć walki z takimi zawodnikami jak ja. A ja na pewno łatwo nie oddam mu zwycięstwa, czeka go bardzo trudna przeprawa - stwierdził Ukrainiec, który trzykrotnie przegrywał walkę o mistrzostwo świata. Za każdym razem nieznacznie i z wielkimi postaciami wagi średniej - Danielem Jacobsem, Giennadijem Gołowkinem i Jermallem Charlo.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 15-05-2023 17:42:34 
Ciekawy test.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-05-2023 17:51:14 
Zwycięstwo przed czasem miałoby swoją wymowę, ale nawet pokonanie Ukraińca w dobrym stylu też. Ostatnie lata mało rozwojowe, a potencjał myślę, że jest - nie każdy zostaje mistrzem świata w wieku 21 lat.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.