BABIĆ MARZY O WALCE Z FURYM: TO BYŁABY PRZYJEMNOŚĆ

- Kto nie chciałby zmierzyć się z Tysonem Furym? To byłaby przyjemność - przekonuje Alen Babić (11-0, 10 KO), który już za tydzień w Rzeszowie stanie przed szansą zdobycia pasa WBC w kategorii bridger.

Rywalem Chorwata będzie oczywiście Łukasz Różański (14-0, 13 KO), który nie spędza Babiciowi snu z powiek. Cała otoczka związana z walką na obcym terenie zdaje się motywować 32-latka z Puli.

- Atmosfera Różańskiego, jego rodzinne miasto, jego kraj nic mi nie mogą zrobić, bo ja w ogóle tego biorę pod uwagę. W ogóle nie uznaję Różańskiego. Jadę do Polski, by odebrać pas i tyle. Nie obchodzi mnie, kim jest Różański.

Oczywiste jest, że najważniejszy jest przyszłotygodniowy bój, ale Babić wybiega już myślami w przyszłość, podkreślając, iż oprócz kategorii bridger może również startować zarówno wśród junior ciężkich, jak i ciężkich. Marzeniem oczywiście mistrz WBC Tyson Fury (33-0-1, 24 KO), z którym Chorwat miał już okazję sparować.

- Sparowałem z Furym jakieś trzy miesiące temu. Było konkretnie, mieliśmy całkiem dobre rundy. Możecie go o to zapytać. Jasne, że wziąłbym tę walkę. Jestem gościem, który lubi się bić, który poświęcił całe swoje życie boksowi. Byłaby to dla mnie absolutna przyjemność. 

- Mogę przejść do kategorii junior ciężkiej, mogę boksować z ciężkimi. Mogę walczyć w trzech wagach, więc jeśli zostanę mistrzem, może mieć czempiona trzech kategorii wagowych - podsumował Chorwat.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-04-2023 14:27:12 
Oops. Fury lubi łatwe rozwiązania więc kto wie.
Dawaj Łukasz. Pokrzyżuj im plany xD
 Autor komentarza: greghostor
Data: 17-04-2023 00:25:40 
A ja mogę z nim walczyć? tylko musze kapcie ubrać, kazdy chce z nim walczyć a skończy się na chisora 4
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.