DE LA HOYA: TEN, KTÓRY POPEŁNI BŁĄD JAKO PIERWSZY, ODPŁYNIE

Legendarny Oscar De La Hoya staje przed szansą wprowadzenia swojego podopiecznego na bokserski piedestał. Za niecały tydzień Ryan Garcia (23-0, 19 KO) stanie przed szansą pobicia Gervonty Davisa (28-0, 26 KO).

Złoty Chłopiec opowiedział o swoich przemyśleniach dotyczących sobotniego pojedynku, łączy również wygranego ze zwycięzcą innego znakomitego pojedynku - pomiędzy Devinem Haneyem (29-0, 15 KO) i Wasylem Łomaczenką (17-2, 11 KO). Oberwało się również Leonardowi Ellerbe, a więc członkowi zespołu "Czołgu" z Baltimore.

O słowach Leonarda Ellerbe, który przekonywał, że De La Hoya nie chciał tej walki i nie uczestniczył w negocjacjach

- Stek bzdur. Dosłownie nie wiedziałem, że Ellerbe jest częścią tych rozmów. Nie załatwiałem jej z Leonardem Ellerbe, tylko z Alem Haymonem. Zrobiliśmy ten bój z Alem Haymonem i nie wiedziałem, że Ellerbe brał udział w rozmowach.

O tym, jak Garcia może przeskoczyć różnicę w doświadczeniu

- To duży przeskok, ale to także duży przeskok dla Gervonty. To wszystko jest naprawdę wyrównane, dlatego właśnie ta impreza jest naprawdę czymś wielkim - zmierzą się dwaj niepokonani i młodzi pięściarze, którzy nigdy nie boksowali z rywalem tego kalibru. Obaj pokażą w ringu coś specjalnego, a ten, który popełni błąd jako pierwszy, odpłynie, to koniec. Tak bliska jest ta walka.

O tym, czy zwycięzca walki powinien zmierzyć się ze zwycięzcą pojedynku Haney vs Łomaczenko

- Możliwości jest naprawdę wiele. Jest Teofimo Lopez, który zaboksuje z Joshem Taylorem, to również dobre zestawienie. Kategorie lekka i junior półśrednia są naprawdę konkretne. Zwycięzca z 22 kwietnia będzie miał naprawdę wiele możliwości, będzie tym kimś.

O przewidywaniach dotyczących zwycięzcy walki Haney vs Łomaczenko

- Haney jest wyjątkowy. Podoba mi się to, co robi. Jest zdyscyplinowany, uwielbiam to. Nic go nie rusza. Jest po prostu wyjątkowy, ma instynkt, dojrzałość, to jest to, co w nim uwielbiam.

Ostatnie przewidywania dotyczące boju Davis vs Garcia

- To może pójść w obie strony. Ciągle powtarzam, że z racji wyjątkowości obu, ten, który pierwszy popełni błąd, odpłynie. Nie wiem, czy będzie to Ryan, czy może Gervonta, ale pierwszy błąd spowoduje koniec, to wszystko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.