WILDER NIE MA WĄTPLIWOŚCI: BIJĘ MOCNIEJ NIŻ MIKE TYSON!

Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) czy Mike Tyson (50-6, 44 KO)? Kto bił mocniej? Wilder nie ma wątpliwości, że to on był był i jest większym puncherem.

Mityczna jest dominacja "Żelaznego Mike'a", ale gdy przyjrzymy się temu bliżej, okaże się, że panował na tronie wszechwag niewiele ponad trzy lata, odprawiając dziewięciu pretendentów, zanim z tronu zrzucił go James "Buster" Douglas. Wilder dzierżył pas WBC przez ponad pięć lat i dziesięć razy skutecznie obronił tytuł. Za Tysonem przemawia fakt, że walczył częściej i zebrał wszystkie pasy, ale wcale nie rządził królewską kategorią tak długo, jak niektórym się wydaje. Ale mniejsza o to...

- Kto bił mocniej? Oczywiście, że ja i nie ma nawet argumentów do dyskusji w tym temacie. Uwielbiam tych starszych wojowników, którzy agresywnie atakowali, ale to ja biję mocniej. Nowa generacja zawsze wyprzedza starą generację. Jeśli się nie rozwijasz, to się cofasz. Tyson utorował mi drogę, tak jak jemu utorował drogę Muhammad Ali. Teraz ja toruję drogę komuś innemu - mówi "Brązowy Bombardier".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-04-2023 17:12:16 
Biję mocniej niż Mike Tyson powiedział niejaki Deontay Bejsbol.

Nieludzko bije, ale najlepiej by było, gdyby zabrali głos w tej sprawie doświadczeni operatorzy takich urządzeń.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-04-2023 17:28:47 
O ile Wilder to zupełnie nie ta skala talentu co Mike Tyson. Ale akurat tu ma na moje oko rację. Mike Tyson bił bardzo mocno ale było sporo bokserów co miało porównywalny cios i paru co miało lepszy. Z Mike miał wspólnych przeciwników np z Shaversem i Formanen i wszyscy twierdzili że ci dwaj bili mocniej. Bokserzy podejrzani o równie dobry cios lub nawet lepszy to Bruno, Liston, Claevland, Tua, McCall, Joe Louis, Baer,Lennox, Bowe, Lyle itd.
Mike Tyson oprócz ciosu miał też styl i dlatego tak
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-04-2023 17:30:44 
cd. to wyglądało. Dla mnie Tyson bił mocniej od Fraziera a słabiej od Foremana...
Ale to tylko niczym nie uzasadnione i nie weryfikowalne dywagacje.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 11-04-2023 17:56:00 
Dziecinada. Bił najmocniej a potem dwa razy wtopił nokautem przez zamęczenie z gościem o wyglądzie zdechłej ropuchy. I jeszcze nikt mu nie powiedział, że nie liczy się siła, tylko celność. Bo tego jego pogromcę posadził na dechy cruiser, który po prostu celnie trafił.

Zresztą po co w ogóle takie licytacje? Przecież to bez sensu. Jestem skłonny przyznać, że Wilder może mieć najmocniejszy prawy prosty w historii boksu. Tyle że jak nim spudłuje, to z tej siły niewiele już wynika. Nie mówiąc o tym, że nie jest w stanie szybko go powtórzyć, w związku z tym przeciwników kończy pływającym wiatrakiem. Będącej odpowiednikiem buddyjskiej modlitwy do sędziego, żeby przerwał walkę. A taki Tyson bił całe serie mocnych i celnych ciosów.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-04-2023 18:40:35 
Stieczkin - to Fakt ale dokładnie to samo można napisać o Tysonie - który przerywal wygrywał widowiskowo a przegrywał w sposób żałosny - koniec baterii, brak pomysłu niedociągnięta garda i uniki w zwolnionym tempie i koniec zawsze przez KO.

Ogólnie temat z d.py ale pogadać sobie można.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-04-2023 19:03:16 
Wilder to megaloman ale fakt faktem prawy prosty ma piekielnie mocny. Nie zmienia to faktu że przed nikim drogi nie torował a jego kariera to bardzo sprytnie pokierowana zabawa polegająca na wykreowaniu wielkiego mistrza którym nigdy nie był.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-04-2023 19:14:01 
Nad siłą ciosu można rozprawiać godzinami.. Obaj byli potworami.. Myślę że Tyson był mimo wszytko bardziej niebezpieczny w ringu że względu na swoją ogromną szybkość i eksplozywnosc.. Weźmy np braci Kliczko.. Według obiegowej opinii Wlad miał mocniejszy cios ale to właśnie Vit bił tak że ludzie skręcali się z bólu..Bił takimi suchymi ciosami ale to był destrukcja.. Każdy bokser z inteligencją ringowa Sam wypracuje sobie swój Styl uderzania który będzie najbardziej optymalny..Bo na siłę ciosu wpływa kilka czynników.. Gdybym miał okazję dostać wpierdol to chyba wolał bym od Patyczaka niż od Mike..
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-04-2023 19:19:53 
Amerykanie w tamtym okresie szukali właściwego boksera, bo jak to waga ciężka nie ma mistrza-kowboja z prawdziwego zdarzenia? A że na bezrybiu rak i ryba, to wykreowano "Dzikusa" co prawą ręką ścina niczym kat głowy, choć technicznie jest toporny i jedyny atut rodem z ekstraklasy to jego prawa ręka, ale jak widać starczyło.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-04-2023 19:22:29 
Warto jeszcze zauważyć że rekord Ko przez 2/3 kariery był budowany na ludziach których pewnie większość to i Szpilka stary by znokautował..
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-04-2023 19:48:42 
Ogólnie cała kariera była kierowana w cwany bezpieczny sposób. Począwszy od BZDURNEGO eliminatora WBC z kolegą z sali po porażce który mu się podłożył, poprzez unikanie groźnych obowiązkowych pretendentów latami i dobieranie w tym czasie pasujących mu gości do obicia aż do wyboru Tysona który miał być tylko przepustką dla Wildera ale na czym się srogo przejechali (w sportowym sensie bo poza tym to Wilder i tak ugrał na tym bardzo wiele)

Gdyby wiara w możliwości tego gościa była rzeczywiście tak wielka jak to zawsze ładnie opowiadają to by mogło się to potoczyć skrajnie inaczej- dla nas fanów zapewne dużo ciekawiej.
A tak jest jak jest.

Ale co by nie gadać bomby pojedynczej nie da się mu odmówić. Pomijając wszystkie te nokauty które nam zaserwował to na mnie największe wrażenie zrobiło to w jaki sposób ściął Ortiza w drugiej walce. Niby miał te nokauty znacznie cięższe jak z Liachowiczem czy naszym Arturem ale nic mnie tak nie zatkało jak to z jaką łatwością po jednym błędzie zmaltretował wtedy Luisa który radził sobie z nim co najmniej dobrze.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 11-04-2023 19:54:08 
Kto czeka na kopiuj-wklej wpis clevlanda o kokosie :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-04-2023 20:05:30 
Ja tam wolałem teksty o tym że Powietkin łykał lewe od Wacha xD
 Autor komentarza: kuba2
Data: 11-04-2023 21:13:27 
ale porównywać 10 obron Wildera z 9 obronami Tysona to jak porównywać tytuły w basketballu Mazowszanki Pruszków z tytułami Chicago Bulls.. Tyson walczył z lepszymi, delikatnie mówiac.
Ale co do ciosu zgodze się ze Stonką ża stricte petardy nie miał w łapie aż tak strasznej jak się wydaje. Mocniej bił zapewne Foreman, Smith, Bruno, Shavers, Lewis, Bowe i paru innych
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-04-2023 21:53:54 
Kuba2 - to fakt Tucker, Ruddock przed Tysonem byli rewelacyjni, Spinks też tylko za wątły. bokserów klasy Tubbs,Bruno, Biggs - Wilder też nie pokonał. Stary Holmes też był więcej wart niż stary Ortiz. A stary Arrola czy Stierne byli warci max tyle co Botha.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 11-04-2023 22:23:06 
tak się składa że Mike Tyson ma najlepsza, najbardziej wyrównana serię obrób tytulu ever jezeli chodzi o HW. Zadnego slabego skalpy, wszyscy ścisła czołówką tamtych czasów. Nie kojarzę gościa zvdruga taka seria. Paradoksalnie najslabszy wydawał się Buster
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-04-2023 22:58:05 
Kto był lepszym bokserem, a kto bił mocniej to jednak osobne kwestie. I to 'bić mocniej' też można rozumieć na parę sposobów. Jeśli rozumieć w sensie 'najbardziej niszczycielskie pojedyncze uderzenie' to Wilder prawdopodobnie wygrywa w tej konkurencji.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 12-04-2023 08:21:12 
Wilder posadził Heleniusa ciosem z "kokosa" zadawanym z samego przedramienia.
Być może Helenius chciał sam wcześniej zakończyć walkę...
Przekonamy się przy kolejnej walce Wildera.

Może Usyk albo A.J. wyjdzie do Wildera?
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-04-2023 08:26:41 
Taaa...Łajlder i trupa chciał mieć w rekordzie ale na szczęście dla siebie Wawrzyk został wyautowany na witaminkach - taki to z dzikiego szklarniany puncher wszech czasów i świata, że i zdezelowanemu Stivernowi nie odpuścił swego czasu jedynej wygranej na punkty.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-04-2023 08:30:41 
kuba2 - to prawda, ale potencjał może miał nawet najlepszy ze wszystkich przeciwników młodego Tysona. Warto zobaczyć jak Douglas ciężko kładzie Williamsa ..lewym prostym
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-04-2023 08:34:09 
poszukiwacz - zdezelowany Stiverna??? w tamtym czasie Stiverne był świeżo bo dwóch największych zwycięstwach w życiu i miał jak na siebie świetną wagę.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 12-04-2023 09:36:21 
Akurat Stiverne z pierwszej walki to jeden z największych skalpów Wildera w całej karierze.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 12-04-2023 09:45:55 
No i doczekałem sie kokosa :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 12-04-2023 10:37:37 
Przy technice i szybkości młodego Tysona aż strach pomyśleć jakim ciosem by dysponowal gdyby podobnie jak Wilder miał tytanowe implanty w ręce
Tego się już nie dowiemy podobnie jak tego, jak szybko Żelazny Mike uporały się z pokraka z Alabamy,mysle ze max 2 rundy by trwała ta komedia
Już widzę jak Tyson nisko na nogach ze swoim agresywnym stylem peekaboo wjeżdża w suchmielca i gruchocze mu zebra by następnie lewym na górę zakończyć dzieło zniszczenia
Ale najfajniej to wyglądałby te paniczne wiatraki którymi Alabama chciałby się obronić,a co najwyżej wywołały by takie podmuchu wiatru ze wszystkim murzynka w pierwszych rzędach pospadały by peruki:):):)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-04-2023 11:11:21 
StonkaKartoflana, Introwertyk
Nie zrozumieliście, że chodzi o drugą ich walkę?
Myślałem, że wyraźnie z mojego tekstu wynika druga walka "rewanżowa" dla Stiverna - już zdezelowanego: "zdezelowanemu Stivernowi nie odpuścił swego czasu jedynej wygranej na punkty". Jedynie mogłem napisać, że zardzewiałego STiverna po jednej wygranej z Derricem Rossy i dwóch latach przerwy. Poza tym pozostałe trzy porażki też świadczą, że był skończony przy "rewanżu" i stanowił podkład pod piuękny nokaut do kolekcji Łajldera, który zaraz potem się chwalił, ze znokautował każdego swojego przeciwnika (Bermena w drugiej walce).
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 12-04-2023 11:57:48 
Poszukiwacz

Zgodzę się że zdezelowany był Stiverne w drugiej walce, natomiast wspominając o walce na pkt napisałeś to tak jakby chodziło Ci o Bermana z walki numer jeden. Nota bene, pierwszy Stiverne to fajny skalp Wildera.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-04-2023 12:17:10 
No fajny skalp w chwili jak Łajlder na nim zdobywał pas WBC ale druga walka był z tekstem w tle, że znokautował wszystkich swoich rywali, czyli nie tylko budowali otoczkę wielkiego punchera ale i ją reperowali jak jedyny przegrał na punkty to mu nie odpuścili mimo, ze był już cieniem siebie aby mieć "wszystkich rywali" ponokautowanych. Ta histeria w trylogii z Fujarem tez dowodzi ile tam było EGO w tym budowaniu mitu punchera wszech czasów. Te zapowiedzi trupa w rekordzie, te banie się własnej ręki (najgroźniejszej na świecie) wszystko to prysło jak bańka mydlana i musiała to zastąpić wymówka ciężkiej kreacji, zatrutej wody i dywersji we własnym obozie. Okazało się, że puncher wszech czasów nie tylko nie potrafi pozbawić przytomności zardzewiałego gościa z nadwagą ale z nim wygrać przy kolejnych dwóch próbach. Po powrocie znowu wziął kumpla ze sparingów jako podkład pod widowiskowy nokaut - taki to z niego król puncherów. Faktycznie ma zajebiste pojedyncze pierdolnięcie ale czy aby na pewno można wyrokować, że największe w historii?
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-04-2023 12:58:45 
Stiverne bardzo fajny skalp no i Luis Ortiz również.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 12-04-2023 15:58:15 
No zajebisty - Stiverne poza Arreola nie pokonał absolutnie nikogo i pewnie jest bardzo wysoko w zaszczytnym gronie najgorszych mistrzów HW.
Ortiz byłby gdyby było to 5 lat wcześniej
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.