WARDLEY I COFFIE ZAPOWIADAJĄ MOCNĄ WALKĘ

Zanim między linami zameldują się Joshua i Franklin, wcześniej kibicom pokażą inni zawodnicy wagi ciężkiej. O kontynentalny pas organizacji WBA powalczą Michael Polite Coffie (13-3, 10 KO) z mistrzem Wielkiej Brytanii, Fabio Wardleyem (15-0, 14 KO).

- Dużo wcześniej dopominałem się o tę walkę, zanim jeszcze w ogóle zaczęliśmy ją negocjować. Przyleciałem do Anglii po wygraną, nic innego dla mnie nie wchodzi w grę. Spodziewam się trudnej potyczki, dużo wymian, ale nie biorę innej opcji pod uwagę niż zwycięstwo - zapowiada Coffie, były żołnierz piechoty morskiej i dobry kumpel Adama Kownackiego.

- Atmosfera w hali O2 Arena jest wyjątkowa i cieszę się na myśl o kolejnej walce w tym miejscu. Dla takich chwil trenuję i żyję. Zaczynałem od sal na dwieście osób, teraz zawalczę tuż przed Joshuą w obecności siedemnastu tysięcy kibiców. Te dwie rzeczy wydobędą ze mnie to co najlepsze i dam w sobotni wieczór dobre show - stwierdził Wardley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 30-03-2023 20:37:49 
Możliwe, że Coffie podziała na Wardleya niezwykle stymulująco i będziemy mieli spektakl podobnego kalibru co z Gormanem. Na co raczej nikt by nie narzekał.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 30-03-2023 22:43:36 
IMO Gorman jest dużo lepszym pięściarzem od Coffie. Ten co najwyżej może być mocniejszy fizycznie. Biorąc pod uwagę tendencję Wardleya do przyjmowania oraz wpadania w lekkie kłopoty, to Coffie może dać parę widowiskowych rund i może nawet Wardleya podłączyc, ale na wygraną to ja tu nie widzę szans.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 31-03-2023 00:40:19 
cały dystans bedzie dla mnie zaskoczeniem. Dobrym zestawieniem (do ktorego na chwile obecna nie dojdzie) byloby Wardley vs Anderson - dwóch młokosów, którzy wyrzucaja wszystko co maja i zbieraja na banie wszystko co zada przeciwnik.

Co do walki z Gormanem to on tam z jednej strony chcial pokazac "jaja" z drugiej walczyl jak kretyn bo skille ma duzo wieksze od Wardleya i jakby nie poszedl na wojenke to moglby skatowac w pozniejszych rundach dziurawego Fabio.

Tutaj oczywiscie faworytem jest Wardley ale jak Coffie go złapie (co nie jest trudne) to panowie mogą dać ekscytująca walke.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 31-03-2023 11:17:23 
Potencjalne męczarnie Wardleya raczej obniżą jego rating jako "gorącego" prospekta. Wardley zbiera sporo na michę i to tylko jedyna szansa kawulca.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.