WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ (20 MARCA 2023)

Tylko o tych największych i najmocniej bijących. Oto skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.

- Cieszyłem się ostatnio życiem i rodziną, ale pora wracać na ring - wypalił w mediach społecznościowych Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO).

Rusłan Fajfer (28-4-1, 18 KO) kiedyś należał do szerokiej czołówki kategorii cruiser, teraz rywalizuje w ciężkiej i pokonał solidnego Germana Garcię Montesa (8-5, 8 KO). Wszyscy sędziowie punktowali w stosunku 77:75, z czego dwóch na korzyść Fajfera.

Ceniony na ringach olimpijskich Sean Turner (12-3, 8 KO) udanie zadebiutował w walkach na gołe piąchy, stopując w piątym starciu weterana MMA Tony'ego Lopeza.

Solomon Dacres (6-0, 2 KO) nowym mistrzem Anglii. W potyczce o wakujący tytuł już w drugiej rundzie odprawił Roberta Ismaya (11-1, 4 KO).

Peter Kadiru (14-1, 7 KO) zdominował ringi olimpijskie w grupach juniorskich, ale jako zawodowiec od początku boksował poniżej oczekiwań. Aż w końcu w listopadzie doznał szokującej porażki. Już nie taki młody, bo 25-letni Niemiec powróci do akcji 1 kwietnia w Londynie na rozpisce gali Joshua vs Franklin. Rywal na ten moment nieznany.

Michał Bołoz (4-4-2, 4 KO) ostatnio brutalnie obszedł się z Andrzejem Wawrzykiem. W piątkowy wieczór poprawi zapewne swój bilans, bo naprzeciw niego stanie już bardzo rozbity Zoltan Csala (12-32, 10 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SWJar
Data: 20-03-2023 19:31:49 
No Deontaju wracaj normalą walką a nie złotym strzałem tak jakby Ciebie rdza nie dotyczyła.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-03-2023 22:30:53 
Fajfer wygrał bardzo problematycznie. Miał walkę pod kontrolą do 4 rundy, ale potem gwałtownie osłabł. W 6 rundzie tylko cudem uniknął nokautu, a dwie kolejne rundy przetrwał dzięki klinczom i wypluwaniu ochraniacza. Zasłużył w najlepszym razie na remis. No ale to była gala rosyjskiej organizacji Hardcore Boxing, więc Rosjanie wygrywali, nawet jeśli faktycznie byli gorsi. Asbarow też wygrał z Glantonem niezasłużenie.
 Autor komentarza: FLAK0N
Data: 21-03-2023 09:53:01 
Deontaj miał powrot jak ze snu tym nokuatem na Finie. Joshua może o takim chyba tylko pomarzyć, pewnie będzie 12 rund pykania z Fronklinem
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-03-2023 10:20:53 
Glanton z tymi porażkami ma już rolę głównego gatekeepera, choć rezultaty dwóch jego ostatnich walk pisane są po wodzie. W sumie powinien mieć zero w rekordzie, inna sprawa, że jest dość schematyczny, ale też widowiskowy w tym swoim fizycznym boksie i chyba ma pecha.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.