FROCH: TO BĘDZIE BARDZO RÓWNA WALKA, CAŁA PRESJA JEST NA FURYM

- Nie widzieliśmy jeszcze najlepszej wersji Usyka, a już na pewno nie w wadze ciężkiej - uważa Carl Froch, który przestrzega swojego rodaka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) przed lekceważeniem dużo mniejszego, za to świetnie wyszkolonego Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).

Pojedynek teoretycznie powinien odbyć się 29 kwietnia, choć czasu jest już tak mało, a wciąż nie ogłoszono go oficjalnie. W teorii jednak obaj zawodnicy trenują do pełnej unifikacji królewskiej kategorii.

Ukrainiec był już bezdyskusyjnym mistrzem kategorii cruiser, zdobywając każdy z pasów na terenie rywala. Po przenosinach do wagi ciężkiej wygrał już czterokrotnie, odprawiając brytyjską czołówkę - Derecka Chisorę i dwukrotnie Anthony'ego Joshuę. Czy "Król Cyganów" powstrzyma jego marsz?

- Usyk zdeklasował Joshuę w pierwszej walce. To był znakomity występ, mało kto spodziewał się, że może wygrać z taką łatwością. On jest klasą samą w sobie, choć wydaje mi się, że nie widzieliśmy jeszcze wszystkiego i może zaboksować jeszcze lepiej. Kiedyś Fury potrafił walczyć dwanaście rund na nodze zakrocznej, ale jest coraz starszy, coraz większy i cięższy. Usyk wyjdzie do ringu pewny siebie i swoich umiejętności. Według mnie to będzie bardzo równa walka, a przecież cała presja tak naprawdę spoczywa na Tysonie - dodał Froch.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WydajeMiSie
Data: 16-03-2023 17:59:20 
To już 3 znany bokser, który daje szanse Uykow i to drugi Anglik. Czyżby coś wiedzieli jeżeli chodzi o przygotowania Furego...?
 Autor komentarza: FLAK0N
Data: 16-03-2023 18:43:17 
3 bo to jedni z nielicznych, którzy tak obstawiają. A o oczywistych oczywistościach się nie czyta, więc ludziom potrzebna jest sensacja. Przecież wywiadów ludzi którzy nie wierzą w ufo nikt nie publikuje
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 16-03-2023 19:16:07 
Dobrze powiedziane presja będzie ciążyła zdecydowanie na Fjurym, Usyk nie ma nic do stracenia a determinacji napewno mu nie brakuje.
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 16-03-2023 19:22:28 
Jeśli dojdzie do tej walki to jestem ciekaw czym cygan może zaskoczyć Usyka. Nigdy nawet nie sparował z kimś zbliżonym umiejętnościami. Pewnie będzie ratował się faulami tak jak w walce z Cunnem. Niestety myślę że pan brzuszek wymiga się kontuzją i będzie celował w Joshue jeśli ten pokona Franklina.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-03-2023 20:24:05 
Olimp85
"presja będzie ciążyła zdecydowanie na Fjurym" - już na nim ciąży i to on sam sobie tą presję buduje a psychofan postrzega to jako jakąś wysublimowaną grę psychologiczną na wyniszczenie Usyka.
 Autor komentarza: pqman
Data: 16-03-2023 20:24:38 
#teamUSYK🙂
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 16-03-2023 20:39:29 
To widać gołym okiem bo nie wie czego może się spodziewać po Usyku, nie wygra z nim wojny psychologicznej a porażka z dużo mniejszym ukraińcem będzie nie do przełknięcia dla cygana. Myślę że tym razem to w jego głowie siedzi przeciwnik a śni mi się po nocach ten mały ukraiński królik 🐰 ha ha
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 16-03-2023 20:40:29 
I śni mu się po nocach mały ukraiński królik
 Autor komentarza: Sambor
Data: 17-03-2023 00:52:36 
Nie będzie równa walka Rusek ma jaja i dużo umie ale jest na Furego za mały
 Autor komentarza: ChudyByk
Data: 17-03-2023 01:33:48 
Chcial nie chcial ... Gabaryty furego moga zrobic robote ...

Wybrazcie sobie w czasie takiej walki ze wiesz asie na was taki kolos 120 kg i dzwigacie go na nogach przez kilka sekund .. itak pare razy na runde ... Taki miks wysilków moze spowodowac ze Nogi Ukrainca przyzwyczajone do kicania ... Dostana nagle ciezar jakby mial robic przysiady ze sztanga i ten miks wysilku szybkosciowego z siłowym moze spowodowac ze nogi spuchną... A chyba kazdy kto kiedykolwiek mial spuchniete bogi na pompie to wie jak one wtedy dzialaja...

Tu upatruje duzy plus dla Furego. Bo on wie jak sie zawiesic na przeciwniku i wykorzystac gabaryty zeby ktos " nosil" jego ciezar ;)

I w takim scenariuszu Fury nawet by sie wiele nie napracowal ...

Wiem powiecie ze najpierw krolika trzeba zlapac... Jakkolwiek o to ze fury bedzie mogl podejsc do krolika i wejsc w klincz to sie w ogole bie martwie.
 Autor komentarza: WydajeMiSie
Data: 17-03-2023 07:55:37 
O i wreszcie miło poczytać różne opinie, a nie tylko kolega FLAK0N.
Kibicuję Usykowi ale uważam, że nie jest on faworytem w tej walce. Umiejętności panowie mają na podobnym poziomie: Usyk bardziej ułożone, Fury nieszablonowe. Ja szansę Usyka upatruję w umiejętności dostosowywania się do przeciwnika i sytuacji.
Jak wspomniałem wcześniej faworytem Fury, ale coś czuję, że wygra to Usyk. Opinie Bellew i Frocha mogą być podyktowane, że Panowie mają jakąś wiedzę na temat przygotowań i aktualnej formy Furego.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 17-03-2023 10:11:24 
Ci co stawiają na Usyka opierają się głównie na jego micie i tym, że stylowo nie będzie pasował Furemu. Ale rozkładając walkę na czynniki pierwsze, to Usyk nie ma żadnej znaczącej przewagi, a Fury we wszystkim jest lepszy lub równy. Dobrze pokazują to pierwsze kursy.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 17-03-2023 10:16:40 
Gwarancja dobrego przygotowania (zwłaszcza w tej walce): Usyk - 100%, Fjury - 70% (może trochę więcej) Poza tym Fjury pod Usyka nie może iść nastawiony ale i przygotowany fizycznie jak na Łajldera - rzecz oczywista ale warta przypominania. Dużo powie nam (o ile dojdzie do walki) ważenie. Wyjdzie wtedy już naocznie jaki pomysł na walkę ma Hill a może jakie nastawienie Fujar. Jeśli Fujar wyjdzie w swojej cięższej wersji to stawiam zdecydowaniej na Usyka a taki właśnie wyjdzie :) mało prawdopodobne żeby ogarnął wagę.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 17-03-2023 10:21:35 
I jeszcze jedno ... ci co stawiają na Fujara to opierają się na jego micie pierwszej w historii boksu baletnicy takich rozmiarów :) Teraz Fujar (zwłaszcza Hillowski) bardziej polega na ciosie kosztem nóg, których pracę wcześniej tak hołubił z niegdyś fenomenalnym (jak na gabaryty) widocznym skutkiem.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 17-03-2023 10:22:36 
... i opierają się o mit trylogii :)
 Autor komentarza: Ogar
Data: 17-03-2023 10:39:39 
No no...
 Autor komentarza: Polakos
Data: 17-03-2023 10:46:34 
Czyli główna nadzieja fana Usyka - to, że Fury wyjdzie źle przygotowany.
 Autor komentarza: WydajeMiSie
Data: 17-03-2023 11:49:44 
A czy to ważne jaka jest główna nadzieja fana któregokolwiek z nich.
Jedni stawiają na Usyka inni na Furego, tak już jest.
Który jest lepszym bokserem trudno powiedzieć, obaj mają swoje przewagi.
Ja stawiam w tej walce na Usyka, bo uważam, że przygotuje się lepiej i lepiej wykorzysta to co potrafi.
Wynik walki oczywiście jest otwarty i poznamy go po niej (jak się oczywiście odbędzie).
Dodam tylko, że jeżeli wygra Fury będę go uważał za lepszego od Usyka, a przy wygranej Usyka to on będzie lepszy.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 17-03-2023 12:00:07 
Jak dla mnie nieważne, chociaż te argumenty niektórych są takie bezrefleksyjne w różnych dyskusjach, np. przywoływanie walki z Cunnem sprzed 10 lat. Co do ostatniego zdania to się zgodzę - bezpośrednia konfrontacja o to kogo historycznie umieścić wyżej.
 Autor komentarza: FLAK0N
Data: 17-03-2023 14:01:30 
wiadomo styl robi walkę, jednak faktu tego że Usyk traci rundy w każdym pojedynku a Fury tylko od czasu do czasu nie sposob przeoczyć. To jednak coś mowi o potencjale zawodnikow
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 17-03-2023 15:42:04 
Polakos
"Czyli główna nadzieja fana Usyka - to, że Fury wyjdzie źle przygotowany" raczej żadna "główna nadzieja" a jak już to nadzieja na deklasację Fjurego zamiast minimalnej wygranej przy dobrze przygotowanym Dżipsikinkongu.
Przygotowanie też jest miara wielkości sportowca, sam Cukrzykos jako gorliwy wyznawca powinien to wiedzieć skoro jego bożek ma również taką właśnie zaletę, ze jest zawsze dobrze przygotowany. Mawia się (i słusznie) że talent do pracy też trzeba mieć a nie tylko talent do danej dziedziny.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 17-03-2023 15:50:15 
Polakos
"chociaż te argumenty niektórych są takie bezrefleksyjne w różnych dyskusjach, np. przywoływanie walki z Cunnem sprzed 10 lat" właśnie te 10 lat temu Fujar miał rzekomo "watę" w pięściach i bawił się w pacanki a tak naprawdę zawsze miał mocny cios, który po prosty tylko schodził na plan dalszy. To nie jest bezrefleksyjne powoływanie się na tamtą walkę tylko Cunningham wtedy walczył z wersją Fujara, która śmiem twierdzić dzięki pacankom latał po ringu jak motyl i kłuł jak osa w porównaniu z wersją hillowskiego Fujara, który już teraz pracą nóg i z wagą nie nawiąże do tego co kiedyś. Tamten Fujar byłby trudniejszy dla Usyka i tamten Fujar obnażył swoją faularską naturę, którą przy obiektywnym sędziowaniu, ringowy powinien karać (tylko ty masz w dupie obiektywne sędziowanie).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.