EUBANK JR vs SMITH: ZŁA KREW I WYCIECZKI PERSONALNE

Dużo złej krwi towarzyszy dzisiejszej walce Chrisa Eubanka Jr (32-2, 23 KO) z Liamem Smithem (32-3-1, 19 KO). A tuż przed nimi starcie Głowacki vs Riakporhe.

Smith - były mistrz świata wagi junior średniej, na konferencji prasowej robił co mógł, by wyprowadzić syna legendy brytyjskiego boksu z równowagi. - Masz 33 lata, nie masz dzieci, nikt nigdy nie widział cię w otoczeniu kobiety. Chyba masz nam coś do powiedzenia - zaczepiał Smith. Takich wstawek miał więcej, co oburzyło niektórych zbyt poprawnych politycznie. Ale Eubank Jr sprytnie to wykorzystał, wychodząc na ważenie z kolorami tęczy, kojarzonymi jako znak solidarności ze środowiskiem LGBT. I nie pozostawał dłużny. - Przecież znamy twoją historię i wiemy, że regularnie zdradzałeś żonę. Możesz mnie nazywać jak tylko zechcesz, ale ja nie zdradzam najbliższych.

Po wszystkim promotorzy oraz przedstawiciele stacji Sky przepraszali za niektóre agresywne wypowiedzi zawodników.

- Nie czuję do niego nienawiści, ale nie lubię gościa. Na pewno na herbatkę nie pójdziemy. Jesteśmy z różnych światów, również boksersko. Wszystko robię lepiej. Jego jedynym atutem są warunki fizyczne i siła. Na pewno mierzyłem się już z dużo lepszymi niż on - dodał potem Smith. - To sprawa osobista, zamierzam go znokautować i sprawić, żeby poczuł się zażenowany. Chcę wygrać efektownie, by potem dostać walkę z Gołowkinem. To będzie prawdziwe wyzwanie, a nie walka ze Smithem - ripostował Eubank.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 21-01-2023 12:05:28 
Gala niczego sobie, ale pierniczenie tradycyjnie żenujące. "Wziąłem gościa o dwie kategorie niżej, bo sam powinienem walczyć w super średniej, żeby zasłużyć na walkę z finiszującym dziadkiem z kategorii średniej". A kompletnym szczytem żenady będzie, jak z nim ten dziadek wygra. "Elgiebetowskie" gadki też były zbędne. Po co to? Dlaczego non stop muszę słuchać o 4% mniejszości seksualnej? Nie ma lepszych tematów, również do zaczepek?
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-01-2023 12:10:50 
Wycieczki personalne niczym sumoiz i sulewc. Niech chłopaki poczytają orga to się trochę podszkolą.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-01-2023 12:17:49 
Brytyjska odmiana starcia Gervonta Davis - Leo Santa Cruz w wyższej kategorii, ale może braknąć ołowiu, aby się skończyło w analogiczny sposób, choć nie miałbym nic przeciwko takiemu scenariuszowi.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-01-2023 12:27:38 
Nigdy bym nie pomyślał, że Eubank może być LGBT.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 21-01-2023 12:40:01 
Scross
Ale wiesz że to ten sam baran ?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-01-2023 14:53:14 
Swoją drogą szydzenie z orientacji seksualnej rywala dysponującego mocnym uderzeniem to igranie z losem. Ktoś kiedyś zapłacił za coś podobnego zejściem śmiertelnym w ringu. Bodajże w latach 80. lub 90.
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-01-2023 15:03:50 
@introwertyk
Możliwe no ale widzę dwa nicki więc nie oceniam jednoznacznie.
@Hugo
Możesz podać konkret?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-01-2023 16:14:13 
@Scross
No właśnie nie pamiętam nazwisk. Chodzi o walkę mistrzowską pomiędzy bokserem rodem z Afryki i przy tym kryptogejem (bo w tamtych czasach przyznawanie się do homoorientacji narażało na różne szykany) i jego przeciwnikiem, który publicznie lżył homoseksualistów najgorszymi słowami, bo zapewne domyślał się orientacji seksualnej swego rywala. W każdym razie ten Afrykanin zmasakrował go w ringu, mszcząc się za jego słowa, a że sędzia ringowy był oferma, to facet został dosłownie zatłuczony na śmierć na oczach wielotysięcznej widowni. Potem wyrzuty sumienia zrujnowały karierę zwycięzcy. To jest bardzo znana sprawa. Ten, co zmarł po walce to był jakiś Latynos.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-01-2023 16:19:59 
Już mam. Chodzi o walkę Emile Griffith vs Benny Paret z 1962. A więc nie Afrykanin, nie Latynos i nie lata 80. Pamięć ludzka jest jednak zawodna.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 21-01-2023 17:04:36 
No cóż Smith mocno ryzykuje swoją reputcją, a faworytem nie jest...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.