NIEOFICJALNIE: DUBOIS vs LERENA 3 GRUDNIA NA GALI FURY vs CHISORA III

Mistrz świata WBA Regular wagi ciężkiej, Brytyjczyk Daniel Dubois (18-1, 17 KO) miał podejść do pierwszej obrony pasa - walki z Kevinem Lereną (28-1, 14 KO) - 26 listopada, ostatecznie jednak ten pojedynek zobaczymy prawdopodobnie 3 grudnia w Londynie, na stadionowej gali Tyson Fury vs Dereck Chisora III.

Areną ww. imprezy ma być stadion Tottenhamu Hotspur, o czym już dziś pisaliśmy.

Dubois zdobył tytuł w czerwcu tego roku, nokautując w USA Trevora Bryana. Natomiast Lerena zajmuje obecnie w rankingu WBA trzynaste miejsce. Zastąpił on w roli pretendenta Lucasa Browne'a, którego udział w walce mistrzowskiej zablokowała Brytyjska Rada Kontroli Boksu.

Ostatnia dotychczas walka Lereny miała miejsce we wrześniu tego roku. Reprezentujący RPA "KO Kid" pokonał wówczas na swoim terenie jednogłośnie na punkty Polaka - byłego pretendenta do tytułu mistrza świata królewskiej dywizji Mariusza Wacha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-10-2022 20:09:41 
Faworyt jest znany, ale w tym wypadku, jest przynajmniej jakiś pierwiastek niepewności, co do ostatecznego rezultatu i przez chwilę może być ciekawie, czego nie można powiedzieć o domknięciu absurdalnej trylogii.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 18-10-2022 20:30:22 
Dużo lepsze zestawienie niż groteskowa walka wieczoru.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 18-10-2022 22:12:12 
Patrząc po wynikach, Lerena nie jest bokserem takiego kalibru, żeby mógł sprawić niespodziankę, natomiast patrząc jak wyglądał na tle Wacha, może sprawić problemy. Oczywiście z Wachem jest zawsze takie pytanie, ile w danej walce pokazał. Niemniej Lerena to bardzo przyzwoicie wyszkolony, bardzo mobilny bokser w sam raz na ten etap kariery, bo do tej pory jedyny poważny skalp Duboisa to prawdopodobnie Gorman, a jego najlepsza walka, po której można kalibrować potencjał, to właśnie ta porażka z Joycem.
Właśnie dlatego jest to bardzo ciekawa walka, że Lerena postawi pytania, których nie mógł postawić taki Dinu czy Bryan - o mobilność, o celownik, i przede wszystkim o defensywę, a odpowiedzi wreszcie pozwolą na pierwszą od dwóch lat kalibrację potencjału DD i jego aspiracji.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 19-10-2022 10:33:42 
Ja akurat bylem chyba jednym z naprawde niewielu, ktory przed walka Joyce-Dubois, stawialem na Joyca nawet przed czasem, bo ludzie wtedy w Joycie widzieli tylko kloca pokroju Wacha, a ja widzialem cos wiecej i bylem niemal pewien wygranej JJ, kiedy to cala reszta tylko pisala o brutalnej sile Dubois. Moj typ sie sprawdzil, ale.. Dubois wygrywal u wszystkich sedziow punktowych, wiec nie lubie gdybac, ale takie kontuzje paskudne zdarzaja sie rzadko i gdyby nie ta ciezka kontuzja to Dubois mogl to wyciagnac na punkty, osobiscie bylem zaskoczony przebiegiem walki bo myslalem, ze Joyce latwo go przelamie jeszcze w pierwszej polowie walki, a po walce JJ z Parkerem wszystkim nagle sie oczy otworzyly, jaki ten Joyce dobry, a wczesniej pisali, ze slamazarny kloc, ktory ciosu nie potrafi wyprowadzic, ale coz kibice boksu to straszne chorągiewy. Ja uwazam, ze Dubois ta przegrana dala duzo wiecej, niz dalaby gladka wygrana i uwazam, ze Lerena nie bedzie zagrozeniem ani przez minute.
 Autor komentarza: mpjzb
Data: 19-10-2022 14:50:37 
Też przewidywałem że raczej Joyce rozjedzie Duboisa. Nie rozumiałem nigdy tego hypu na tego młodziaka przed walką wśród społeczności. Ma mocny cios, niezłe warunki, dobrą dynamikę, ale stawianie na 23-latka co nie walczył z nikim poważnym w walce z dużo bardziej doświadczonym medalistą olimpijskim, który na dodatek ma szczękę niczym Wach 10 lat temu, było dla mnie bardzo dziwne.
Rozumiem, że brakuje takich młodych bohaterów w wadze ciężkiej. Mało kto przed 30 wygrywa tutaj walkie walki, więc pewnie ludziom brakowało tego sportowego romantyzmu niczym za czasów Tysona. Dobrze, że Joyce nie wybił Duboisowi boksu z głowy, bo ta kontuzja była naprawdę poważna.

Ale co do Lereny... Dobry rywal na tym etapie kariery. Jak wygra z nim przed czasem, to znaczy że może spokojnie walczyć z kimś z TOP15. W tej wadze pośpiech jest niewskazany, bo czas tak naprawdę działa na korzyść mlodego Brytyjczyka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.