FRANK SANCHEZ POROZBIJAŁ I ZASTOPOWAŁ NEGRONA

Frank Sanchez (21-0, 14 KO) nie porywa może tłumów, ale zdaniem wielu to potencjalny mistrz wszechwag. Przed momentem pobił przed czasem znanego z bardzo ciężkiej prawej ręki, ale i trybu "slow motion" Carlosa Negrona (25-4, 20 KO).

Wysoko notowany Kubańczyk - odpowiednio WBC #3, IBF #7, WBO #3, od początku przejął kontrolę nad dużo wolniejszym przeciwnikiem, boksował jednak bardzo zachowawczo, jakby obawiając się jakiejś przypadkowej kontry. Boksował głównie lewym prostym, aż w końcu w szóstej rundzie po podwójnym lewym wstrząsnął Portorykańczykiem potężnym prawym krzyżowy.

Podobna akcja w ósmym starciu złamała Negronowi nos i w przerwie w jego narożniku pojawił się lekarz. Ale dopuścił ambitnego Negrona do kontynuowania potyczki.

Koniec nastąpił w rundzie dziewiątej. Najpierw Sanchez posłał rywala kolejną akcją lewy-prawym, a po liczeniu do ośmiu zranił go mocnym lewym sierpowym. Nie zdążył dokończyć dzieła zniszczenia, bo do akcji wkroczył sędzia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 16-10-2022 05:33:10 
Umiejętności to on posiada bez wątpienia, ale odnoszę wrażenie że skończy jak Odlanier Solis..
Dużo racji mieli dziś kontentujący, że mistrzem sprzedawania samego siebie Sanchez, co oczywiście przywodzi na myśl kolejnego utalentowanego "nudziarza" - Rigondeux. Negron to bum do skoszenia maksymalnie do 3-4 rundy. Już sam wybór tego gościa na tym etapie kariery był porażką, a blisko 9 rund, to fatalna wiadomość.
Dodam że Negron to idealny zawodnik dla wracającego Kownackiego z racji PBC.
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 16-10-2022 06:02:34 
Negron niesamowicie wolny. Taki wielki chłop a tak słaby lewy prosty.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 16-10-2022 06:16:21 
Już prawie usnąłem na walce Planta z Dirrelem, a tu jeb i Caleb zgasił wiecznego pretendenta WBC.
 Autor komentarza: tolekk78
Data: 16-10-2022 06:37:20 
Nie lubię Wildera ale trzeba przyznać te jego nokauty to majstersztyk
 Autor komentarza: Shaker1982
Data: 16-10-2022 10:16:17 
Jak dla mnie Sanchez dalej nikt specjalny. Co do Negrona panie kierowniku MLJ, jak kogoś kto zawodowo zajmuje się sportem i ma rekord ok możesz nazywać bumem ? Jakbyś do niego wyszedł to by Cię jednym gongiem poskładał więc miej trochę szacunku.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 16-10-2022 11:14:40 
Walką z Ajagbą zdał egzamin dojrzałości, ale wciąż puka do czołówki. W tej chwili przydałoby się naprawdę mocne nazwisko w formie ostatecznego w eliminatora, ktoś na poziomie Bakole, Huntera,Machmudowa, a po drodze może jakiś Gasijew i wtedy to już będzie widać z kim naprawdę mamy do czynienia.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 16-10-2022 11:19:12 
Bardzo przyjemnie się ogląda Sancheza w akcji.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 16-10-2022 12:05:15 
Zgadzam się z oboma zaprezentowanymi stanowiskammi. Po pierwsze

"jak kogoś kto zawodowo zajmuje się sportem i ma rekord ok możesz nazywać bumem ? Jakbyś do niego wyszedł to by Cię jednym gongiem poskładał więc miej trochę szacunku." - dobrze napisane.

Ale po drugie
"Już sam wybór tego gościa na tym etapie kariery był porażką" - to też jest prawdą, Sanchez aspiruje do ścisłej czołówki, a nie ma na rozkładzie jeszcze NIKOGO z choćby top 30.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 16-10-2022 12:59:00 
Shaker1982

Bum to nie jest obraźliwe słowo, to stwierdzenie faktu (poziomu) jak ktoś walczy.. Poza tym to słowo tak zwane, środowiskowe. Poza tym skąd masz pewność że Negron by mnie poskładał ?
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-10-2022 15:58:57 
Introwertyk
Bo by Cię podkładał..to zawodowy bokser wagi ciężkiej..
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 16-10-2022 16:10:57 
Coś tam boksowałem, chodzę w okolicach 90 kg, a jakby mi wszedł "laki pancz" ? :)

Oczywiście żartuje, pewnie że by mi nastukał :)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-10-2022 16:18:41 
Ja też boksowałem..😂.. ale bądźmy realistami
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-10-2022 19:53:03 
A tak pół żartem pół Serio..to ha chodzę ponad sto ale kiedyś te 90 za czasów młodości..I jeden taki zawodowiec o 25 kilo lżejszy pokazał mi różnice między zawodowcem a amatorem..i choć w końcu go przemoglem to było to pyrrusowe zwycięstwo..Lizalem rany jakieś trzy tygodnie po zderzeniu z tę małą wyszkolona ściana..
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 17-10-2022 10:32:52 
Takich gości co chodzą pod sto kilo (albo nad) i "kiedyś trochę boksowali" to czterech w rekordzie ma Laszlo Fekete...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.