DE LA HOYA: CANELO OBAWIAŁ SIĘ O KONDYCJĘ, POWINIEN COŚ ZMIENIĆ

Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) tym razem zasłużenie pokonał Giennadija Gołowkina (42-2-1, 37 KO), ale po dominacji w pierwszych rundach, w drugiej połowie walki spuścił nieco z tonu. Swoją teorię na ten temat ma Oscar De La Hoya, wielki mistrz przełomu wieku i dawny promotor Meksykanina.

Kilka miesięcy wcześniej Canelo doznał niespodziewanej porażki z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO). Wtedy nic nie zagrało, a przewaga Rosjanina rosła z każdą rundą. I właśnie zdaniem "Złotego Chłopca" kondycja to największy problem jego byłej gwiazdy. Nie tylko w starciu z Biwołem, lecz również Gołowkinem.

- Pierwsze dwie walki pomiędzy Canelo i "GGG" były dużo lepsze, pod każdym względem. Tym razem wydawało mi się, że Alvarez nie jest w stanie wrzucić wyższego biegu. Albo nie mógł, albo bał się, że w końcówce zabraknie mu paliwa. On już przecież zadomowił się w kategorii super średniej, a wyglądał jakby obawiał się o swoją kondycję. Nie wydłużał serii i walczył na lekkiej rezerwie - mówi mistrz olimpijski z Barcelony oraz zawodowy mistrz świata w aż sześciu(!) kategoriach, wszystkich od super piórkowej aż po średnią.

Drogi De La Hoyi i Canelo rozeszły się, gdy promotor zaczął coraz bardziej namawiać swojego zawodnika na zmianę trenera. Alvarez okazał się jednak lojalny wobec Eddy'ego Reynoso, z którym współpracuje od blisko dwóch dekad. A Oscar konsekwentnie uważa, że aktualny król wagi super średniej powinien dokonać pewnych przetasowań.

- Coś jest nie tak, być może on potrzebuje pewnych zmian. Słuchajcie, zmieniałem podczas kariery aż osiem razy trenera. I z jakiegoś powodu zostałem jedenastokrotnym mistrzem świata - dodał De La Hoya.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 12-10-2022 15:02:31 
Tu akurat zgodzę się DLH
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 12-10-2022 15:06:24 
Trzeba wrócić do Clenbuterolu i połączyć go z erytropoetyną, Po tym będzie dobrze wyglądał i zapylał jak króliczek duracella :)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 15:14:53 
Może coś w tym być, aczkolwiek nie musi. Nawet te pierwsze rundy w których Alvarez dominował wyraźnie nie toczyły się przecież w jakimś zawrotnym tempie, więc raczej skłaniałbym się ku tezie, że sam celowo zwolnił bo po prostu miał świadomość, że osiągnął już bezpieczną przewagę punktową. Mądra kontrola pojedynku ze strony Canela bez zbędnego ryzyka.
 Autor komentarza: Scross
Data: 12-10-2022 15:20:42 
Hahah Furmi poleciał forumowym klasykiem.
Zgadzam się z Polakosem, boksował w planie minimum.
 Autor komentarza: Flakon
Data: 12-10-2022 15:29:01 
Ktoś taki jak De La HOya wie co mówi, nie rozumiem jego hejterów.
To w końcu mistrz olimpijski I... zawodowy mistrz świata w aż sześciu(!) kategoriach, wszystkich od super piórkowej aż po średnią.
 Autor komentarza: Erwin
Data: 12-10-2022 15:49:05 
Bóg boksu jest tylko jeden i nie znane są jego wyroki, widocznie tak to miało wyglądać a nie inaczej...
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-10-2022 15:59:51 
W tej walce obydwaj wygladali jakby przyszli na dobrze platny sparing i obawiali sie o swoja kondycje, nie ma co sie jednak dziwic - Canelo z Bivolem sie wystrzelal dodatkowo nigdy nie byl mocny kondycyjnie (srednio ok 500 ciosow w 12 rundowych walkach), sam GGG tez z Murata nie blyszczal pod tym wzgledem (robił przestoje, wiek plus dodatkowa masa), dodatkowo mogl zalozyc że Canelo znow sie wystrzela - co zreszta pokazuje druga czesc pojedynku gdzie GGG mial do zaoferowania o wiele wiecej niz w pierwszej polowie (mysle, ze nie tylko dlatego iz musial gonic wynik ale tez wlasnie ze taki byl plan [moim zdaniem glupi plan bo ciezko zeby 40-latek zatarł fizycznie młodego byczka]).

Tak czy owak ODLH ma racje, że Canelo mogl obawiac sie o kondycje ale wcale nie jest to dziwne, ze wzgledu na ww fakty tj. ostatnia porazke (do ktorej by doszlo nawet jakby Canelo mial pary na 50 rund) oraz fakt, że rudy nigdy nie imponowal kondycja - po prostu ma taki styl, wygrywa rundy, a po KO idzie albo w koncowkach walk albo jak naprawde poczuje krew.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 16:02:44 
Marcin,

Tak sobie analizowałem ostatnio i oglądałem wcześniejsze walki Canela (zanim tak na dobre zdominował świat boksu) i przykładowo z Mosleyem w 2012 roku wyprowadził 673 ciosy według statystyk.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-10-2022 16:10:23 
@Polakos
Doceniam, bo akurat tego nie widzialem, pewnie dlatego że w tej walce nie bylo zadnych kontrowersji i Canelo trafiał z wielka skutecznoscia (cios celny nie kosztuje tyle wysilku co przestrzelony).
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 16:17:42 
Z kolei z Angulo w 2014 roku to było ponad 500 ciosów w 9 rund (na początku 10 starcia sędzia ringowy Tony Weeks zlitował się nad Angulo i zakończył egzekucję). To piszę bardziej w ramach ciekawostki, ale być może te niższe wartości później biorą się też z tego, że Alvarez walczył w coraz to bardziej nienaturalnej dla siebie kategorii i ten swój kondycyjny, motoryczny prime miał właśnie w limitach 154-160.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-10-2022 16:21:10 
albo z tego, że po 1 był młodszy a po 2 w Mosleya i Angulo trafial z ponad 50% skutecznoscia, ew. lepsza wołowina była ;p
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 16:25:39 
Młodość to też jest jakiś argument. To akurat tak mi się przypomniało na marginesie bo ty uparcie twierdziłeś, że walka z Bivolem była na równych zasadach i kacap wcale nie był naturalnie większy,
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-10-2022 16:43:32 
@Polakos
Ja twierdzilem, ze roznica wagi w ringu byla wrecz znikoma (na podstawie tego jaka wage panowie deklarowali/mieli wniesc do ringu). W dalszym ciagu uważam, że fizycznie sa obecnie zblizeni, sam Bivol zreszta byl zainteresowany walka w 168, a Canelo chwile przed ta walka (ale nie tylko ta) mowil ze wnosi do ringu ok 180 lbs. Jezeli jednak Ty uważasz (na podstawie statystyk z walki z Mosleyem i Angulo), że Canelo to naturalny 154-160 to rzuć okiem na statystyki z walk z Troutem oraz Lara - w tych walkach Canelo (a tez byl mlody i tez walczyl w 154) wyprowdzail mniej niz z Bivolem.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 12-10-2022 16:49:10 
Reasumujac, Ty twierdzisz że Canelo to naturalny 154-160 na podstawie statystyk z walk gdzie Canelo mial skutecznosc ponad 50% celnych ciosow. Ja operuje słowami obydwu zawodników (Canelo na chwile przed walka, Bivola po walce). Obalam również Twoja teze wskazujac na inne walki (ze zblizonego okresu). Nie zamierzam z Toba w tym temacie dluzej dyskutowac bo wiem, że ja mam racje, a i Ty powinienes zaprzestać drążyć ten temat bo się po prostu osmieszasz (o ile jest możliwym ośmieszać się bardziej w kwestii rudegosyna)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 16:54:11 
Ja akurat traktuje statystyki jako narzędzie pomocnicze. Wiadomo, że są różni rywale i ciężko porównywać jeden do jednego każdą walkę. Wiadomo, że z takimi rywalami jak Lara, Plant czy Saunders to naturalne, że Alvarez był bardziej oszczędny w ciosach bo też była inna charakterystyka przeciwnika, ale z takim Callumem Smithem gdzie Alvarez od początku do końca kontrolował pojedynek i gdzie bił z 43% skutecznością też wyprowadził ok. 500 ciosów w 12 rund. Oczywiście to też nie do końca musi oznaczać spadku parametrów tylko i wyłącznie ze względu na wagę bo też można powiedzieć, że Meksykanin większy nacisk kładzie na jakość pojedynczych niż na ilość, ale dla mnie to czysto naturalnie zawodnik z okolic wagi średniej - nic więcej.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 17:05:00 
Tak w ogóle nieźle sponiewierał tego Angulo - 58% skuteczności :O
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 17:34:12 
https://www.boxingscene.com/page/alvarez-ndou-compubox

A w 2010 roku nawet 800 ciosów sobie wyprowadził sławny Canelo w 12 rundowej walce :O
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 12-10-2022 18:16:46 
Tu akurat zgodzę się z Furmim (z pierwszego posta).
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 12-10-2022 18:27:43 
@marcinm
Tu akurat (tj. w sprawie wagi z walki z Biwołem) rzecznik nie zgadzał się ze niesławnym Canelo.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 12-10-2022 18:50:37 
Jak niesławny jak sławny?
 Autor komentarza: Clevland
Data: 12-10-2022 23:13:32 
Obaj zrobili sobie sparing. GGG dostał kasę i się nie przemęczał a Canelo nie miał parcia.
W pierwszej walce GGG mocno przekręcili, w drugiej podobnie.
Canelo "syn sędziów" miał remis z Floydem u jednego z przekupnych sędziów przekupnej federacji.
Nic o nas bez nas....
Więc GGG mógł tylko dostać kasę i siedzieć cicho...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.