BYŁY TRENER GOŁOWKINA: TO WYGLĄDAŁO JAK SPARING, POWINIEN KOŃCZYĆ

Od kiedy Giennadij Gołowkin (42-2-1, 37 KO) rozszedł się z Abelem Sanchezem, jego boks wygląda coraz słabiej. Z drugiej strony ważną rolę w tym aspekcie może odgrywać jego wiek - czterdzieści lat.

W sobotnią noc "GGG" przegrał na punkty z Saulem Alvarezem (58-2-2, 39 KO). Wyglądał po prostu przeciętnie. Nic więc dziwnego, że urażony niegdyś trener wykorzystał okazję i wypomniał mu słabszą postawę.

- Jak mogę skomentować taką walkę? Jeden facet (Gołowkin) nie chciał walczyć, a drugi po prostu się z tego ucieszył i również nie zrobił za dużo. Po dwudziestu czterech rundach obaj znali się już bardzo dobrze i przypominało to bardziej sparing niż walkę. A to Gołowkin miał więcej do udowodnienia i do zyskania, lecz z jakiegoś powodu nie miał siły by robić to co robił w dwóch pierwszych walkach. Nie miał autorytetu na ringu, nie miał również kontroli nad walką. Żeby pokonać Canelo trzeba być agresywnym, a nie czekać na jego ruchy. W pierwszych dziewięciu rundach Gołowkin nie wyglądał na takiego, który chce wygrać, tylko na takiego, który chce przetrwać. Nie mogę tego zrozumieć. Od kiedy odszedł ode mnie stara się być bokserem. Ale sędziowie widząc, że nie ma w nim w ogóle agresji i stoi na nodze zakrocznej, nie dadzą mu przecież rund. Oddał kontrolę i Canelo robił co chciał. I moim zdaniem wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Jego ciosy nie robiły już takiego wrażenia jak dawniej. Kiedyś pierwszy celny cios od razu robił wrażenie na rywalu, widać to było w ich oczach. To typ punchera, który powinien swoimi kombinacjami ranić rywali, a od jakiegoś czasu tego nie robi. Nie możemy jednak za to winić Johnathona Banksa. Chodzi o to, żeby zawodnik ze swoim boksem był odpowiednio dopasowany do swojego trenera - mówi Sanchez.

- Dotąd nie byłem przekonany, ale nie widzę już tego Gołowkina co dawniej. Dlatego uważam, że powinien zakończyć karierę - dodał szkoleniowiec, z którym Kazach odnosił największe sukcesy w karierze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MirKiewicz
Data: 20-09-2022 12:11:46 
Mam ogromny problem z tego typu występami, a doświadczenie każe mi dać każdemu bardzo dobremu (kiedyś) pięściarzowi (czy ogólnie przedstawicielowi przemysłu sportowego) przyzwolenie na jedną tego pokroju walkę z cyklu: " czy ja jeszcze mogę ..?" W tej walce GGG udowodnił sobie, że już nie dotrzyma kroku w pełnowymiarowym starciu z Canelo. Nie ma w tym nic złego, po prostu naturalna kolej rzeczy. Teraz Cynamon ma swój prime, a za kilka lat będzie to ktoś kolejny... Życie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-09-2022 12:17:13 
Czego się spodziewać po średnim 40 latku.. Nogi nie te , szybkość nie ta, dynamika nie ta..to nie ciężka gdzie jak ktoś ma warunki to jeszcze może walczyć na jakimś tam poziomie..4 dychy dla boksera to już koniec kariery poważnej tym bardziej w niższych dywizjach.. wieku się nie oszuka.. będzie Tylko gorzej..
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 20-09-2022 12:45:42 
Abel ma rację mimo tej kurtuazji wobec Banksa. Pewnie prywatnie powiedziałby to nieco inaczej (pewnie dosadniej), bo to wina również w jakimś stopniu Banksa. "zawodnik ze swoim boksem był odpowiednio dopasowany do swojego trenera"- to czysty unik przed publiczną krytyką kolegi po fachu. Klasowy trener bierze każdego boksera, bez względu na typ i nie narzuca mu przecież na siłę stylu jaki preferuje, jak tylko coś z koncepcji zaczyna nie grać to modyfikuje swój plan na zawodnika. A tutaj tekst w narożniku "uwierz w to co robiliśmy na sali" to przejaw permanentnego nieporozumienia dotyczących pomysłów Banksa na Gołowkina. W dodatku ma czterdziestoletniego, doświadczonego zawodnika, którego tym bardziej trudno nakłonić do nowych rozwiązań. Zresztą sam Banks przyznał się do pomylonego pomysłu robienia z punchera boksera. Jeszcze niedawno wyrażał w formie życzenia aby Gołowkin pięknie boksował i punktował Canelo. Ciekawe czy z Łajldera też by próbował robić boksera ? :) Pytanie retoryczne ale z Gienkiem ośmieliło go pewnie to, ze Gienek mimo tego, że jest puncherem ma również bardzo duże umiejętności (w przeciwieństwie do Łajldera) . Wiek miał również znaczenie właśnie ze względu choćby na brak zaufania do narożnika. Brak przekonania takiego starego lisa przełożył się na to zniechęcenie w walce.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 20-09-2022 13:08:37 
Tacy pięściarze sami z siebie nie robią AŻ takiego zjazdu formy. Jasne. 40 lat to sporo ale bez jaj. Banks to był najgorszy wybór dla Gienka i gdyby Kazach nie odwalił numeru z Sanchezem to kto wie jakby wyglądały ostatnie walki Gienka.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-09-2022 14:44:30 
GGG wyszedł po kasę.

Nie sądzę aby Canelo mu zagrażał.

Może Canelo po ostatniej porażce sypnął większą kasą aby GGG go nie uszkodził i dał mu wygrać.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 20-09-2022 14:52:09 
Co do dalszej kariery GGG to po takim pokazaniu się, powinien już skończyć.
 Autor komentarza: slovik
Data: 20-09-2022 15:32:10 
Na ratunek Golovkinowi może przyjść Martinez, który jakiś rok temu wznowił karierę i byłby przetarciem dla GGG.
 Autor komentarza: masta
Data: 20-09-2022 17:42:49 
Bardzo dobra wypowiedź i ocena Sancheza. Ogólnie to z Banksem w narożniku nie miało się to prawa udać...niestety, ale GGG sam sobie jest winien, chociaż też nie wykluczam, że wyszedł po siano.
Taka ciekawostka to Golovkin to kazach jak z koziej dupy trąba. On jest pół koreańczykiem i pół ruskiem ;)
 Autor komentarza: slovik
Data: 20-09-2022 17:43:25 
@masta

Północnym czy Południowym?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.