EDDIE HEARN OCENIA PRZEBIEG WALKI I ODPOWIADA FURY'EMU

Dziesiąta runda pojedynku Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) z Anthonym Joshuą (24-3, 22 KO) była zdaniem Eddiego Hearna kluczowym momentem wczorajszego wieczoru. Brytyjski promotor odpowiedział także na zaczepki Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO).

- To była bardzo równa walka, uważam, że Usyk wygrał 115 do 113, głównie ze względu na trzy ostatnie odsłony. Postawa Usyka w dziesiątej odsłonie, nie mogę w to uwierzyć. Po dziewiątej poszedłem do narożnika Anthony'ego i powiedziałem mu, "masz go, jest skończony". A potem Usyk wyszedł i była to jedna z najlepszych rund pięściarza wagi ciężkiej, jaką kiedykolwiek widziałem, Usyk zasłużył na zwycięstwo.

- W ostatnich trzech rundach Usyk odjechał. Po dziewiątej rundzie było bardzo blisko, może 5-4 w obie strony. Pomyślałem wtedy, że Anthony zgarnie końcówkę i wygra. Dlatego właśnie Usyk to numer jeden rankingów bez podziału na kategorie wagowe. AJ? Widzieliście jego reakcję. Boks to jego pasja, jest zdruzgotany, strasznie chciał wygrać, ale nie był na tyle dobry. Przegrał niejednogłośnie na punkty z najlepszym pięściarzem świata. Mam nadzieję, że nie jest tym faktem zawstydzony, bo był to znacznie lepszy występ, niż w pierwszym pojedynku. Kiedy jesteś w ringu z numerem jeden, bardzo trudno jest go pokonać.

- Widzieliście emocje Anthony'ego. Widzicie płaczącego gościa, a potem wychodzi Tyson Fury, który otwarcie mówił o wszystkich swoich problemach mentalnych. Jak duży i silny był "AJ" przez lata, tak dziś zobaczyliście, że i ten człowiek ma swoje słabości. Jeśli widzicie gościa, który przeszedł przez to wszystko, miał swoje problemy ze zdrowiem psychicznym, a teraz podkopuje kogoś załamanego, to pokazuje, jakim człowiekiem jest Fury.

- (...) Anthony zostawił w ringu wszystko. Nie wiem, co jeszcze można było zrobić. Mówi się o zdobywaniu szacunku innych. Jeśli dajesz z siebie wszystko, jak możesz nie być szanowany? To nie było tak, że Joshua kończył walkę, próbując przetrwać. Tam była walka, tylko i wyłącznie walka w ostatnich trzech odsłonach, a "AJ" stał na nogach - podsumował szef grupy Matchroom Boxing.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ogar
Data: 21-08-2022 13:29:35 
Czego by Fury i Wilder nie zrobili i nie powiedzieli, to i tak nie przebiją tego, co odpierdolił ten ananas po walce. Wilder jest jaki jest, ale jak przegra walkę, to przynajmniej potrafi zamknąć mordę i iść do szatni.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-08-2022 13:37:35 
Wilder po walce nr 3 nie chciał przybić piątki Fury'emu. Joshua zabrał zasłużony moment Usykowi? Prawda - ale wyraźnie oddał mu to, co cesarskie. Nie róbmy z tego Bóg wie jakiego dziadostwa.
 Autor komentarza: Waluk
Data: 21-08-2022 13:38:02 
Jak mozna szanować AJ za to co zrobił po walce? Nie ma szans żeby tego pożera i złego człowieka szanować.

Usyk zachowal niesamowita klasę, nawet jak AJ go tykal i krzyczał po walce "nie jesteś silny, więc jak mnie Pokonales? Ja mam charakter!" No kurwa psychol

Gdzie black dog? XD
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-08-2022 13:39:17 
Coś w tym jest Fury najebany zachował się jak ostatni frajer.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 21-08-2022 14:12:40 
mchy@ Porównujesz przybicie piątki do tego szamba jakie Joshua wczoraj odpierdolił po walce? Pewnie że w końcu oddał co cesarskie, bo go namówili. Ale wcale nie miał takiego zamiaru i ochoty. Musieli na wizji, odklejonemu Joshule przypominać kim jest. Że nie może być sobą i mówić tego co chcę, bo jest produktem Hearna. I dlatego potem wrócił, wykonał obrót o 180 stopni i zaczął Usykowi nawet bić pokłony. Własnie dlatego, że jest niezrównoważony psychicznie i przez cały czas tylko gra pewną rolę.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-08-2022 14:18:27 
Szambo to by wybiło, gdyby pojechał z Ukraińcem czy rozpoczął festiwal wymówek. Ja widziałem po prostu zajebiście załamanego małego chłopca, co zresztą było potem widać we łzach podczas konferencji.
 Autor komentarza: holy
Data: 21-08-2022 14:30:47 
Waluk - Usyk nawet nie wiedział, co tam pierniczył Joshua, bo nie zna angielskiego, no chyba że mu ktoś powiedział.
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-08-2022 14:36:10 
Zna wystarczająco
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-08-2022 14:36:32 
Pdla mnie to wyglądało jak mowa samobójcy xD
 Autor komentarza: rocky86
Data: 21-08-2022 14:45:41 
A jakie to niby szambo było? Chłop dal z siebie wszystko, został pokonany, był maksymalnie wkurwiony, powiedział co myślał. Później pogratulował, zresztą wcześniej też powiedział, że jest niezwykłym zawodnikiem.

Ludzie to jednak banda hipokrytów, AJ przegrywa, nie rzucą się, grzecznie gratuluję rywalowi- zbyt łatwo znosi porażkę, nie ma determinacji, co to pizza bez ambicji.

AJ przegrywa, jest wkurwiony i nie może się z tym pogodzić, w emocjach się ciska- co za szambo, jak on mógł nie nie zrobić laski przeciwnikowi, skoro ten go uczciwie pobił.

Banda pipek hejtujacych zza klawiatury.

Chłop przejebał, pokazał ambicje, determinację i naprawdę dobry boks. Jak mógł to przycisnął, ale wystarczyło, za to później zebrał swoje. Dal z siebie 100% a mimo to przejebał, nie dziwne, że się wkurwił. Jak dla mnie to pokazał właśnie swój prawdziwy charakter i mi się to podobało.

Bez zbędnego pudrowania przekazu.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-08-2022 14:54:00 
Mam dokładnie te same odczucia - gość wcześnie osiągnął sukces i czuje, że właśnie schodzi z piedestału. Boks poniekąd uratował mu życie, oklepał masę naprawdę porządnej klasy zawodników, a mimo to ciągle coś mu się odbiera. Nie uciekał od wyzwań, wczoraj też robił co mógł, trafił po prostu na wirtuoza. Życie.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 21-08-2022 15:34:56 
rocky86@ Dokładnie. Joshua po walce pokazał swój prawdziwy charakter, czyli to, że jest niezrównoważony psychicznie. Brawa dla niego i dla tych co to kupują.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 21-08-2022 15:46:15 
AJ rozżalony i rozczarowany, szkoda chłopa trochę, bo dał z siebie 100% i się nie udało. Może i zrobił scenę, ale udało mu się nie przekroczyć granicy dobrego smaku. Chociaż rzucił tymi pasami - to mógł sobie darować. Plus za szczerość, ale trochę skradł show Usykowi, bo to się zrobiło świętowanie porażki AJa, zamiast zwycięstwa Usyka. Dobrze, że jednak złożył hołd Ukraińcowi, chociaż wszystko to było takie przepełnione goryczą i w powietrzu wisiało jakieś faux pas. Nawet Usyk był chyba gotowy na to, że zaraz coś niefortunnego może się wydarzyć i na wszelki wypadek zabrał mu swoją flagę. Podsumowując nie była to żenada jaką odstawił Teofimo Lopez po porażce z Kambososem, ale niewątpliwie pełna emocji tyrada, niekoniecznie na miejscu. Ale stało się, było jak było. AJ to też wrażliwy człowiek jak się okazuje.
 Autor komentarza: Scross
Data: 21-08-2022 15:57:20 
Na konferencji poleciały mu łzy, że był niedostateczbie dobry. Mój szacunek zyskał i tą walką i zachowaniem po mimo akcji z pasami.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-08-2022 16:18:20 
Antkowi odjebalo.. psychika 5 latka.. naprawdę odkleil się od ramy..
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 21-08-2022 21:10:49 
Moogoł Ogar aka Koshi nie rozumie, bo jest zwyczajnie zbyt ograniczony umysłowo, co to sa emocje. Emocje, które moga dopaść absolutnie każdego, w każdej sytuacji nawet jak na co dzień jest kurwa mentalnym tytanem. (Prócz Sambora, bo on jest niezczniszczalny). Przygłup ze Skawiny zrzuca wczorajsze zachowanie AJ'a na niezrównoważenie psychiczne. Co za ułom.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 21-08-2022 21:55:24 
Odezwała się największa cipa na forum, z mentalem dałna, z którego wszyscy ciągną bekę, a trolle mają używanie jak na burej suce, bo chłop jest tak ograniczony, że nie odróżnia trolla od własnego starego, nawet jak mu bada odbyt. Ciąg się ty mały, pogięty, garbaty pedale.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 21-08-2022 22:55:40 
Kolejny nkerofil. Skacz cipo lajkonikowo. Pendolino is coming.
 Autor komentarza: Uznam
Data: 22-08-2022 10:23:11 
Ogar

Wilder przecież nie chciał zaakceptować zwycięstwa Furego i zwalał winę na wszystko tylko nie na siebie ;))
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.