ANTHONY JOSHUA: PO RAZ TRZECI ZOSTANĘ MISTRZEM ŚWIATA

- Dałem z siebie wszystko podczas przygotowań, dokonałem zmian, a to wciąż nie wystarczyło do wygranej. Gdybym jednak dał z siebie wszystko w ringu, powinienem to wygrać - mówił na konferencji prasowej Anthony Joshua (24-3, 22 KO), który po raz drugi z rzędu przegrał na punkty z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO).

- Po walce byłem zły na siebie, słowa płynęły z serca, a kiedy człowiek się złości, to może robić głupie rzeczy - tłumaczył się Brytyjczyk ze swojego zachowania tuż po walce.

- Usyk to kawał pierd***o mistrza, należą się mu słowa uznania. Ten facet jest niezwykle utalentowany. Mogłem jednak zawalczyć lepiej, ale jestem wojownikiem i ta złość i głód boksu nigdy nie znikną. Zamierzam wrócić na ring na przełomie listopada i grudnia - kontynuował AJ, były dwukrotny mistrz świata w królewskiej kategorii.

Już przed tym rewanżem Joshua związał się kontraktem z platformą DAZN. I od najbliższego pojedynku właśnie na tej platformie brytyjscy kibice będą mogli oglądać AJ-a w akcji.

- Nic się nie zmienia. Zamierzam odzyskać pasy i zostać po raz trzeci mistrzem świata - zakończył załamany Joshua.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MODM
Data: 21-08-2022 10:05:38 
Zostać po raz 3 mistrzem ? Mistrzostwo świata w boksie zawodowym to nie jest jakiś cykliczny turniej jak np piłka nożną żeby szczycić się krotnością bycia mistrzem. Zwłaszcza,a dla gościa siedzącego w jednej wadze.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 21-08-2022 10:21:28 
"Gdybym jednak dał z siebie wszystko w ringu, powinienem to wygrać". Nie do wiary jaki to jest głupi błazen... Nawet nie ma co komentować. Jego zachowania po walce tak samo.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 21-08-2022 10:25:03 
Mógł podchodzić w półdystans i spokojnie robic akcję doły i prawy podbródek .Coś Antka blokowało i raczej juz nie zobaczymy Agresywnego Antka z bokserami z TOP 10 .Z KELNERAMI BEDZIE WYGRYWAŁ A Z LEPSZYMI będzie się bał zaryzykować.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 21-08-2022 10:28:44 
MODM
Racja. Głupie gadanie że ktoś był dwukrotnym albo trzykrotnym mistrzem świata. To znaczy że musiał przegrywać w międzyczasie.
 Autor komentarza: Uznam
Data: 21-08-2022 10:28:48 
Jak najbardziej jest to możliwe. Joshua to pierwsza trójka dzisiejszego Heavyweight. Usyk ma już swoje lata i niedługo ta jego skoczność może się skończyć. Fury wiadomo, że nic nie wiadomo. Reszta zawodników, która pnie się powoli do góry nie jest jakaś fenomenalna. Zobaczymy, ale wszystko jest możliwe.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 21-08-2022 10:31:28 
Joshua przegrał, bo znów za dużo boksował. Jak się odpalił w drugiej połowie walki to już się ciekawiej zrobiło, bardziej fizycznie. Usyk zaczął wyglądać, jakby był w tarapatach, ale szybko kierował Joshuę z powrotem na boksowanie. AJ nie posłuchał się rad CAŁEGO świata kolegów po fachu i fanów i nie zrobił z tego pojedynku brudnej walki. A może po prostu Usyk mu na to nie pozwolił? Obstawiam jednak, że AJ ciągle ma gdzieś zakodowane techniczne boksowanie i z uporem maniaka próbował być sprytniejszy od króla sprytu. Na pewno pokazał super formę i kondycję, bo nie stracił energii przez 12 rund, a z taką górą mięśni to jest wyczyn. Zabrakło jednak tej agresji w tym pojedynku, której się spodziewałem. Gdy oglądam walkę o dużą stawkę o tej porze to oczekuję, że zadziała na mnie jak mocna kawa i spowoduje szybsze bicie serca. Tu były momenty, że przysypiałem. Na pewno było trochę lepiej niż w pierwszej walce, ale to ciągle była szermierka z szachami na pięści zamiast mordobicia, którego oczekiwałem.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 21-08-2022 10:54:17 
Dobrze, że go przyprowadzili z powrotem za rączkę, bo u beżowych mógł być już spalony. Tutaj przypomnienie:
https://www.youtube.com/watch?v=OS3_RZ3sC7Q
 Autor komentarza: JasonX
Data: 21-08-2022 10:58:25 
Nudna walka.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-08-2022 11:02:12 
Ja od początku kariery zawodowej AJ byłem do niego nastawiony sceptycznie. Jednak Anthony Joshua z walki na walkę pokazuje, że jest coraz lepszy. Joshua z walki rewanżowej z Usykiem walczył lepiej niż w pierwszym pojedynku z Usykiem. U Joshui widać cały czas progres. Usyk jak zwykle był świetny, ale to Joshua był tym, który zrobił większe postępy w rewanżu. Nie zmienia to jednak faktu, że AJ i tak zrobił za mało, żeby wygrać. Wygrał tutaj lepszy. To nie ulega wątpliwości.
Czy Joshua mógł zrobić coś więcej? Uważam, że te jego dynamiczne i efektowne ataki są ogromnie energochłonne. Kilkanaście przestrzelonych takich ciosów i AJ potrzebuje powietrza, odpoczynku, a trudno trafić tak aktywnego i mobilnego rywala jak Usyk. Oleksandr nie tylko porusza się na nogach, ale i świetnie balansuje.
 Autor komentarza: null
Data: 21-08-2022 11:11:14 
" Autor komentarza: b0ndevi4ntData: 21-08-2022 10:31:28
Joshua przegrał, bo znów za dużo boksował. Jak się odpalił w drugiej połowie walki to już się ciekawiej zrobiło, bardziej fizycznie. Usyk zaczął wyglądać, jakby był w tarapatach, ale szybko kierował Joshuę z powrotem na boksowanie. AJ nie posłuchał się rad CAŁEGO świata kolegów po fachu i fanów i nie zrobił z tego pojedynku brudnej walki."

Kurwa człowieku czy Wy jesteście niedojebani intelektualnie?

Joshua ruszył na Usyka tak jak na Kliczkę ale NIE WYSTARCZYŁO, bo Usyk to nie Kliczko. Potem się zmęczył i go Usyk lał. Kiedy się kurwa jełopy nauczycie, że NIE MA siły na szturmowanie 5 rund pod rząd, ruszył jedną całą rundę ale nie dał rady i się zmachał.

I te pierdolenie, że Joshua "boksował". Nie boksował idioto ale nie da się tak "ruszyć" na chama jak rywal jest szybki, bije dużo ciosów, zmienia kąty, robi wokół CIebie kółęczka. To jak kurwa ruszysz baranie jebany? Próbowal, było parę rund, bił doły ale JEST ZA SŁABY NA USYKA.
WRYJ TO SOBIE W MÓŻG tępaku, a nie że Joshua "boksował" co za kur.a barani łeb i laik.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 21-08-2022 11:12:44 
@b0ndevi4nt
Joshua nie mógł sobie pozwolić na "brudną walkę". Kiedy tylko próbował klinczu, Usyk od razu go rozrywał, bardzo agresywnie, często z ciosem. Poza tym bokser z taką muskulaturą jak on w ogóle się do przepychania i klinczowania nie nadaje. Wypompowałby się po 3 rundach i padł pod własnym ciężarem. Jakieś sztuczki w stylu walenia po jajach też by tu nie przeszły. Walnął raz, luz. Walnąłby po raz drugi i Usyk mógłby zrobić taki sam numer, jak Michalczewski podczas walki z Rochicianim. I byłoby po jabłkach.

Co innego Fury, który jest fizycznym wybrykiem natury. Takim "chudym grubasem". Ma bardzo mocne i "suche" mięśnie, prawie jak zapaśnicy, otoczone grubą warstwą skóry i zwykłym tłuszczem. Dlatego wygląda jak dziad, ale to tylko pozory. Do tego ma potwornie długie ręce i nogi. Może więc świetnie razić przeciwnika z dystansu a w razie potrzeby oplatać go jak pająk i "wieszać się" albo chamsko przytrzymywać, jednocześnie sprawiając wrażenie, że usiłuje zadawać ciosy. I go to nie męczy, bo nie jest takim kulturystą jak AJ.

Plan Joshuy na tę walkę był dobry i w zasadzie nie zabrakło niczego, czego Anglik by nie potrafił. Dwóch rzeczy po prostu nie był w stanie przeskoczyć. Nie mógł zastosować "brudnego boksu" i nie mógł się bardziej odsłonić, bo nie ma szczęki Joyce'a i szybszy Usyk by go szybko skumulował i posłał na dechy.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 21-08-2022 11:32:54 
Szanse na odzyskanie mistrzowskiego pasa są, natomiast nie zabierze go ani Usykowi, ani Furyemu. Bardzo wiekowy jeszcze nie jest, rozbity chyba mniej niż myślałem, możliwości w dalszym ciągu niezłe, a dodatkowo czołówka dywizji ciężkiej mocno sponiewierana - Wilder, Whyte czy już wiekowy Ortiz. Przy możliwościach finansowych, negocjacyjnych, promotorskich Hearna i też znając popularność Joshuy która pewnie znacząco nie osłabnie kolejną szanse pewnie dostanie.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-08-2022 11:39:33 
Joshua wizualnie ostry jak brzytwa, taktycznie jak widać, też zrobił progres w stosunku do pierwszej potyczki, ale nie w pełni się jego zespół przygotował, gdyż zabrakło kompleksowej temidy, która bez wątpienia przechyliłaby szalę zwycięstwa na jego korzyść, w tej materii musi się udać na seminarium do fachowca pierwszego sortu jakim bez wątpienia jest Saul "Gołębie serce" Alvarez. Sam pojedynek świetny, Usyk jak zwykle rewelacyjny, Joshua też pokazał się z bardzo dobrej strony, a rezultat kręcony niczym licznik w Passacie TDI, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że jednogłośna decyzja była widoczna gołym okiem.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 21-08-2022 11:44:38 
@Stieczkin
Ok, ale czy ty uważasz, że 198cm AJ ma za dużo mięśnia bo waży 110 kg. Ile ważył Mike 183 cm, ile Lenox, ile Wład czy Witek.Golota 192 cm ważył 110-115. Aj jest wąski w biodrach i w barkach(porównanie do Wildera) ale ma dobrze dojebabe nogi. Dla mnie wygląda, że 110 kg to jego minimalna waga w której czuje się dobrze i ma power, a poniżej pewnie tyle samo wydolności a już tej "siły" nie ma. Wydolność to jest genetyka i trening do tego wypadkowa wielu czynników. Co do tego, że Fury otłuszczony to"freak"kondycyjny ani siłowy trochę zgoda.
 Autor komentarza: tapir
Data: 21-08-2022 11:51:18 
Gadka AJ po zakończeniu walki to większa porażka niż ta w ringu. Masakra. Nawet mi było głupio jak to oglądałem.
 Autor komentarza: StefanBatory
Data: 21-08-2022 12:17:03 
Gdzie Black Dog czy jak mu tam było?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-08-2022 12:19:08 
Druga walka Usyk vs Joshua przejdzie do historii boksu i należy ją rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Zacznijmy od czysto sportowej i od Usyka. Potwierdził, że jest geniuszem boksu. Przeciwnik podniósł mu poprzeczkę, ale on sobie i tak doskonale poradził. Wygrał równie przekonująco jak pierwszą, demonstrując wspaniałą motorykę, technikę, kondycję, odporność na ciosy, inteligencję ringową i psychikę. Po ciężkiej przegranej 9 rundzie modlił się w czasie przerwy i Bóg mu pomógł, ale on zawsze pomaga lepszym. Wygrał wyraźnie, a 116:112 to punktacja najbardziej właściwa i najczęściej prezentowana na bokserskich portalach. Joshua zaprezentował się lepiej, niż w poprzednim pojedynku, co sprawiło że tym razem obejrzeliśmy walkę na wyższym poziomie. Nie wiem, czy to efekt pracy Roberta Garcii, ale Anthony był tym razem lepiej przygotowany kondycyjnie, szybszy i bardziej ruchliwy. Miał lepszą obronę i bogatszy repertuar ciosów. Psychicznie też był jakby mocniejszy i nie wpadał w panikę po zainkasowaniu paru ciosów z rzędu, co mu się zdarzało w pierwszej walce. Na Usyka to wszystko jednak nie wystarczyło. Charakterystyczne, że nie posłuchał rady chyba wszystkich ekspertów i kibiców i nie zmienił taktyki w stosunku do poprzedniego pojedynku z Usykiem. Nie poszedł na wojnę, którą wszyscy mu doradzali, a stoczył z Ukraińcem walkę opartą na technice, a nie brutalnej sile. Można powiedzieć, że kolejny raz kopał się z koniem i znowu się nie udało, bo udać się nie mogło. Dlaczego nie zmienił taktyki i poza 9 rundą śmielej nie zaatakował? Dlaczego nie postawił wszystkiego na jedna kartę i nie zaryzykował bójki, która mogłaby skutkować nokautem w jedna lub drugą stronę?

Żeby odpowiedzieć na te pytania, to trzeba zestawić kilka faktów. Pierwszy to absolutnie bezczelna punktacja Glena Feldmana 115:113 dla Joshuy, która pozornie może wyglądać na wygłup lub manifestację buty czołowego amerykańskiego sędziego. Drugi to zachowanie Joshuy po walce, a konkretnie demonstracyjne zejście z ringu wyrażające protest, a potem próba naprawienia tego błędu emocjonalną tyradą z jednej strony wyrażającą podziw dla rywala, ale z drugiej rozżalenie i poczucie krzywdy. Moim zdaniem Joshua nie czuł się skrzywdzony werdyktem jako takim, tylko czuł się oszukany, bo obiecano mu, że jeżeli nie przegra przed czasem i wygra kilka rund, to u sędziów będzie zwycięzcą. Dzięki uczciwości brytyjskiego sędziego Steve'a Greya do skandalicznego oszustwa nie doszło, ale można dojść do wniosku, że taktykę Joshuy w tym pojedynku (i kilku poprzednich) to wybierał nie on sam i nie trener, ale promotor, dla którego ważniejsze było, aby cenne narzędzie do zarabiania grubej kasy przypadkiem się nie potłukło, niż sportowe ambicje tegoż narzędzia. To jest mechanizm, który znamy z wielu ringów, także z polskich.

Co dalej z obydwoma bokserami? Joshua nie ma mentalności mistrza i ciężko mu będzie wrócić na tron pomimo posiadanego talentu i umiejętności. Bokserem ścisłej czołówki może być jednak jeszcze przez wiele lat. Usyka tymczasem czeka zapewne konfrontacja z Tysonem Furym i będzie to najważniejsza walka bokserska w XXI wieku i jedna z najważniejszych w całej historii zawodowego boksu. Na rozważania o szansach przeciwników i potencjalnym przebiegu tej konfrontacji przyjdzie czas później.

Krótko o pozostałych walkach gali. Filip Hrgović mocno rozczarował. W pojedynku z Zhangiem pokazał dobrą motorykę i kondycję, ale jednocześnie ubogi repertuar ciosów, dziurawą obronę i dziwne momenty rozkojarzenia. Nie jest materiałem na mistrza świata, a może nawet na TOP10. Chińczyka przede wszystkim zawiodła kondycja. Można załamać ręce nad jego bezpowrotnie zmarnowaną karierą, bo młodszy o 5-7 lat Zhang pewnie by Chorwata znokautował.

Callum Smith po latach głodzenia się, w półciężkiej wreszcie czuje się jak ryba w wodzie, a jego kolejnych rywali szybko wynoszą. Jego pojedynek z Beterbijewem to byłaby absolutna rewelacja i ma nadzieję, że do takiej walki dojdzie. Bauderlique pokazał duże umiejętności bokserskie, ale jego kiepska fizyczność raczej przekreśla sukcesy na najwyższym poziomie zawodowego boksu.

Badou Jack bardzo zawiódł jakby cofnął się w rozwoju. Powolny i niemrawy, w niczym nie przypominał boksera, który pokonał Grovesa, Dirrella, Cleverly'ego i zremisował ze Stevensonem. Nawet jego zwycięstwo nad nieszablonowym, ale jednocześnie chaotycznym Riverą może wzbudzać wątpliwości, bo chyba bardziej sprawiedliwy byłby remis.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 21-08-2022 12:20:10 
@null

Już miałem ci odpowiedzieć równie agresywnie, bo nie lubię jak ktoś na mnie brzydko mówi bez powodu, ale tak się składa, że powstrzymała mnie twoja mama, która się właśnie obudziła obok mnie w ten niedzielny poranek. Kobieta zarzeka się, że ona cię takiego języka nie nauczyła i serdecznie mnie przeprasza, ale jak twierdzi, dawno machnęła na ciebie ręką, bo jak była z tobą w ciąży, dalej przyjmowała klientów i to mogło żle wpłynąć na płód. Także wybaczam :)

Co do planów AJ-a w kwestii ponownego zdobycia pasów - jest to możliwe, ale niczym Holyfield musi poczekać na lepsze czasy. Usykowi i Furemu już ich nie zabierze raczej. Jakiś pasek musi zostać zwakowany to i szansa nadejdzie. Natomiast tak jak Fury zweryfikował Wildera, tak Usyk zweryfikował AJ-a. Fanów teraz interesuje unifikacja wszystkich tytułów, a nie plany AJ-a. Joshua na razie musi wziąć na wstrzymanie i dać jakieś fajne walki bez pasa w stawce.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 21-08-2022 12:35:56 
Bardzo dobra walka.AJ zdecydowanie lepszy niż w pierwszej walce, zasadniczo został zdominowany tylko w 10 rundzie, poza tym rundy bliskie, wynik 115-113/116-112 w stronę Usyka byłby sprawiedliwy.
Joshua pokazał, ze szklanki jednak nie ma , bo przyjmował serie ciosów na zmęczeniu nawet w 12 rundzie i nie wyglądał na podłączonego, kondycyjnie tez zaplusował, bo walka była prowadzona w wysokim tempie a nie spuchł. Miał swoje momenty, zdominował 9 rundę i kilkukrotnie naruszył Ukrainca.

Co do Usyka, kolejny genialny występ, bardzo ruchliwy, aktywny, żelazna kondycja, mega inteligencja i trzeba powiedzieć, ze na łeb z betonu, bo przyjal kilka mocnych ciosów od rasowego punchera i nawet jesli je solidnie odczuł, to potrafił je rozchodzić. Dla niego była to dużo trudniejsza walka od pierwszej, bo w 12 rundzie nie był już tak świeży jak w innych walkach, widac było, ze to nie był spacerek.

W wygrana Usyka nad Tysonem nie wierze, Fury jest za duży, za twardy i zbyt inteligentny by mógł przegrać z Ukraińcem.
 Autor komentarza: null
Data: 21-08-2022 12:36:19 
" Autor komentarza: b0ndevi4ntData: 21-08-2022 12:20:10
ale tak się składa, że powstrzymała mnie twoja mama, która się właśnie obudziła obok mnie w ten niedzielny poranek."

No no no, co za podryw. Kto następny, 80-letnie staruszki donżuanie?

To pierdolenie że Joshua boksował to może pisać tylko umysłowy indolent. W 9 rundzie zrobił DOKŁADNIE TO SAMO CO Z KLICZKĄ, ruszył z impetem całą rundę, po prostu NIE DAŁ RADY, N-I-E D-A-Ł KURWA R-A-D-Y. Wdrukujcie sobie to a nie pierdolcie że "znowu boksował".

Miał sporo prób gdzie walił po dołach ale Usyk ładnie to blokował, unikał, Joshua po prostu zrobił WSZYSTKO CO MÓGŁ, nie dał rady koniec kropka, jest za słaby.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 21-08-2022 12:39:25 
@werwoolf
Uważam, że Joshua jest genetycznie nieprzystosowany do takiej wagi. I wzrost niewiele tu zmienia. Calum Smith jest o 5 cm niższy a występuje w półciężkiej i dobrze mu się tam wiedzie. Jakby nagle przybrał masy mięśniowej do 110-115, tak jak Gołota i poszedł do ciężkiej, to by go tam kładli przeciętniacy. Pewnie dlatego tego nie robi. Moim zdaniem z Joshuą było podobnie.

W pewnym momencie zaczął przyjmować coś, co rozwinęło masę mięśniową ponad naturalne (genetyczne) ramy. W takich wypadkach zawsze występuje jakaś "wada ukryta". Gorsza kondycja, szklana szczęka, podatność na kontuzje. Mike Tyson już w wieku 12 lat ważył trochę ponad 90 kilo i był jak czołg. Takie geny. Niektórzy są po prostu naturalnie "duzi" a niektórzy po prostu wysocy. Joshua to oczywiście wspaniały bokser i absolutna światowa czołówka. Ale pewnych rzeczy nie przeskoczy. Dlatego przegrał z Usykiem i przegrałby z Furym a według mnie również z Joe Joycem.

Z bardzo jednostronnym Wilderem mogłoby być różnie. AJ to na pewno znacznie lepszy bokser, jednak trudno powiedzieć co by się stało, jakby Wilder w końcu trafił. Dlatego jak dla mnie obecna waga ciężka to Fury (z dużą rolą warunków), potem Usyk, potem Joyce, potem Joshua, za nimi Wilder (jeśli pozostał sobą) a dalej to już jak kto chce :)
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 21-08-2022 12:47:40 
@null
To nie podryw, to zwykła transakcja sprzedażowa :P


@null „Miał sporo prób gdzie walił po dołach ale Usyk ładnie to blokował, unikał, Joshua po prostu zrobił WSZYSTKO CO MÓGŁ, nie dał rady koniec kropka, jest za słaby.”
I tu się kulturalnie zgadzamy. Usyk to kot. AJowi musiałby jakiś lucky punch wejść, ale Usyk jest na to zbyt wyszkolony i sprytny.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 21-08-2022 13:05:17 
Hugo dobry komentarz.
I bardzo dobry komentarz null. Wydaje mi się, że null to ten "Rafał", Stanoski, itd. i niestety to jego komentarze mają w tym wątku najwięcej sensu. Forumowym "ekspertom" od szklanej szczęki itd. chyba jest bardzo przykro i także trochę wstyd.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 21-08-2022 13:23:37 
null@ Ma tu sporo racji. Ta 9 runda w wykonaniu Joshuy, to było dokładnie to, czego kibice od niego oczekiwali. Czyli żeby ruszył ostro na Usyka. I skutkowało to tym, że się wystrzelał i w kolejnych rundach Usyk mu odjechał. Ja bym nawet poszedł o krok dalej i stwierdził, że ten szturm Joshuy w 9 rundzie, to była błędna decyzja taktyczna, która zaważyła na tym, że on tę walkę przegrał.
 Autor komentarza: null
Data: 21-08-2022 13:29:21 
Gdyby Joshua tak ruszył na ślepo to alby by nie mógł złapać Usyka, albo by łapał ale gdzieś na klincze. I tu faktycznie, przypuszczalnie Fury może tak zawalczyć, czyli ruszać na ślepo, często będzie się to kończyło klinczami, ale klinczowanie cielskiem Fury'ego, bicie na doły (choć Usyk znakomicie takie ciosy blokuje), kto wie czy nie złamie w końcu Usyka.

Ale to są gdybania, jednak szybkość Usyka a Fury'ego to dwa światy, wierzcie mi, szybkość Tysona nawet nie stała koło tej Usyka, on jest szybki na tle tych dwumetrowych kołków, ale nie kogoś takiego jak Usyk. Więc Usyk równie dobrze może łatwiej punktować Fury'ego niż Joshuę, bo ta kondycja Fury'ego to też jest do sprawdzenia.

Niby dobra w przepychaniu się i LEŻENIU na Wilderach ale co jak z Usykiem nie będzie miał jak poleżeć i będzie musiał się RUSZAĆ, NAPRAWDĘ RUSZAĆ, bo nie ukrywajmy, te jego przepychania to miejsca gdzie i Fury odpoczywa wylegując się na rywalu. Z Usykiem będzie zmuszony do ciężkiej pracy, zapierdalania całe 12 rund i kto wie czy wtedy będzie taki kozak jak nie będzie mógł robić zapasów w ringu.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 22-08-2022 08:05:59 
Null
Bredzisz chłopie.. Poziom bokserski Ukraińca i Furego jest ten sam, czyli galaktyczny.. obaj odjeżdżają ringowa inteligencją od wszystkich ciężkich daleko poza wymiar.. Fury z uwagi na gabaryty i doświadczenie w wadze ciężkiej i to że to jest jego waga nie da Usykowi zbyt dużego pola.. Stylowo to koszmar DJa Ukraińca.. będzie się wieszał, pacal przednią ręką.. zamęczy przez 12 rund i Usyk nawet jak nie padnie po ciosie to skończy te walkę jakby zderzył się z tramwajem..nie mam co do tego nawet cienia wątpliwości..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.