BETERBIJEW KONTUZJOWANY, YARDE POCZEKA DO PRZYSZŁEGO ROKU

Anthony Yarde (22-2, 21 KO) dłużej poczeka na drugą mistrzowską walkę. Wszystko przez kontuzję Artura Beterbijewa (18-0, 18 KO).

Zunifikowany mistrz świata wagi półciężkiej federacji IBF/WBC/WBO miał pod koniec października pokazać się brytyjskim kibicom w starciu z tamtejszym bombardierem. Ale jako iż Yarde jest obowiązkowym pretendentem z ramienia World Boxing Organization, to szansa mu nie ucieknie sprzed nosa, tylko będzie na nią musiał dłużej poczekać.

Nie ujawniono szczegółów kontuzji, ale to chyba nic bardzo poważnego, bo nową datę wstępnie planuje się na początek przyszłego roku. Przed nim obowiązki mistrza, bo federacja WBC w sobotę wyłoni swojego challengera (Callum Smith vs Mathieu Bauderlique), zaś na 30 sierpnia federacja IBF zaplanowała przetarg na swój eliminator (Jean Pascal vs Joshua Buatsi).

Dodajmy, że mało ostatnio aktywny Yarde, który w tym roku w ogóle nie walczył, prawdopodobnie w listopadzie stoczy lżejszą potyczkę dla zdjęcia rdzy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 18-08-2022 23:11:04 
Nic nowego jeśli chodzi o te kontuzje Baterbijewa, a teraz wygląda na to, że nie będzie miał już łatwych walk jak to często bywało w ostatnich latach. Mocno pretendenci narzucani przez federacje no i oczywiście Canelo.
 Autor komentarza: Scross
Data: 19-08-2022 00:35:08 
Myślę, że Saul wspaniały Alvarez rozniesie ruska w ewentualnym pojedynku.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 19-08-2022 00:37:25 
Na mysl o Canelo to Artur az kontuzje zlapal.
Odwleka egzekucje ktora bedzie wykonana przez slynnego superchampiona.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 19-08-2022 01:14:24 
No to już raczej nie zobaczymy walki Biwoł vs Beterbijew.
 Autor komentarza: mchy
Data: 19-08-2022 04:06:23 
Myślę, że ta kontuzja jest udawana, aby uciec przed sławnym Canelo.
 Autor komentarza: slovik
Data: 19-08-2022 04:10:45 
Może Kanadyjczyk, który wcale nie jest Rosjaninem też chciał posłuchać Jennifer Lopez?
 Autor komentarza: Polakos
Data: 19-08-2022 09:20:21 
Też bym się skłaniał ku Alvarezowi, pewnie nawet przed czasem, ale trzeba pamiętać że Baterbijew jest w podobnej sytuacji co Bivol - straci pasy to też straci atuty żeby się nim Canelo zainteresował. Z drugiej strony patrząc na ewentualnych pretendentów to nie zdziwię się jak rusek już wcześniej wypadnie z tej rozgrywki, o ile w starciu z Yarde raczej powinien sobie poradzić o tyle z bardzo mocno bijącym Callumem Smithem już by miał spore ciężary moim zdaniem. W każdym razie jest ciekawie na wszystkich płaszczyznach, o ile Arum nie będzie chciał bezpiecznie holować aktualnego mistrza co moim zdaniem też jest całkiem możliwe.
 Autor komentarza: Uznam
Data: 19-08-2022 10:02:29 
Ze strachu przed spotkaniem z Canelo kości zaczęły się kruszyć a mięśnie zrywać. Canelo załatwia przeciwników bez walki, wg mnie powinni mu to także do rekordów dopisywać.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 19-08-2022 11:12:24 
Czyli Canelo 1:0 Beterbijew.
 Autor komentarza: Scross
Data: 19-08-2022 13:51:35 
Mam zlecenie jeszcze na dwa komentarze zatem... Widać oczywiste, że Canelo miał gorszy dzień z Bivolem, a i tak walka była wyrównana, przy odpowiednich korektach może z nim wygrać, ale podejrzewam, że Bivol nigdy nie wyjdzie do rewanżu z superczempionem, a zapewne i tak przegra swój pojedynek z Zurdo i straci całkowite zainteresowanie słynnego Canela. Beterbiew ten sam kazus, jedyna jego wartośc dla obecnego boga boksu to jego pas i on to wie, że strzał życia może dostać tylko przy posiadaniu pasa. Prawdodobonie w półciężkiej pasy najpierw zbierze poprzedni rywal Canelo - Callum Smith, a następnie stoczą niestety jednostronny rewanż.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 19-08-2022 14:15:03 
Przestraszył się słynnego Canelo, który by go znokautował ponieważ pasuje mu stylowo, a jkaby nie pasował to słynny canelo wprowadziłby poprawki, które tylko on wprowadza, bo nikt inny ich nie wprowadza. Reasumując wszyscy sie boją słynnego canelo.
 Autor komentarza: Scross
Data: 19-08-2022 14:34:55 
Ja myślę często, że ludzie już boją się samego faktu, że jest on słynny. Ale z drugiej strony porażka z przystojniakiem z Guadalajary to jak wygrana, co zapewne odczuwa GGG.
 Autor komentarza: Scross
Data: 19-08-2022 14:51:48 
Swoją drogą Golovkin ma jakiś syndrom sztokholmski, najpierw przegrał 118-110 z superczempionem z Guadalahary a potem dostał 115:113 i dalej chce próbować. Podziwiam za to kazacha, z którego już wiele po tych porażkach nie zostało.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 19-08-2022 15:29:17 
Gdyby nie te dwie walki ze słynnym Canelo, GGG nie miałby 40 lat tylko parę lat mniej. Słynny Canelo nie tylko zabiera swoich rywali do szkoły bokserskiej, ale i wysysa dusze innym wojownikom. Jak ten czarnoksiężnik z Mortal Kombat - Shang Tsung.
 Autor komentarza: Scross
Data: 19-08-2022 16:00:19 
O, mamy nowy pseudonim - Shang Tsung boksu, czarnoksiężnik z Guadalajary.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.