MATEUSZ MASTERNAK O ELIMINATORZE IBF Z JASONEM WHATELEYEM

Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) czeka na oficjalne potwierdzenie daty oraz lokalizacji walki z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO) w ostatecznym eliminatorze do pasa IBF wagi junior ciężkiej. O negocjacjach, samym rywalu, przygotowaniach oraz taktyce porozmawialiśmy z Mateuszem wczoraj. Zapraszamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 23-07-2022 14:00:32 
Oby mu się powiodło i ogarnął najbliższe walki, kończąc karierę z prestiżowym pasem i rozpoczynając równie efektowną trenerską.
 Autor komentarza: slovik
Data: 23-07-2022 14:50:45 
Co tam jakieś walki, mamy pierwszego Polaka w Barcelonie
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-07-2022 15:15:15 
Autor komentarza: slovik Data: 23-07-2022 14:50:45
Co tam jakieś walki, mamy pierwszego Polaka w Barcelonie

*
*
*

xDD Papież Polak, Polak w Realu, Polak w Barcelonie, Polak w F1, Polak skacze na nartach i wygrywa, Polska gurom. Polska mistrzem Polski!
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 23-07-2022 15:29:21 
Teraz albo nigdy Mateusz....
 Autor komentarza: puncher48
Data: 23-07-2022 15:56:46 
Zagrałbym w barsie, ogarnąłbym im atak
już nawet na trasie, działabym vabank
kopał i łapał, to jest bez znaczenia
myślami bym wracał i kazałbym bym strzelać

do bramki w poprzeczki, czasami też słupki
choć w nie to strzelają, leszcze i głupki
ja bym lutował, prosto to w bramę
taką wjazdową, w okno przy ścianie

wiem na chamidło, co lubi wybryki
jako to zgrywus, tak szybki jest dziki
ogarnia burdy, ładuje jak w bęben
przeważnie na siedmiu, wychodzi on jeden

gdy grzmi wszystko wkoło, nastaje też cisza
jak w okno się trafia, to zwykle jest nisza
nisza celności i grubej też wtopy
po takim okienku, są zawsze kłopoty

Będę więc pierwszy i z wielkim prestiżem
się w głowie nie mieści, to sobie też myślę
jaki mam kontrakt i jaką tam flotę
mój nowy to Pontiac, z klamkami ze złotem

Tak siana potrzeba i to nie mało
dużo też więcej, by się zdawało
w barsie Kauflandzie, a nawet w Obi
czego dla hajsu, człowiek nie zrobi

raz potarguje się ostro na grubo
bo było mu smutno i wiało też nudą
miał taki kaprys i większe pragnienie
na zewnątrz wietrznie i qurwa tak leje

taka przyczyna i głupie maniery
głupia też mina, wszystko już wiemy
puzzle na stole, leżą czekają
ja to chromolę, niech qurwa spadają

tytuły bajeczne, sukcesy nie małe
tego życzymy, zwycięstw też w chwale
każdemu z osobna, nie tylko w barsie
nawet tym ziomkom, co siedzą na Marsie!

Będę więc pierwszy i z wielkim prestiżem
się w głowie nie mieści, to sobie też myślę
jaki mam kontrakt i jaką tam flotę
mój nowy to Pontiac, z klamkami ze złotem
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-07-2022 16:28:46 
Nie wiem, nie potrafię kibicować Masternakowi. Śledząc jego karierę praktycznie od początku kiedy jest jednym z lepszych polskich pięściarzy po prostu nie mogę. Coś w nim jest takiego udawano-poprawnego. Dla mnie to nigdy nie pokazał prawdziwej twarzy poza ringiem, bo w ringu potrafi przycisnąć kiedy rywal chce odpoczywać i umie być wrednym, a przy mikrofonie to ułożony mąż i ojciec, niepotrafiący powiedzieć parę słów prawdy tu i tam. Cokolwiek kontrowersyjnego. Taka bezpieczna poza ułożonego chłopca, którym przecież nie jest. bo trenuje boks. Mati, jesteś stary chłop już. Rzygnij parę razy prawdą w tych wywiadach i tym co masz na sercu. Kontrowersje jakieś, cokolwiek. Parę słów, a sobie Daria możę kupić nową torebkę jak uderzysz we właściwe rytmy na polskim bokserkim podwórku i nie tylko. Pomyśl o tym.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 23-07-2022 23:00:58 
Problemy Masternaka w drodze do title shota są znacznie większe, niż skonkretyzowanie terminu eliminatora z Whateleyem. Przede wszystkim Opetaia ma prawo do pierwszej obrony z wybranym przez siebie rywalem, a nie z obowiązkowym. Już stwierdził, że będzie zainteresowany zwycięzcą pojedynku pomiędzy Billam-Smithem i Chamberlainem. A najpierw to mu się musi pozrastać szczęka naruszona w walce z Briedisem, co pewnie potrwa z pół roku. Więc brytyjski rywal zapewne dopiero na wiosnę, a Masternak na jesieni przyszłego roku. Z tym, że jak wygra Brytyjczyk, to perspektywa może być jeszcze bardziej odległa.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-07-2022 23:29:16 
Darek, według Ciebie Opetaia wygrał? Podzielisz się punktacją runda po rundzie pls? U mnie walka w miarę remisowa, ale jak już coś komuś to jednak Breidis przeważył moim zdanime i czytając komentarze tu i tam czuję się odosobniony. Thx mate.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 23-07-2022 23:31:43 
Breidis - Opetaia


1. 9-10
2. 9-10***
3. 9-10***
4. 9-10! uppercut and bloody nose
5. 9-10
6. 9-10
7. 10-9*
8. 10-9
9. 10-9
10. 10-9
11. 10-9
12. 10-9

114-114 raczej, ale dużo rund miałem blisko. Daj tę tu i tam i mamy dramę. Dla mnie Breidis jako stary lis to wygrał w końcówce. Młody miał dobry start, ale potem cierpiał. Wystarczy, że jedną z tych pierwszych rund można zapisać Łotyszowi i mamy problem.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 24-07-2022 09:22:13 
Na eyeonthering 12 osób miało wygraną Opeati, 2 Briedisowi, co nawet zakładając, że głosowało więcej Australijczyków albo zwolenników underdoga, jest mocnym sygnałem, że werdykt nie jest nieuczciwy.
Co do Mastera, ja właśnie bardzo cenię jego opanowanie i wizerunek. Co kto lubi.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 24-07-2022 10:11:21 
Autor komentarza: Ariosto Data: 24-07-2022 09:22:13
że werdykt nie jest nieuczciwy.

*
*
*

Ja nie piszę, że był nieuczciwy, tylko bliski ze wskazaniem na Łotysza. Sam, po niektórych rundowych perypetiach miałem remis. Czasami są takie walki gdzie mimo że ktoś przegrał, to wiesz że by wygrał gdyby walka poszła na old schoolowy 15 rundowy dystans i to jest jedna z tych walk. Nie napisałem nic na gorąco po walce, bo miałem busy weekend, ale czytając komentarze zdziwiło mnie, że praktycznie nikt tego nie podniósł, a sama walka przeszła praktycznie bez echa. No, ale się nie dziwię, tu są ludzie z podwójnymi standardami i bardzo subiektywni. Pobił naszego Krzysia i faulował pan policjant, dobrze że pan policjant przegrał. Wszystkiego najgorszego życzymy panu policjantowi i oby mu się niewiodło już.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 24-07-2022 12:20:55 
Walki nie widziałem, więc trudno mi się wypowiadać. Natomiast ciekawy temat jak tu rozumieć podwójne standardy i w kontrze do nich, 'pojedyncze'. Jedna opcja to że powinno być zawsze sprawiedliwe i neutralne sędziowanie, kropka. A druga, że za złe zachowanie powinna być kara. Mi jest chyba bliższa ta druga opcja, a zachowanie Briedisa (i mam tu na myśli bardziej wypowiedzi po walce) na pewno zasługuje na karę, także życzę mu jak najgorzej. Oczywiście ta druga opcja obejmuje też dostrzeganie fauli, które w tej i innych walkach robił Głowacki.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 24-07-2022 21:09:03 
Radze walke obejrzeć, mi śie w pale nie mieści jak ktoś 7 runde może zapisywać na korzyść łotysza. Co prawda Breiudis ulokował tam dwa prawe proste i jeden uppercut ale oprocz tego to był po prostu bity. W całej walce Maurus wygrał na pewno 8, 10 i 12 runde. 11, 9 byly bliskie. Rundy 1-6 nie podlegaja żadnej dyskusji, w mojej opinii rd nr 7 również. Dla mnie łotysz ta walke przegrał i to grubo, zostawił jednak dobre wrażenie bo w rundach 8-12 potrafił nawiązac wyrównany bój (niekoniecznie zabierając rundy). Punktacja kolegi @NietrzezwyTomasz jest śmieszna. 117-111, 116-112 dla australijczyka jest ok. 115-113 to wynik przychylny (i maksymalny) pod panujacego mistrza. 114-114 to kpina
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.