RYAN GARCIA: MOGĘ JUŻ NIE WRÓCIĆ DO WAGI LEKKIEJ

Wydawało się, że to jednorazowy wyskok do wyższego limitu, ale przed dzisiejszą walką Ryan Garcia (22-0, 18 KO) zapowiada, że do wagi lekkiej już może nie wrócić.

"KingRy" za kilka godzin skrzyżuje rękawice z Javierem Fortuną (37-3-1, 26 KO). I w kategorii junior półśredniej (63,5 kg) zostanie chyba na dłużej.

Młody Amerykanin od dłuższego czasu dopomina się walki z Gervontą Davisem (27-0, 25 KO). Teraz jednak zaznaczył, że "Czołg" musiałby raczej pójść do jego nowej dywizji, ale przecież Davis skacze pomiędzy kategorią super piórkową, lekką i właśnie junior półśrednią.

- To może być koniec z wagą lekką. Jeszcze osiągnąłbym ten limit, ale bardziej komfortowo czuję się w kategorii junior półśredniej. Dlatego wydaje mi się, że schodzenie do lekkiej nie będzie już miało sensu - przyznał Garcia.

- Chcę dawać kibicom najlepsze dostępne walki. Nie interesują mnie mistrzowskie pasy, tylko najciekawsze pojedynki. A najciekawszą walką do zrobienia jest moje starcie z Gervontą Davisem. To poruszyłoby cały bokserski świat i wszyscy chcieliby to zobaczyć. Jestem pewien, że "Czołg" zawalczy ze mną w wadze junior półśredniej - dodał Garcia.

RYAN GARCIA: JA I DAVIS WYKRĘCIMY PONAD PÓŁ MILIONA SPRZEDANYCH PPV >>>

Przypomnijmy, że transmisję z gali w Los Angeles przeprowadzi platforma DAZN. Początek od godziny 2:00.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 17-07-2022 00:50:45 
To walka jest w limicie 140 funtów? To już grubo za wysoko dla Fortuny. Nie da rady Kingryjowi, chyba że wyjdzie mu jakiś lucky punch.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 17-07-2022 00:52:09 
Jakby inaczej... Przecież w lekkiej czyha groźny Łomaczenko, Davis, któremu może się nie chcieć walczyć w super lekkiej, Haney, który mógłby instagrama wypykać. A super lekka to już inna bajka. Rządzi tam Taylor, który pewnie będzie walczył rewanż z Catterallem a potem pewnie pójdzie wyżej a poza nim nikt wybitny. Z Prograisem mu walczyć nie pozwolą, z Lopezem też nieprędko. Można dalej obijać słabszych i szczekać w mediach społecznościowych.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.