MANNY PACQUIAO MA SIĘ W GRUDNIU ZMIERZYĆ Z YOUTUBEREM
Legendarny, już 43-letni Manny Pacquiao - jeden z najlepszych bokserów wszech czasów - przegrał w sierpniu zeszłego roku z mistrzem świata WBA wagi półśredniej Yordenisem Ugasem i ogłosił zakończenie kariery. Dziś azjatycka prasa informuje o walce pokazowej, do której w grudniu ma przystąpić Filipińczyk.
Rywalem Pacquiao ma być koreański youtuber i instruktor sztuk walki DK Yoo, bardzo popularny w swojej ojczyźnie.
Przypomnijmy, że Manny Pacquiao był mistrzem świata w sześciu kategoriach wagowych (według mniej surowych kryteriów w ośmiu), pierwszym bokserem, który zdobył tytuły w czterech (muszej, piórkowej, lekkiej i półśredniej) z ośmiu najważniejszych, klasycznych dywizji i jest jedynym zawodnikiem, który był mistrzem świata w czterech dekadach.
Na liście pokonanych przez Pacquiao zawodników można znaleźć takich czempionów jak m.in. Juan Manuel Marquez, Marco Antonio Barrera, Erik Morales, Miguel Cotto, Oscar De La Hoya, Tim Bradley, Ricky Hatton, Keith Thurman, Shane Mosley, Adrien Broner czy Antonio Margarito.
Czy DK Yoo to odpowiedni rywal dla Manny'ego? Biorąc pod uwagę komercyjny charakter pokazowego pojedynku, można ten wybór zrozumieć, tym bardziej, że emerytowane gwiazdy boksu - np. wielki rywal Pacquiao Floyd Mayweather Jr - coraz częściej zarabiają krocie w starciach z youtuberami.
Nie napisali w jakiej formule ma się odbyć ten pojedynek i czy pokazowy charakter znaczy jedynie tyle że walka nie będzie sie wliczać do rekordu(ów), czy może nie będzie wolno bić na serio?
https://pl.pinterest.com/pin/still-the-best-medicine-pacquiao-vs-mayweather-memes-ii--467881848762147622/
Zastanawiało mnie zawsze, co sprawia, że Filipińczyk odnosi takie spektakularne zwycięstwa? Bił najlepszych, nieraz przelatywał przez ring i walkę jak tornado, niestrudzony jak króliczek Energizera. Zauważyłem, że tym, co stanowi jego największą przewagę wcale nie jest szybkość, kombinacje, nogi, czy siła. Nawet nie umiejętności, do uważam, że i Morales i Barrera byli lepsi w tym względzie. Sądzę, że Pacquiao przewyższał wszystkich o kilka poziomów wydolnością i wytrzymałością. W późnych rundach nacierał tak, jakby były one pierwszą. W tym czasie rywale byli już "nieżywi", nie byli w stanie nadążyć za nim.
@Furmi, dodaj wreszcie możliwość edycji postów, proszę.