FRANK SANCHEZ: JOYCE JEST JESZCZE WOLNIEJSZY NIŻ AJAGBA, POKONAM GO

Frank Sanchez (20-0, 13 KO) chętnie wyjdzie naprzeciw Joe Joyce'a (14-0, 13 KO), który narzeka trochę ze swoim zespołem, że ci najlepsi go unikają.

Obaj są wysoko notowani - Sanchez WBC #4, IBF #8, WBO #3 oraz Joyce IBF #6, WBC #2, WBO #1. Lepszy z tej dwójki miałby więc walkę mistrzowską na wyciągnięcie ręki. A że w wadze ciężkiej nie brakuje teraz konkurencji i ciekawych zawodników, wizja oficjalnego eliminatora mogłaby skusić Kubańczyka i Anglika do takiej potyczki.

- Ten facet jest po prostu za wolny. Nasze drogi na pewno się skrzyżują i nie mam wątpliwości, że prędzej czy później będziemy walczyć między sobą. Pytanie tylko czy w tym, czy może w następnym roku? Nie mam również wątpliwości, że wyjdę z tej potyczki zwycięsko. Joyce przypomina bardzo Efę Ajagbę, którego mam już na rozkładzie. Jest równie duży i silny jak Ajagba, tylko jest od niego jeszcze wolniejszy. Ten gość nie będzie dla mnie stanowił większego problemu - zapewnia Sanchez.

Przypomnijmy, że niepokonany kubański "ciężki" odszedł z Canelo Team i od niedawna trenuje pod okiem cenionego Joe Goosena. Następny pojedynek ma stoczyć pod koniec sierpnia, choć na ten moment nie znamy jeszcze nazwiska jego rywala.

Sanchez w ostatnim pojedynku w połowie października wygrał zdecydowanie na punkty z Christianem Hammerem. Tego samego Hammera w minioną sobotę Joyce zastopował w czwartej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 04-07-2022 13:46:22 
Uważam, że pojedynek może mieć bardzo podobny przebieg jak właśnie walka z Ajagba. Łatwa robota Sancheza.
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 04-07-2022 14:03:00 
Oby miał szansę to sprawdzić i udowodnić, że ma rację.
Trochę odpłynął z tym Ajagbą. Joyce to wieksze wyzwanie.
Ale faktycznie Sanchez mógłby pokonać Joyca.
 Autor komentarza: Shaker1982
Data: 04-07-2022 14:20:04 
Ja bym zobaczył Sancheza z Gasijevem, ale Murat następną walkę stoczy pewnie w 2024, o ile jeszcze w ogóle zawalczy, bo w to, że w sierpniu będzie walczył wcale nie wierzę, mogli by nawet u buka zakłady przyjmować kiedy wróci lub z jaką kontuzją będzie się zmagał.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 04-07-2022 14:55:12 
Joyce to nie Ajagba i tu trochę Sanchez odpływa. Joyce to zupełnie inna presja niż ten schematyczny lewy prawy i walka w dystansie oraz strach przed przyjęciem ciosu, po którym Efe idzie na dupę. Nie pierwszy raz z resztą.

Joyce jest wolny, ale bije seriami (któryś cios z kolei dochodzi), ma kondycję konia, nie boi się przyjąć ciosu, wręcz kosztem jego przyjęcia stara się wstrzelić w akcje rywala żeby go czymś złapać. Bije dużo po dołach i cały czas naciera. To byłby koszmar dla takiego "uciekacza" jak Sanchez bez mocnego pojedynczego ciosu, którym mógłby chociaż na chwilę zatrzymać Joyca w jego torach. Jak się nie ma kondycji Usyka i mocnego ciosu to z Joycem ma się problemy. Fakt, że Joe wolno wchodzi w walki premiowałby Sancheza w pierwszych rundach, gdzie pewnie pierwsze 3 starcia zgarnąłby na czysto, ale potem...? Do końca 12 rundowego dystansu droga przez mękę i ja w osobie Joyce'a widziałbym faworyta do przełamania Sancheza w końcówce po uprzednim obiciu dołów i zrobienia go mniej mobilnym.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 04-07-2022 15:22:45 
Baro ciekawa walka. Niby Sanchez faworytem, ale ze swoją niską intensywnością ciosów i słabym ciosem przeciwko ciągłej presji Joyca i najlepszej odporności w HW chyba, noo to miałby ciężko. Choć przy Joycu nawet takie śpiochy jak Hammer sie budzą i zadają więcej ciosów, to Sanchez też by pewnie zwiększył nieco intensywność.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 04-07-2022 15:44:06 
Bardzo dobre zestawienie.
 Autor komentarza: Scross
Data: 04-07-2022 15:52:09 
Chętnie bym oglądnął, liczę, że dojdzie do niego. Oceniam Joyce'a wyżej niż Sancheza.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 04-07-2022 17:12:23 
Zgadza się. Bardzo interesujące zestawienie. Oba scenariusze (Polakos/Bonnte vs NT) prawdopodobne.
Osobiście od dawna powtarzam, że bokser z górnej półki, z dobrą pracą nóg i obroną oraz bez wyraźnych braków (np. problem z kondycją - jak u Takama) jest dla mnie faworytem przeciwko JJ. Wymianiałem tam zwłaszcza Huntera i Parkera (ten drugi dla mnie wyraźnym faworytem), nie pomyślałem o Sanchezie, ale on także pasuje do tego opisu. Raczej stawiałbym na Sancheza, chociaż zanim postawiłbym pieniądze, chciałbym zobaczyć go jeszcze w walce z kimś notowanym niżej od Joyce'a, ale oczko wyżej od dotychczasowych przeciwników (powiedzmy Helenius - Demirezen - Kabayel - H Fury).
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 04-07-2022 17:36:22 
Joe jest wolny, Jeo jest dziurawy, ale to facet, którego mocne ciosy rywala i kryzys fizyczny nie zatrzymają. On będzie zbierał ale będzie napierał aż wreszcie swojego przeciwnika złamie. Sanchez to dla mnie wciąż gość niesprawdzony. Ajagba może i był silny, ale okazał się jedmowymiarowym osiłkiem. Więc to żaden test. Potrzeba Sanchezowi rywala z top 15 i dopiero wyskoku do gościa z top 5-6 czyli Joyce'a. I tak jak zuważyło paru kolegów. Sanchez cierpi na brak nokautującego pojedynczego uderzenia, a to mogłoby być z takim taranem jak Joyce dość istotne.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.