ROBEISY RAMIREZ ZAMIAST O STEVENSONIE MYŚLI O PODBOJU WAGI PIÓRKOWEJ

Robeisy Ramirez (10-1, 6 KO) dwukrotnie sięgnął po złoto olimpijskie. Za drugim razem - w Rio w 2016 roku, pokonał w finale Shakura Stevensona (18-0, 9 KO), który jako zawodowiec sięgnął po pas WBO wagi piórkowej, a obecnie jest mistrzem w super piórkowej. Czy wkrótce możemy zobaczyć ich rewanż?

Szybko to chyba nie nastąpi. Co prawda Kubańczyk wyrasta na nową gwiazdę wagi piórkowej, lecz nie zamierza iść w górę i koncentruje się póki co na swoim limicie. Wychodzi mu to zresztą coraz lepiej. W sobotnią noc w wielkim stylu odprawił niepokonanego dotąd Abrahama Novę (21-1, 15 KO).

- Pora, by ludzie przestali już mówić o moim debiucie i porażce. Po prostu źle wystartowałem, potem jednak sporo osiągnąłem i nie ma już sensu wracać do tamtej walki. Mogę walczyć z każdym w limicie wagi piórkowej, wszystko zależeć będzie od moich promotorów, chcę jednak mierzyć się już z najlepszymi - zaczął znakomity Kubańczyk, odrzucając za moment pomysł rewanżu ze Stevensonem.

- Nie dojdzie raczej do takiego pojedynku. Jego nie ma już w wadze piórkowej, a chyba za moment znów awansuje i będzie już w lekkiej. Mamy dobre relacje i życzę mu wszystkiego co najlepsze, moją kategorią jest natomiast piórkowa. Tu czuję się najbardziej komfortowo. Chcę wyczyścić tę dywizję, a potem zobaczymy co dalej. Teraz celem jest pierwszy pas w wadze piórkowej, a następnie pełna unifikacja - dodał Ramirez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-06-2022 15:07:19 
Bardzo mądrze. Piórkowa długo była słaba, ale w tej chwili jest tam całkiem niezła grupa bokserów, z którymi Kubańczyk może stoczyć ciekawe walki: Navarrete, Santa Cruz, Magsayo, Russell, Vargas, Warrington, Wood, Conlan.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.