PRZYPOMNIAŁ SIĘ JERMAINE FRANKLIN, WYGRAŁ I TERAZ CHCE FURY'EGO

Jermaine Franklin (21-0, 14 KO) był bardzo mocno promowany. Choć nie porywał swoimi startami, a jego rywale byli z drugiej ligi, dostawał walki w największych przekazach telewizyjnych. Potem jednak zapadł się pod ziemię.

28-latek w końcu pojawił się między linami i zastopował w piątej rundzie Rodneya Moore'a (20-22-2, 9 KO). To był powrót po ponad trzydziestu miesiącach. Problem w tym, że w poprzednim występie ważył dokładnie 105 kilogramów, tym razem wniósł do ringu aż 125,85 kilograma. Mimo wszystko nie traci dobrego samopoczucia i szuka największych możliwych wyzwań.

- Tak naprawdę nigdy nie opuściłem ringu i byłem gotów dać kibicom swoją szybkość i siłę. Teraz chciałbym pokazać swoje umiejętności przeciwko komuś z piętnastki najlepszych na świecie. Jestem od nich wszystkich szybszy, silniejszy i udowodnię to w bezpośredniej konfrontacji. Waga ciężka jest dziś otwarta, a ja czuję się lepszym bokserem od tych wszystkich, którzy są ode mnie wyżej w rankingach. Chcę walczyć z Tysonem Furym, a jeśli to się nie uda, to z kimkolwiek z czołowej piętnastki - deklaruje Franklin.

- To będzie dla Jermaine'a przełomowy rok - dodaje jego promotor, Dmitriy Salita.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bartus83
Data: 11-05-2022 12:10:21 
Ha ha ha, pokonał gościa z ujemnym bilansem i po 30 miesiącach przerwy, wniósł do ringu 125 kg, gdzie wcześniej wnosił 105 kg i chciałby walki z Furym ha ha ha dobry jest, nie wiem co on tam bierze ale niech zmieni towar. Może niech Go Adaś Kownacki weźmie, dwóch z nadwagą, ciekawa walka:-)
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 11-05-2022 12:51:19 
Dobry as z niego! Gość ma 188 cm i waży 125 kg! Widać, że miał dobry obóz. Długi 30 miesięczny. Pewnie połowa w MC a druga połowa w Burger King.
A teraz poważnie. Nie ma co czekać. Dawać go na Joyce albo Wildera, póki jest w swoim prime XD.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-05-2022 13:12:43 
"Potem jednak zapadł się pod ziemię."
"28-latek w końcu pojawił się między linami (...) po ponad trzydziestu miesiącach."
"- Tak naprawdę nigdy nie opuściłem ringu (...)"

Czyli schował się pod ringiem i przesiedział tam dwa i pół roku? Nic dziwnego, że tyle przytył, bo miał mało ruchu. Ale za to nabrał dużo doświadczenia ringowego.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 11-05-2022 14:26:44 
A mówią, że to w Polsce jest kryzys boksu, w USA nie lepiej skoro taki naleśnik miałby walczyć o pas. Nie mają tam w USA kogoś z dobrymi warunkami fizycznymi, nie spasionego i z jako taką koordynacją ruchową?
 Autor komentarza: GarbatyPredator
Data: 11-05-2022 14:48:51 
Marduk

Mają Jareda Andersona..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.