ANTHONY JOSHUA PRZED REWANŻEM Z USYKIEM: IDĘ PO NOKAUT!
- Powrót do podstaw. Idę po nokaut! - zapowiada zmotywowany Anthony Joshua (24-2, 22 KO) przed lipcowym rewanżem z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO).
Pod koniec września ubiegłego roku Ukrainiec pokonał Anglika i odebrał mu pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali przewagę pretendenta w stosunku 115:113, 116:112 i 117:112. Tym razem to AJ wcieli się w rolę challengera. I wyjdzie do ringu z zupełnie innym nastawieniem.
- W głowie miałem dwanaście rund. Wierzyłem, że mogę go wyboksować, dlatego też nastawiałem się na pełen dystans. Po obejrzeniu potem naszej walki wyszło mi, że on wygrał siedem rund, ja pięć - przyznaje mistrz olimpijski z Londynu w wadze super ciężkiej.
- Teraz wracam do podstaw, tego co robiłem kiedyś. Wyjdę do ringu z nastawieniem znokautowania Usyka. Boksowanie to nie do końca mój styl. Lubię w trakcie walki czy sparingu obserwować rywala i widzieć, jak ten powoli odpuszcza i gaśnie. Boks w myśl zasady traf i nie bądź trafiony to nie mój styl. Teraz będę chciał być blisko i ostro nacierać. Taki jest plan na rewanż. Chcę to wygrać przez nokaut - dodał Joshua.
Przypomnijmy, że po porażce z Usykiem AJ rozstał się ze swoim trenerem i mentorem - Robem McCrackenem, zatrudniając na pierwszego szkoleniowca dotychczasowego asystenta, Angela Fernandeza.
Zobaczymy jak bedzie wygladal ten rewanz, ale to duze ryzyko dla AJ...W razie porazki bedzie mial juz zawsze latke boksera, ktory czesciej zawodzi, niz zachwyca. Jak bedzie dalej zyl dniami minionymi, to zostanie mu jezdzenie po programach w sniadaniowkach.
ciekawostka - wcześniej AJ mówił, że wygrał 3 rundy
Tym razem niebędzie 15 minutowego seansu o boskim AJ'u, nie będzie spaceru 10 min po stadionie, nie będzie miotaczy ognia ... :P
Oto próbka tego bogactwa, a hejterki mogą sobie płakać
https://www.youtube.com/watch?v=6GxaQ0zBhnM
Teraz już wiem co łaczy fanów Edzia z nim, mianowicie to że swoich idoli/pupilków zostawiają po porażce, tak jak to było z Whytem na tej stronie, przed walką ubóstwiany a po wyzywany od najgorszych bumów, przez tych samych którzy byli jego wielkimi zwolennikami.
Przedlaczkowi również zostanie tylko cry cry bo przedstawiciele jego dyscyplin wypadają z obiegu. Ciężarowiec Whyte i Aj kulturysta, Edziu już ich obu skreślił, Przedlaczek tylko na razie Whyta, zobaczymy jak będzie z Aj, czy będzie go wspierać dalej czy to zwykła chorągiewa
Jak widac z perspektywy czasu ta mityczna walka AJ z Kliczka zostanie odbrazowiona.
Usyk to dobry bokser, ale moim zdaniem sama szybkosc nie przelozy sie na dominacje w krolewskiej kategorii. Jest kilku bokserow, z ktorymi moze sie pobawic i ich ograc, ale z prawdziwym ciezkim polegnie.
Usyk to dobry bokser, ale moim zdaniem sama szybkosc nie przelozy sie na dominacje w krolewskiej kategorii. Jest kilku bokserow, z ktorymi moze sie pobawic i ich ograc, ale z prawdziwym ciezkim polegnie.
W sumie to wcześniej nie miałem raczej swojego faworyta"
Nie, byłeś pewien że Aj znokautuje Usyka
Czyli Joshua, to według ciebie nie jest prawdziwy ciężki.
AJ jest "ciezkim" z podpompowanym korpusem. Zdecydowanie bardziej meczy sie w walce niz naturalnie "ubity" ciezki bokser.
AJ byl prowadzony idealnie i kibice uwierzyli w to, ze jest jakims herosem HW. A widac po meksykansko-ukrainskich korepetycjach ze tak nie jest :)
Bardzo lubiłem na to patrzeć.
Jeśli ktoś uważa, że ta taktyka była zła, chętnie o tym porozmawiam, jak wklei mi linka do swoich wypowiedzi sprzed walki.
Obecnie już wiadomo, że wygrana przy takiej taktyce z takim mistrzem jest mało prawdopodobna, ale lepsza taktyka dla AJa nie istnieje. Istnieją tylko gorsze.
a) Joshua nie wygral adnych 5 rund, wygral moze 3
b) Joshua przegral nie dlatego bo "wierzyl ze moze go wyboksowac" a dlatego bo byl zwyczajnie ogrywany przez Usyka w kazdym aspekcie bokserskiego rzemiosla. Kazda proba podejscia konczyla sie "karą". Usyk byl lepszy na nogach, mial szybsze rece, lepiej schodzi z linii ciosu, lepiej bil w tempo i w pelnym ruchu, mial lepsza koordynacje ruchow i wyczucie tempa. Do tego stalowa kondycja i ciagla presja. Joshua ciagle sie na cos nadziewal i przede wszystkim nie byl w stanie za nim nadazyc, dlatego wyglal niezdarnie przez wiekszosc pojedynku. Powtarzane w kolko opinie typu "Joshua przegral bo probowal Usyka boksowac" nijak sie maja do rzeczywistosci. Glupia wymowka obozu AJa ktory musi cos powiedziec po dominacji Ukrainca w pierwszej walce. Prawda jest taka ze Joshua boksowal jak boksowal bo po prostu nie mial innego wyjscia. AJ zeby zrobic uzytek ze swojej sily i pelnego skretu przy uderzeniu potrzebuje celu ktory jest nie tylko w miare statyczny ale i przed ktorym moze sie ustawic w pozycji ze stopami solidnie umieszczonymi na ziemi jednoczesnie nie ryzykujac zbytnio i nie narazajac sie na kontra atak. Taka po prostu ma mechanike ruchu i taki styl walki. To nie jest typ zawodnika ktory moze kłuć lewym prostym i bic seriami bedac w pelnym w ruchu przez 12rund i jak jest do tego przez przeciwnika zmuszony to traci wszystkie atuty. Dlatego taki zawodnik Usyk (szybki na nogach, ze swietnym wyczuciem dystansu, balansujacy, ciagle zmieniajacy kąt natarcia i przeprowadzajacy natychmiastowe kontry po kazdym najmniejszym bledzie przeciwnika) byl i bedzie dla nie go koszmarem.
Nic sie tutaj nie zmienilo przez te 6 miesiecy i nie zmieni do walki, Joshua ma wrodzona mechanike ruchu taka jaka ma i Usyk doskonale ja rozpracowal. W dodatku do drugiego pojedynku wyjdzie bogatszy o 12 rund doswiadczenia z pojedynku nr 1.
Zakladajac ze obecjny konflikt zbrojny na Ukrainie nie mial na niego wiekszego wplywu (co wcale nie jest takie oczywiste) i do walki wyjdzie tak przygotowany jak do pierwszego pojedynku, to jestem spokojny. Wiadomo zawsze jest szansa ze cos tam zbierze i Joshua wykorzysta moment (bylo nie bylo waga ciezka)ale poza tym dosyc malo prawdopodobnym scenariuszem, nie widze jak Joshua mialby ten pojedynek wygrac. Styl robi walke, i Usyk w topowej formie ogra go na nogach w 99 na 100 pojedynkow.
Dobry koment..
No tak.
Muhammad Ali przecież człapał.
Kurwa, skąd Wy bierzecie takich użytkowników? Przecież to poziom onetu.
Dobrze wiesz co miałem na myśli. Chodziło mi o ten przywoływany atut Usyka jakim sa nogi. Ali byl kompletnym bokserem i szybka praca nog byla tylko jedna z wielu jego zalet - miał świetną motorykę całego ciała, a nie tak jak Usyk tylko nog.
Usyk ma za malo atutow na HW.
Amen.
Ma mało atutów, jak również pasy WBA, IBF, WBO, IBO...
@Elrey nie do końca się zgadzam. Tak jak wiele osób tutaj nie doceniało Usyka przez walką, tak teraz ujmuje się AJowi w sposób kompletnie bezzasadny, momentami kuriozalny (Fury stawiany jest wyżej od AJa, bo pokonał Kliczkę i Whyte'a :))). Po tej dominacji Usyka nad AJem twarz tego pierwszego wyglądała dużo gorzej, niż tego drugiego... AJ nadal jest najbardziej destrukcyjnym bokserem obecnej HW i ta destrukcyjność zawsze daje mu szanse, natomiast pytanie jakiego rzędu jest to szansa. Moim zdaniem między 20 a 30%.
Usyk ma pasy - zgoda.
Tyle, ze Stiverne i Martin tez mieli pasy i co? Nazwiesz ich mistrzami HW? Chodzi mi nie o nomenklature (bo wiadomo, ze weszli w poiadanie pasow uczciwie) tylko o rzeczywisty mistrzowski poziom boksu.
Tak w skrócie. To nie plan AJ był słaby, to Usyk był i jest świetny. Sprawdziło się porzekadło, że AJ walczył jak pozwalał mu rywal. Koniec :)
Ja AJowi absolutnie nie ujmuje, po prostu styl robi walke i moim skromnym zdaniem Joshua ze swoimi atrybutami i przede wszystko wrodzoną motoryką ruchu na ktorej opiera sie caly jego styl, nie ma w boksie na najwyzszym poziomie z kims takim jak Usyk za bardzo czego szukac bo zawsze bedzie o krok spozniony, o tempo za daleko, albo ustawiony pod takim kątem ze nie bedzie w stanie w pelni wykorzystac swoich atutow ktore niewatpliwie posiada. Do tego ciagle ryzyko celnej kontry przy najmniejszym bledzie, a timing Usyka jak wszyscy dobrze wiemy jest po prostu znakomity. AJ po prostu nie ma na to nog i koordynacji ruchowej na takim poziomie a roznica w gabarytach i sile w zadnym wypadku tej roznicy nie niweluje. Tak jak pisalem wczesniej oczywiscie ze Usyk moze cos zebrac, waga ciezka to waga ciezka a Joshua na pewno nie glaszcze. Natomiast jak nie popelni jakiegos katastrofalnego bledu to prawdopodobnie znowu bedzie prowadzil na punkty.
Co do samego AJa to uwazam ze to caly czas swietny zawodnik, i dawlbym mu znacznie wieksze szanse w starciu z takim Furym niz z Usykiem. Fury (szczegolnie w dzisiejszej formie i przy dzisiejszej wadze) jest zdecydowanie latwiejszy do "namierzenia". Do tego roznica w gabarytach zostalaby w porownaniu do poprzednich przeciwnikow Furego praktycznie zredukowana do minimum. Szczuply ruchliwy Fury w formie z Klitschko z 2015 roku moglby spawiac problemy, ten dzisiejszy jest zdecydowanie w zasiegu AJa.
Proste ;)