ERICKSON LUBIN LIŻE RANY - ZŁAMANY NOS, BARK DO OPERACJI

Cierpi nie tylko dusza i duma. Cierpi również ciało. Erickson Lubin (24-2, 17 KO) długo będzie dochodził do siebie po porażce z Sebastianem Fundorą (19-0-1, 13 KO).

Lubin rzucił Fundorę na deski w siódmej rundzie, wcześniej jednak sam zainkasował wiele mocnych ciosów i był już mocno zapuchnięty. Po dziewiątej pojedynek zastopowano na prośbę Kevina Cunninghama, trenera Lubina.

- Jestem dumny z serca i ducha walki, jaki pokazał w tym pojedynku Erickson - chwalił swojego podopiecznego Cunningham. A kiedy rzucał ręcznik po dziewiątej rundzie, jego zawodnik prowadził. Jeden z sędziów miał remis 85:85, u dwóch pozostałych miał przewagę jednego małego punktu (85:84).

Lubin podczas walki doznał kontuzji ramienia, a także złamania nosa. Patrząc na jego twarz w trakcie walki to i tak nie najgorsza wiadomość. 26-latek nie doznał złamań żadnej kości oczodołu, co wydawało się bardzo prawdopodobne...

Kontuzjowany bark wymaga operacji, jednak nos jest w tak złym stanie, że zawodnik i tak musiałby zrobić sobie dłuższą przerwę. Mimo tej porażki Lubin to wciąż światowa czołówka wagi junior średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-04-2022 10:53:39 
Modelowa fotografia pięściarza po zderzeniu z walcem. Boks to nie łatwy kawałek chleba.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 11-04-2022 13:07:22 
Dobrze, ze Kevin Cunningham to przerwal.. mimo ze walka bardzo bliska i perspektywa wielkiej walki w przyszlosci. zdrowie jest jednak wazniejsze.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 11-04-2022 13:52:56 
Warto przytoczyć słowa LL:

" (...) jeśli chcesz być najlepszy na świecie, musisz mieć wytrzymałość, musisz umieć przyjąć mocny cios, walczyć będąc blisko rywala i w dystansie. Poza tym, twoja skóra nie może łatwo pękać. Jeśli jednak tak się dzieje podczas walki, to jak możesz mówić, że jesteś wielkim mistrzem? To też słabość. Kliczko nie może twierdzić, że jest najlepszy na świecie, bo jego słabość to skóra."

źródło:
http://www.bokser.org/content/2011/09/23/225605/index.jsp

Niestety wielu pięściarzy własnie jest podatnych na opuchlizne, rozciecia, zlamania itd. Są też totalne mutanty, które mogą dostawać po łbie przez cała walke i wyglądać jakby modele (tu lekka przesada xd). Wczoraj odświeżyłem sobie walke Toney vs Jirov. Toney w tej walce otrzymał sporo ciosów (moim zdaniem walke wygrał tylko dzieki KD w ostatniej rundzie, a i to raczej na styk) a po ostatnim gongu jego japa wygladala niemalże tak samo jak przed rozpoczęciem starcia
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-04-2022 15:14:42 
A wydawałoby się, że oberwać od takiego szczudlaka, jak Fundora, to jak packą na muchy. Pozory mylą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.