NIEZŁOMNY ARSLAN WCIĄŻ WALCZY (I WYGRYWA)

Firat Arslan (51-9-3, 36 KO) dał sobie ostatni rok na zrealizowanie marzenia o zostaniu najstarszym w historii boksu mistrzem świata. I konsekwentnie podąża za tym marzeniem.

Obchodzący w tym roku (we wrześniu) 52. urodziny Niemiec był już mistrzem świata wagi junior ciężkiej, ale w latach 2007-08. Zdaniem wielu powinien potem zostać jeszcze mistrzem w walkach z Huckiem czy Hernandezem, ale kolejnych szans nie dostawał. Założył więc własną grupę promotorską i dba o swoje interesy bez osób z zewnątrz.

W sobotni wieczór Arslan zanotował już czwarte zwycięstwo przed czasem z rzędu. Naprzeciw tego weterana stanął Toni Thes (19-11-1, 13 KO), który poległ w końcówce drugiej rundy.

NIESPODZIEWANA WPADKA STURMA >>>

Dodajmy, że federacja WBA, na tronie której Arslan zasiadał kilkanaście lat temu, plasuje go w swoim rankingu kategorii cruiser już na szóstej pozycji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: slovik
Data: 28-03-2022 13:36:45 
Firat Arslan wiele w ringu przeszedł. Pamiętam jak się napierdzielał na całego z Guillermo Jonesem. Co prawda uległ pod koniec walki, ale dali niezapomniane widowisko.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 28-03-2022 15:54:57 
To jest wielki wojownik!
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 28-03-2022 17:15:16 
To jest niesamowity twardziel i fenomen biologiczny.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 28-03-2022 21:56:06 
Co innego można napisać - Firat jest zaj...sty :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.