SZYBKA ROBOTA ŚLUSARCZYKA

Półtora roku po pierwszej porażce w karierze potrzebował Sebastian Ślusarczyk (9-1, 6 KO), żeby pozbierać się, wyleczyć i wrócić. Niestety dla niego ów powrót nie potrwał nawet rundy.

Polak mieszkający w Anglii już na samym początku rzucił Milana Kratochvilę (1-1-1) na deski prawym krzyżowym. Po liczeniu do ośmiu podkręcił tempo, wchodził w wymiany w półdystansie i polował.

W końcówce pierwszego starcia trafił w wymianie lewym sierpowym, znów przewrócił przeciwnika i tym razem sędzia już nie dopuścił Słowaka do kontynuowania potyczki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-03-2022 23:25:55 
Rywal wyglądał na buma, ale Ślusarczyk zrobił, co trzeba. To jeden z nielicznych polskich bokserów z silnym ciosem, więc trzeba go dobrze prowadzić i liczyć na postępy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.