MENG ODPUŚCIŁ KOWALIOWA I SPOTKA SIĘ Z JEANEM PASCALEM

Nie będzie walki Siergieja Kowaliowa (34-4-1, 29 KO) z Fanlongiem Mengiem (17-0, 10 KO). Chińczyk miał dość czekania i zanim organizatorzy znaleźli nową datę, on już dogadał się na inną, równie ciekawą potyczkę.

Rosjanin rusza na podbój kategorii cruiser. Pierwszym przystankiem miała być walka z Mengiem w umownym limicie 84 kilogramów. Oryginalną datę wyznaczono na 12 marca, potem ją odwołano. Cztery dni temu ogłoszono, że pojedynek odbędzie się ostatecznie 14 maja na obiekcie Banc of California Stadium w Los Angeles. Tylko że...

Obie strony długo nic nie wiedziały, dlatego Meng i jego zespół w międzyczasie rozpoczęli negocjacje z innymi zawodnikami. I zanim Triller ogłosił majową datę dla Kowaliowa, Chińczyk w międzyczasie dogadał się już na starcie z Jeanem Pascalem (35-6-1, 20 KO). Co łączy Kowaliowa i Pascala? Obaj to byli mistrzowie wagi półciężkiej, którzy pauzują od końcówki 2019 roku. Nie znamy jeszcze konkretnej daty walki Pascala z Mengiem.

Stacja Triller może utrzymać datę 14 maja dla Kowaliowa, oczywiście jednak musi mu zmienić rywala.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 08-03-2022 11:19:49 
"Co łączy Kowaliowa i Pascala? Obaj to byli mistrzowie wagi półciężkiej, którzy pauzują od końcówki 2019 roku"

Obaj też wpadli ostatnio na dopingu, ale to chyba szczegół niewarty wspomnienia.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 08-03-2022 12:30:56 
Chciałem napisać, że Kowalow jako zwolennik Putina w ogóle nie powinien być wpuszczany do cywilizowanych krajów, ale sprawdziłem dokładnie jego znaną wypowiedź o Putinie z 2017. Właściwie powiedział tylko, że uważa Putina za najlepszego prezydenta w historii Rosji. Biorąc pod uwagę, że w historii Rosji było tylko 2 prezydentów, a ten drugi (historycznie to pierwszy) to także zbrodniarz i do tego pijak, to właściwie nie ma się co Kowalowa czepiać.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-03-2022 12:52:57 
lubiłem bardzo oglądać Pascala w akcji, taki "koks" co umiał się bić. Świetne walki z Hopkinsem czy Dawsonem, nie zawsze oznaczało to dla niego sukces, ale było efektowne dla oka, szkoda, że to już historia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.