OJCIEC FURY'EGO: WHYTE PODDA SIĘ NA STOŁKU POMIĘDZY RUNDAMI
John Fury - ojciec Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), zawsze ma dużo do powiedzenia przed walkami syna. Nie inaczej jest przed zaplanowanym na 23 kwietnia starciem mistrza WBC wagi ciężkiej z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
Pojedynek rodaków cieszy się w Wielkiej Brytanii ogromnym zainteresowaniem. W trzy godziny wyprzedano 85 tysięcy biletów, a organizujący to wszystko Frank Warren zwrócił się z prośbą do władz lokalnych o zezwolenie na powiększenia trybun, tak by w dniu walki na trybunach zasiadła magiczna liczba 100 tysięcy kibiców.
- Ten facet nawet nie chce widzieć Tysona. On wie, że mój syn jest królem zarówno w ringu, jak i królem zagrywek mentalnych. Whyte nie jest wystarczająco inteligentny, by poradzić sobie z Tysonem i jego siłą umysłu. Ale nie lekceważymy nikogo i Tyson robi wszystko, aby być w dniu walki w szczytowej formie - zapewnia John Fury.
- Mój syn jest zbyt śliski, zbyt inteligentny, po prostu lepszy w każdym aspekcie. Nikt z zawodników wagi ciężkiej nie rusza się tak jak on. Znokautuje Whyte'a w każdym dowolnym momencie, kiedy tylko zechce. To naprawdę dobry rywal, bo Whyte swoje osiągnął, ale nigdy nie mierzył się z zawodnikami, z jakimi miał do czynienia Tyson, i właśnie doświadczenie na najwyższym poziomie zrobi różnicę. Whyte będzie strzelał obszernymi ciosami w powietrze i kiedy straci pomysł na walkę, podda się na stołku pomiędzy rundami - dodał ojciec mistrza World Boxing Council.
"Nikt z zawodników wagi ciężkiej nie rusza się tak jak on" a on tak jak Usyk,
"Whyte swoje osiągnął, ale nigdy nie mierzył się z zawodnikami, z jakimi miał do czynienia Tyson" i vice versa
"Whyte będzie strzelał obszernymi ciosami w powietrze i kiedy straci pomysł na walkę, podda się na stołku pomiędzy rundami" cóż za precyzja w typowaniu formy rozstrzygnięcia walki :) i jakże nie trafiona - co jak co ale najtrudniej sobie wyobrazić aby Łajt został poddany na stołku między rundami on ma teraz motywację żeby zginąć w ringu.
Żeby móc wygrać z Furym trzeba mieć jakikolwiek atut - u Whyte'a czegoś takiego nie widzę. Wilder przynajmniej miał pojedynczą petardę, Usyk nie odstaje mu pod względem technicznym, no u Joshuy może na siłę też byśmy się czegoś doszukali, ale byłaby to łatwa robota dla Fury'ego.
Fury przed czasem z Whytem.
Na Usyka to Fury moze tylko mowic per Panie profesorze i nie porownuj pacynek Fury'ego do bomb AJ'a
Kto tak ocenia te szanse? Chyba tylko ty
White jak dla mnie nie ma nic na Tysona. Cygan albo zrobi z tego brzydką walkę i podzie na pkt, albo może po prostu nacisnąć gaz i skończy przed czasem. Wydaje mi się, że tylko w pierwszych rundach Dilan będzie mógł coś zdziałać.