SIMON KEAN WSTAŁ Z DESEK I PRZEŁAMAŁ WINTERSA

Simon Kean (21-1, 20 KO) straszy rekordem, mocnym uderzeniem i agresją, ale brakuje mu po prostu umiejętności. Na Shawndella Wintersa (13-7, 12 KO) to jeszcze starczyło, ale do ekstraklasy mu daleko.

"The Grizzly" w swoim stylu ostro wszedł w walkę i już w pierwszej rundzie zranił rywala akcją lewy-prawy. Doświadczony journeyman nie dał się jednak powalić i szybko przetrwał kryzys. Druga odsłona również wyraźnie dla faworyta, ale z czasem Amerykanin coraz groźniej kontrował. Robił to rzadko, jednak wkładał w swoje ciosy całą moc.

W szóstym starciu jedna z takich kontr - konkretnie lewy sierp - powaliła Keana na deski. Pomógł sędzia wyjątkowo długim liczeniem, a gdy Winters rzucił się dokończyć dzieła zniszczenia, nadział się na szybki lewy prosty, po którym sam zapoznał się z matą ringu. Winters coraz ciężej oddychał, a czujący jego kryzys Kanadyjczyk podkręcał tempo.

Koniec nastąpił w dziewiątej rundzie. Kean najpierw w narożniku powalił rywala akcją lewy-prawy, a po liczeniu do ośmiu dobił go prawym sierpowym.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 20-02-2022 09:24:23 
Kean wyglądał i boksował jak karykatura boksera. Był wyraźnie otłuszczony pomimo tego, że jego waga była normalna i adekwatna do wzrostu. Stało się z nim coś dziwnego. Może kolega Stieczkin pomoże to wytłumaczyć, bo ja nie potrafię. Jakieś problemy zdrowotne? A może poszedł mocno w górę z wagą i za szybko zbijał? Zaliczenie dech z rąk Wintersa mnie nie zdziwiło, bo Kean zdążył już zasłynąć z podejrzanej odporności. Powalenie Wintersa lewym prostym też nie, bo Kanadyjczyk ma straszną petardę w łapie, co można było zaobserwować w jego wcześniejszych walkach np. tu https://www.youtube.com/watch?v=UVpcaw5HFXY
Kean nie jest jakimś byłym futbolistą, który przypadkiem trafił do boksu, jak twierdzili nasi komentatorzy. To bokser z długą amatorska karierą, którą zaczynał jako nastolatek. Miał spore sukcesy, a na olimpiadzie w Londynie pokonał Tony'ego Yokę.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 20-02-2022 16:21:00 
@Hugo
Tez mnie zdziwil komentarz o karierze futbolisty, zwlaszcza ze w dalszej czesci komentarza Pindera wymienial nazwiska jakie na rozkladzie amatorskim ma Kean.

Tak czy owak jest to zawodnik 2-3 ligi, ma kopyto, ale nie wiem jak on mogl byc dobrym amatorem (chyba ze wazyl wtedy z 20kg mniej). Jest niesamowicie robotyczny - zarowno w ataku jak i defensywie - tak jakby ktos mu kija w dupe wsadzil, powiedzialbym że przy nim to taki Wach powinien miec ksywe "gibki Bondo". Pierwsze starcie z kims troche lepszym niz przylany 40 letni cruiser i beda srogie deski
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 20-02-2022 20:42:37 
@marcinm
"przy nim to taki Wach powinien miec ksywe "gibki Bondo""

Ha, ha...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.