RYDER PRETENDENTEM, ALE NIE DLA CANELO, TYLKO MORRELLA

Pojedynek Johna Rydera (31-5, 17 KO) z Danielem Jacobsem (37-4, 30 KO) anonsowano jako eliminator do pasa WBA kategorii super średniej. Teraz jednak władze federacji trochę inaczej przedstawiają sprawy.

To rzeczywiście był eliminator, ale nie do walki z pełnoprawnym mistrzem, czyli Saulem Alvarezem (57-1-2, 39 KO), tylko z mistrzem "regularnym". A tym pozostaje David Morrell (6-0, 5 KO).

Co ciekawe nad Morrellem wisi już inny obowiązkowy challenger - Aidos Jerbosynul (16-0, 11 KO). Kiedy Kazach spotka się w końcu z Kubańczykiem, na zwycięzce tej walki będzie czekał właśnie Ryder.

Poniżej prezentujemy Wam oficjalne karty punktowe sędziów, którzy stosunkiem głosów dwa do jednego wskazali na Rydera w konfrontacji z Jacobsem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: leon84
Data: 13-02-2022 08:46:30 
Dobra decyzja.Morell vs Ryder zapowiada się ciekawie.Ewentualnie zwycięzca tej walki mógłby dostać walke z Canelo.Oczywiście o ile Morell pokona Kazacha Yerbossynuly,bo ta walka też zapowiada się ciekawie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 13-02-2022 10:34:03 
Gospodarska decyzja, miałem 116-112 Jacobs, ewentualnie można dać jeszcze jedną z bliskich rund i 115-113.

Jacobs "przegrał" na wsłasne życzenie. Po świetnych początkowych rundach chyba za bardzo uwierzył, że może Rydera znokautować i zaczął częściej wchodzić w wymiany w półdystansie i wpuszczać tam Rydera. Z kolei Brytyjczyk wtedy brudnym boksem w klinczach go umęczał pracując wolną ręką. Nie rozumiem też tych zmian Jacobsa na mańkuta, które w jego przypadku robiły więcej złego niż dobrego. Kiedy walczył jako orthodox to trzymał Rydera w swoim dystansie (na końcu swoich ciosów), dobrze chodził jab i akcja lewy-prawy wchodziła jak w masło. Jak tylko zmieniał pozycję to Ryder znajdował łatwo drogę do półdystansu i karał Jacobsa sierpowymi i podbródkami. W końcowych rundach 11-12 znowu wyglądało to lepiej kiedy Jacobs częściej pozostawał w normalnej pozycji i od razu prawa ręka na mańkuta wchodziła. Ogólnie dobra walka dla oka i momentami fajna bitka w półdystansie chociaż po początkowych rundach wyglądało to na easy money dla Jacobsa. Morrell-Ryder? Morrell przed czasem.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 13-02-2022 10:48:11 
Większość rund była bardzo ciasna, więc czepianie się sędziów nia ma podstaw. Ogólnie walkę można podzielić na 3 etapy. Do 5 rundy dla Jacobsa (choć niekoniecznie wszystkie, 1 i 3 na remis). Rundy 6-9 dla Rydera i to wyraźnie, przy czym bodajże w 8 Jacobs był solidnie naruszony w końcówce. Rundy 10 - 12 bardzo wyrównane. Mnie wyszedł z tego remis, ale o żadnym wałku mówić nie można. Zgadzam się z Nietrzeźwym, że zmiana pozycji ze strony Jacobsa była głupotą, która doprowadziła do jego porażki.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 13-02-2022 16:09:30 
Tak jak pisalem pod innym postem 115:113 obojetnie w ktora strone lub remis to uczciwe werdykty. Ryder sporo pracowal na dół i to zaprocentowalo w drugiej czesci pojedynku, dodatkowo Jacobs nie bardzo mogl sobie poradzic z uppercutami z lewej reki - sporo ich nalykal (mimo ze te nie mialy duzej wymowy i bylo mega wolne) - byc moze dlatego probowal zmiany pozycji. Ogolem kluczem do sukcesu Jacobsa winna tu byc walka na dystans - oczywiscie nie jest to latwe walczac przeciwko Ryderowi ale Jacobs pokazal w tej walce ze jest do tego zdolny, jednak nie przez caly czas. Kto wie byc moze chcial sie troche pomocowac z Ryderem in-side a to byl blad bo bryt po prostu wydadwal sie silniejszy i kondycyjnie swietnie przygotowany, ciosy Jacobsa tez nie robily wrazeniac (i o ile ktos byl naruszony w tej walce to Jacobs - moze nie jakos powwaznie ale raz czy dwa byly takie chwile)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.