FILIP HRGOVIĆ: ZHANG ZHILEI ZGODZIŁ SIĘ NA WALKĘ W ELIMINATORZE
Eliminator IBF wagi ciężkiej, pojedynek brązowego medalisty igrzysk w Rio (2016) Filipa Hrgovicia (14-0, 12 KO) z wicemistrzem olimpijskim z Pekinu (2008), Zhang Zhileiem (23-0-1, 18 KO), powinien zostać wkrótce ogłoszony.
Pojedynku z Hrgoviciem odmówili już m.in. Michael Hunter, Luis Ortiz, Joseph Parker i Murat Gasijew. Na walkę zgodził się w tym miesiącu mistrz olimpijski z Rio, dawny rywal Hrgovicia Tony Yoka, ale zaprotestował Martin Bakole, który wciąż dysponuje ważnym kontraktem na starcie z Francuzem. Wniosek Bakole został uznany i Hrgović - numer trzy rankingu IBF - kontynuował poszukiwania przeciwnika. Wygląda na to, że w końcu go znalazł.
Zhang Zhilei - numer trzynaście rankingu IBF - czeka jeszcze prawdopodobnie tylko na oficjalne zaproszenie federacji IBF do eliminatora. Odrzucić je ma numer dwanaście, Demsey McKean, który wystąpi 27 lutego na gali Lawrence Okolie vs Michał Cieślak i nie zamierza krzyżować rękawic z Hrgoviciem.
- Wierzę, że szczegóły mojej walki w eliminatorze zostaną uzgodnione w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Nie ma więc powodów do paniki, nadchodzą moje najlepsze lata. Zhang Zhilei to najbardziej prawdopodobny rywal. Zgodził się na walkę i zaakceptował warunki finansowe. Podobnie jak ja współpracuje z Eddie'em Hearnem. Teraz musi tylko otrzymać zaproszenie do eliminatora od federacji IBF - powiedział Hrgović.
- Nie będzie z Zhileiem żadnych dodatkowych negocjacji, musimy tylko ustalić datę - dodał chorwacki "El Animal".
Tak naprawde walke odrzucil Hunter i Parker (ten drugi wskazywal na warunki finansowe), Ortiz oficjalnie odrzucil ze wzgl na kontuzje (chociaz mozliwe ze to sciema) a Yoka zostal wykluczony (co dla mnie jest kuriozum), ze wzgledu na wczesniejsze porozumienie z team Bakole.
Zhieli to rywal "taki se" ale na pewno lepszy niz trupy z dotychczasowego resume Chorwata - zakladam, ze chinczyk ze wzgledu na wiek (blizej mu jak dalej do konca kariery) postawi wszystko na jedna karte i dzieki gabarytom cos tam poprobuje.
Faworytem oczywiscie Hrgovic, ale jezeli Zhilei ma w miare twardy leb to taka walka moze nam sporo powidziec o obydwu zawodnikach
Chińczyk myślę że jest do przyjęcia. Oczywiście nazywanie tej walki eliminatorem jest nie na miejscu.
Hrgovic w końcu doczłapie się do title shot ale jego droga będzie kręta, jak White. Szansę na zdobycie pasa miałby w momencie gdyby pojawił się wakat za jakiś czas. I wówczas wyznaczono by do walki jego i na przykład Huntera albo Martina czy innego Ortiza.
Niech Filip walczy w "eliminatorach". A inni niech nie odmawiają walk. Jeśli odmawiasz walki to lecisz w dół. I niech nikt nie broni się tu małymi zarobkami czy coś.
Czy gdyby powiedzmy Chorwat miał na rozpisce dwóch znaczących rywali ( np. Huntera i Bakole ), to czy tamci już traktowaliby go bardziej poważnie? Już wielu nie mogłoby użyć argumentu, "że on z nikim nie walczył".
Mogliby zestawić go z Joyce, Dubois, Kabayel. No jest opcji sporo.