JOSEPH PARKER: NIGDY NIE ZAWALCZĘ Z TYSONEM FURYM

Joseph Parker (30-2, 21 KO) nie unika trudnych wyzwań, ale jednego zawodnika - Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), będzie omijał szerokim łukiem. Bynajmniej nie dlatego, że się go boi...

Panowie znakomicie się wspólnie bawią, ale gdy trzeba, bardzo ciężko trenują i pomagają sobie nawzajem. Ufają sobie do tego stopnia, że Nowozelandczyk, były champion WBO, rozszedł się z wieloletnim trenerem i związał z Andym Lee, który w narożniku "Króla Cyganów" pełni funkcję asystenta Javana "Sugar" Hilla.

Parker i Fury regularnie również sparują i wymieniają wskazówkami. Nic więc dziwnego, że nie planują rywalizować w prawdziwej, oficjalnej walce.

- Mamy znakomite stosunki. Tyson traktuje mnie jak młodszego brata, zresztą cała jego rodzina mnie tak przyjmuje. Osiadłem w Morecambe, mieszkam u niego w domu, trenuję w jego gymie, przyjaźnimy się i nigdy z sobą nie zawalczymy. Niech on idzie swoją drogą, a ja inną ścieżką spróbuję zdobyć jeden z pozostałych pasów - mówi Parker.

Co ciekawe na obozie Fury'ego, poza Parkerem, pokazali się również inni Nowozelandczycy - świetny rugbysta Sonny Bill Williams (8-0, 3 KO), którego drugą pasją jest boks i pod koniec marca stoczy kolejny pojedynek, a także David Nyika (2-0, 2 KO), wschodząca gwiazda kategorii cruiser.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 19-01-2022 15:44:57 
Ale jak kasa będzie się zgadzać to i przyjaźń przeminie, a tak na marginesie czy byłoby aż tylu chętnych, aby to oglądać?, choć Parker po odstawieniu melisy jakby złapał drugi oddech.
 Autor komentarza: SpoconyAlfons
Data: 19-01-2022 19:48:34 
Fury kiedyś powiedział że ma już tyle kasy że na jego wnuki starczy, a właśnie akurat On wydaje się typem charakterniaka.

Parker też raczej biedy nie klepie szczególnie po walce z AJ i mistrzowskich obronach po walce z Ruizem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.