MARIUSZ WACH: LUDZKOŚĆ NIE JEST GOTOWA NA MOJĄ SZYBKOŚĆ

Mariusz Wach (36-7, 19 KO) wrócił ze sparingów z Danielem Dubois, a w poniedziałek rozpocznie sparingi z Jarrellem Millerem. Wszystko na ostatniej prostej przygotowań do walki z Arslanbekiem Machmudowem (13-0, 13 KO). I właśnie o tych sparingach, walce z rosyjskim królem nokautu, ale również przeszłości, porozmawialiśmy z Mariuszem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-01-2022 00:23:13 
Wach- skrajny leniwiec, skrajne beztalencie (chyba nawet sam o sobie tak mówił), skrajnie głupie decyzje a jednak to ma kilka skrajnych plusów które ciągle trzymają go gdzieś na "fali" przynajmniej na Pl warunki.

Dałoby się wyciągnąć z jego kariery więcej gdyby nie wtopił na dopingu. Gdy go szprycowali odżywkami w USA za czasów promotora Kołodzieja (dobrze pamiętam nazwisko?) to Wach naprawdę zaczął się sensownie prezentować.

Po wtopie to już... Było co było.

Dałoby się pewnie też znacznie więcej ugrać gdyby Mariusz miał ambicje i charakter. A ten facet prawie zawsze ocieka tłuszczem a ciężkie treningi to on rozpoczyna 2 tygodnie po wyznaczniu oficjalnego terminu. Pewnie też nie jedno piwo wlatuje w okresie przygotowań bo jak się ma takie warunki i taaaaaaaaaaaak twardy łeb to takie grzeszki uchodziły na sucho do czasu.

Jak zwykle zapowiada się przed tą walką więcej niż wyjdzie w praniu. A w praniu to Wach "zablokuje się" po paru mocnych strzałach i wytrwa ile da radę bez odegrania większej roli.
A te jego "zablokowanie" to znaczne uproszczenie tematu na jego korzyść. On się często blokował i ciągle na naczeka na swój atak nie dlatego że rzeczywiście stać go na więcej...

Mówi w tym wywiadzie że obrona jest ok itd. Nie nie jest. Po prostu ma szczęście że jest niesamowicie twardy. Obronę ma równie tragiczną co atak. A atak ma słaby bo jak go ktoś przyciśnie to facet obrywając nie ma siły się przełamać mimo tego że w teorii wydaje się że wytrwałby wszystko. Niestety. To co widzimy a to co czuje Wach po ciosach to 2 różne sprawy.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-01-2022 00:40:07 
Wach to taki typek, ze nawet jak wiesz ze nic nie pokaze to jednak z tylu glowy jest jakas taka mala nadzieja, ze moze tym razem bedzie inaczej :D - nigdy nie jest ;p. Na tym sie koncza wielkie emocje zwiazane z jego walkami (ktore same w sobie sa do dupy, chociaz z Millerem i Whytem mu sie chcialo, ale emocji i tak bylo jak na rybach).

Tak czy siak pozytywny gosc, a jego wywiady z ostatnich kilku lat milo sie oglada. Jeszcze 10 lat temu to byl taki "troszku tluczek"
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-01-2022 01:10:58 
Wywiady jasna sprawa. Wach zwiedził tyle świata na sparingach że pewnie poza kamerami to on naprawdę może godzinami opowiadać ciekawe historie...

Co do postaw z takim Whytem to tam bardziej miał szczęście że Dillian wyszedł skrajnie nieprzygotowany. Poza tym stylowo dla Dilliana taki twardy kloc będąc nie w formie nie najlepiej pasował.

Ciężko powiedzieć czy Wacha szkoda czy nie... Sam zresztą ma dylemat co jasno wynika z tego wywiadu. W każdym bądź razie dobrze że jest.

Ale wpadki + przegranej ze Szpilką mu wybaczyć jest ciężko.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 09-01-2022 02:26:38 
No z Whyte to chyba miał jeden z najlepszych występów w karierze. Wach za leniwy, za drewniany, ale warunki fizyczne i szczękę ma mistrzowską.
 Autor komentarza: Scross
Data: 09-01-2022 12:06:17 
Jak Bóg da szybki Wach wygra z każdym...
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 09-01-2022 12:06:39 
przecież wiadomo że sędzia przerwie walkę ot cały plan sztabu można obstawiać wynik
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-01-2022 12:24:04 
Hipersoniczny Wach, sztandarowy wynalazek nowego ładu:)
 Autor komentarza: tolekk78
Data: 09-01-2022 20:42:56 
Sądzę że sam Mariusz nie jest gotowy na tą swoją szybkość :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.