TEDDY ATLAS: JOSHUA WYGLĄDA NA GOŚCIA, KTÓRY ZA DUŻO ZAROBIŁ

Teddy Atlas znany jest z ostrego języka i takiego też podejścia do boksu. Charyzmatyczny trener zarzuca Anthony'emu Joshui (24-2, 22 KO) zbyt łagodne przyjęcie porażki z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO), który pod koniec września odebrał mu pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej.

Brytyjczyk cały czas szuka nowych rozwiązań i nowego szkoleniowca, jaki pomógłby mu w pobiciu Ukraińca w rewanżu. Skontaktował się z kilkoma ekspertami, choć Atlasa pominął. I chyba nic w tym dziwnego, wszak Atlas ma swój styl pracy, który AJ-owi raczej by nie pasował.

JOSHUA POWINIEN ZMIENIĆ TRENERA? SUGEROWANY TEDDY ATLAS >>>

- On zbyt łatwo przeszedł do codzienności po tej porażce. Wygląda na człowieka, który zarobił już za dużo pieniędzy i stracił ogień. Po co walczyć taktycznie z kimś, kto stoczył jakieś 400 walk w boksie olimpijskim? To było głupie. Nauka się skończyła, teraz pora na wojnę - powiedział Atlas, w przeszłości szkoleniowiec tak uznanych "ciężkich" jak Mike Tyson, Aleksander Powietkin czy Michael Moorer.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: babyfat
Data: 04-01-2022 18:29:26 
Gdyby w boksie decydowała tylko wielkość fizyczna ... AJ juz szedł z grubaskiem na wojnę i wymianę i co ...
 Autor komentarza: thechamp
Data: 04-01-2022 21:27:57 
Z AJ stało się coś niedobrego...chyba po walce z Kliczką, to nie ten sam bokser, po porażce z Ruizem było juz tylko gorzej, wydaje mi się, że rewanż z Usykiem będzie wyglądał podobnie do pierwszej walki lecz Joshua go nie wygra.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 04-01-2022 22:59:57 
"AJ juz szedł z grubaskiem na wojnę i wymianę i co ..."

I dość ciężko położył go na dechy. Później się podpalił i poszedł w "wykończenie" i nadział się na mocny cios w skroń po którym już nie zdołał się pozbierać.

Trochę śmieszne zaczyna się robić te sugerowanie że AJ to mięczak który nic nie potrafi zdziałać w ofensywie. Przypominam że facet naprawdę słynie z bardzo mocnego ataku i ogromna większość pięściarzy na który ostro ruszał albo lądowała na deskach, albo przegrywała albo co najmniej miała bardzo poważne problemy i "walczyła o życie".

Co do słów Atlasa to cholera wie jak Joshua przyjął tą porażkę. Wyrokowanie na podstawie tego co widać na pierwszy rzut oka może być kompletnie nieprawidłowe.

Być może duma AJ-a została podrażniona i zrobi wszystko co w jego mocy by się odkuć. Być może się podłamał i stracił wiarę. Być może nie ma pomysłu. A być może Atlas ma rację i facet się nie przejął bo jego wartość i ilość zarobionych pieniędzy to nadal ponad dwa razy tyle co w przypadku obecnego nr 1 Fury'ego.

Może być różnie. Facet jest ustawiony na kilka pokoleń do przodu. Zapisał się już w historii boksu jako naprawdę niezły zawodnik. Cholera wie co siedzi w jego głowie.

A może nie siedzi nic szczególnego. Ot przegrał z genialnym Ukraincem po niezłej walce i teraz musi spróbować wymyślić coś nowego.
 Autor komentarza: USSboxing
Data: 04-01-2022 23:36:02 
moja wersja brzmi , boski JOSHUA za duzo bral sterydow a za malo boksowal.
 Autor komentarza: USSboxing
Data: 04-01-2022 23:36:55 
a to ten Atlas co zawsze sie myli od 10 lat?
 Autor komentarza: babyfat
Data: 04-01-2022 23:41:33 
Blackdog

Nikt nie sugeruje ze AJ to mięczak, ale jego zachowanie po walce, te gangsta teksty, jak i cała otoczka komentarzy szkoleniowców, bokserów co chcieliby pokazać pare myczków juz tak. A kto jest temu winny? W dużej części on sam. AJ ma słabą psychikę co pokazują wywiady, zachowanie w ringu. Co do ofensywy o której piszesz. No miał ja z zawodnikami którzy nie schodzili z lini ciosów, którzy nie wykorzystywali dobrze nóg, którzy tak stawiali na jeden cios, że po 5 rundzie nie mieli sił. Którzy byli wolni przy AJ'u. To co sprawdzało się wcześniej, nie ma zastosowania z Usykiem. Dodatkowe wstawanie z desek rozsypalo jego dziką pewność siebie, która kruszyła rywali. Pamiętajmy ile razy wstawał z juniorem, a na końcu się poddał.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 05-01-2022 00:58:02 
babyfat

Przede wszystkim to że szkoleniowcy wyczuli szansę na dołączenie do dream team to nie wina AJ-a. Ja tam dużo wypowiedzi od czasu porażki AJ-a z Usykiem nie widziałem. Szczególnie o trenerach. Po prostu było wiadomo że jeździ i obserwuje. To trenerzy dawali wywiady.

Nie wiem czy tylko ze słabymi rywalami to działało (atak AJ-a). Nie powiedziałbym. Działało to nawet na Kliczkę czy Powietkina. Ba nawet Whyte'a zdominował dziką agresją.

Nie wiem czy to utracił czy nie. Ewidentnie gdzieś zgubili się w poszukiwaniu złotego środka pomiędzy tą agresywną postawą a technicznym boksowaniem z dystansu.

Czy uda im się to naprawić nie mam pojęcia. To już ich problem. No i również nie twierdzę że nawet poprawiona taktyka sprawdzi się z takim geniuszem jak Usyk. Inna sprawa że Joshua nie był całkowicie bezradny w tej walce. Nieźle rozbił Usyka, przynajmniej raz solidnie go zamroczył i nie licząc ostatniej katastrofalnej rundy ładnie zniósł bardzo wysokie tempo walki.
Szans mu nie odmawiam.
A Usyk to też trochę inny zawodnik niż strzelający w półdystansie ciosami jak kałasznikow Ruiz.

Pożyjemy zobaczymy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.