BYŁY BŁĘDY, DUŻO DO POPRAWY - SULĘCKI WRÓCIŁ MIĘDZY LINY

Początek niezły, szybki nokdaun, ale od czwartej rundy czegoś zdecydowanie zabrakło. Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) podczas gali Challenger's Boxing Night by KnockOut w Wyszkowie pokonał Fouada El Massoudiego (17-16-1, 2 KO) i wrócił między liny po prawie szesnastu miesiącach przerwy. Do poprawy jest jednak naprawdę wiele... 

Ostatni pojedynek "Striczu" stoczył w sierpniu 2020 r. w Suwałkach. Dzisiejsza walka wyszła bardzo spontanicznie, wypadł z powodu kontuzji Krzysztof Głowacki, przeniesiono w konsekwencji galę do Wyszkowa, zorganizowano Mateuszowi Trycowi starcie wieczoru, a do karty walk dokooptowano duże polskie nazwisko, czyli Sulęckiego. "Striczu" początek miał niezły, zwycięstwo nie było zagrożone, ale Sulęcki był ospały, brakowało szybkości i nawet posłanie na deski Francuza nie zmieniło średniego obrazu walki i postawy byłego pretendenta do tytułu mistrza świata WBO wagi średniej. 

Na kartach punktowych nie było wcale widać dużej przewagi Sulęckiego, choć trzej sędziowie jednogłośnie wskazali na Macieja Sulęckiego (2x 77-74, 78-73). Plusy tej walki dla Maćka? Powrót między liny po 16 miesiącach, powrót do boxrecowego rankingu w wadze średniej i być może duże oferty na stole w 2022 roku. Z tym ostatnim jednak chyba warto się wstrzymać i stoczyć dodatkowo minimum jedną walkę wczesną wiosną nad Wisłą. Czas wrócić do większej aktywności.  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-12-2021 00:00:05 
32 lata. Odmówił tego co chociażby Szeremeta wziął żeby zarobić.

Żeby się Sulęcki nie obudził z wiadomo czym wiadomo gdzie. Bo jaki w sumie można mieć na niego teraz pomysł?
Jak coś nawet się trafi to nie wiadomo czy Pan "hrabia" nie odmówi albo się wycofa. Pan Maciej może mieć już na rynku opinię średnią jeśli chodzi o pewność obecności. Wagarowicz z niego i to kapryśny.

Kurde szkoda bo to praktycznie jedno z dwóch najbardziej utalentowanych nazwisk w Pl w ostatnim czasie.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 18-12-2021 00:18:40 
Sulęcki mocno zardzewiały. Obrona fatalna i nawet kondycja do dupy. Jeszcze ze 2 rundy i Marokańczyk mógłby to wygrać przed czasem. Pewnie coś da się poprawić, ale chyba Striczu najlepsze lata ma już za sobą.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 18-12-2021 01:58:03 
Niech walczy z Szeremetą Sulecki już się kończy w dill gangu melanż był dlatego taka forma.
 Autor komentarza: mc32
Data: 18-12-2021 08:37:44 
Niestety, równa do reszty naszych bokserów. Jesli Cieslak tak wypadnie to zostajenie juz tylko niezawodny Master.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 18-12-2021 09:03:48 
po wczoraj obraz naszego boksu wygląda strasznie marnie, niegdyś talent Syrowatka upasiony przegrywa przed czasem, aspirujący Kiwior nie umie wygrać z zawodnikiem mma, czołówka Polskiego P4p czyli Sulęcki, niemal remisuje, przegrywa sporo rund z gościem który wygląda jakby amatorsko trenował raz w tygodniu, w dodatku pochodził z dwóch kategorii niżej, jedyne czego nie można było odmówić Francuzowi to charakteru i kondycji
 Autor komentarza: Bartus83
Data: 18-12-2021 12:02:09 
Oglądałem dwie polskie gale tak na zmianę, interesował mnie Syrowatka, którego widziałem na żywo jak nokautował Chudeckiego, walka Suleckiego którego widziałem na tej samej gali na żywo jak skosił Prokse i byłem pełny nadziei do tych bokserów. Niestety Syrowatka skończył się zanim się zaczął, a Sulecki po kilku ciekawszych walkach zapadł się pod ziemię i jak wrócił teraz to może zaprezentował 30 procent tego co było wcześniej...

Balski wygrał ale mnie nie przekonał, za często chciał skosić na siłę Ukraińca i walił bez żadnego pomysłu siłowe prawe sierpy, usztywniony i z nogami z tyłu...

Tryc pokonał ale nie wróży nic dobrego jego boks...

Czyli Polski boks jest w czarnej dupie bez żadnych perspektyw na przyszłość
 Autor komentarza: Bartus83
Data: 18-12-2021 12:15:07 
Kryzys największy to mamy w ciężkiej gdzie takie tuzy boksu jak Wach, Różański czy Siwy są uważani za czołówkę Polską, a tak serio czołowym polskim bokserem ciężkiej jest chyba Sokołowski który powyższych myślę że by pokonał...
Obraz nędzy i rozpaczy

Wach stary, leniwy i jedyne co ma to szczękę z granitu, choć teraz ten wyjazd do Ruskiego może być ostatnim i szczęka z granitu pęknie..

Różański teraz kręci między ciężką a briger i myślę że ta nowa kategoria jest dla niego bliższa, ma szansę być czołówką słabo obsadzonej kategorii, w ciężkiej to nie ma tak na prawdę co szukać.

Siwy jest za mały n ciężką i ogólnie nie przemawia do mnie jego styl boksowania..

Jedyne co się nasuwa to robić bitki Polsko polskie
Szeremeta- Sulecki, Wach- Sokołowski, Różański - Siwy, Tryc- Parzęczewski, Szpilka-Diablo i jest git
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 18-12-2021 13:19:52 
Wasilewski porozpieszczał polskich pięściarzy i z poziomem miernym załatwiał walki o pas przy czym osłabiał polski boks więcej gal polsko polskich a nie walka raz na rok za granicą i wpierdol.
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 18-12-2021 21:06:33 
Porozpieszczał?? Polskiego boksu zawodowego już nie ma, bo właśnie taki gość z mentalnością prezesa PSS jest największym „promotorem” w Polsce :(
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.