'KRYSZTOFORSKIEJ TRZEBA SIĘ BAĆ, SPODZIEWAJCIE SIĘ WSZYSTKIEGO'

Fotomodelka oraz kapral 34. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej. Właśnie zdobyła brązowy medal Mistrzostw Polski w boksie olimpijskim, ale kolejną walkę stoczy w boksie zawodowym. 22-letnia Angelika Krysztoforska ma być ozdobą gali KAPEO Rocky Boxing Promotions 10 grudnia w Żukowie.

Mówią na nią "Kryształ", a ona z taką samą lubością pozuje do zdjęć jak bije rywalki po głowie.

- Sporty walki zaczęłam trenować dzięki mojemu tacie, który w zasadzie znalazł właściwy sposób na wyładowanie mojej nieposkromionej energii i woli walki. Ponoć kiedy byłam jeszcze w brzuszku wiedział, że będę się po prostu bić. Zaczynałam od karate kyokushin. Byłam dwukrotną wicemistrzynią Europy, a na Mistrzostwach Świata w Japonii odpadłam w ćwierćfinale z reprezentantka gospodarzy. Treningi  bokserskie rozpoczęłam przy okazji rehabilitacji po ciężkim wypadku podczas zawodów duathlonowych w Czechach. Miałam uraz biodra, lecz sprawne ręce, a trener Wiesław Andrzejczak, który prowadził treningi w mojej szkole, wiedząc o moich osiągnięciach postanowił mnie sprawdzić na tarczy. Po zaledwie trzech miesiącach treningu boksu oraz po ciężkim wypadku zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski i Puchar Polski, a także gwardyjskie mistrzostwo kraju - wymienia sukcesy Angelika.

- Boksowałam, a przed lekcjami w szkole trenowałam lekkoatletykę. Po maturze wyjechałam do Koszalina na studia, a boks trenowałam w KSW Róża Karlino u Tomasza Różańskiego. Przyszły powołania do kadry Polski, kolejne tytuły, turnieje, mistrzostwa. Moim ostatnim osiągnięciem jest brązowy medal Mistrzostw Polski pod okiem trenera Kamila Gorząda z Pomorzanina Toruń. W półfinale przegrałam z olimpijką z Tokio, Sandrą Drabik.

Krysztoforska ma już za sobą dwa zwycięstwa w boksie zawodowym. I nie ukrywa, że rywalizację wśród profesjonalistek łączyć będzie z występami w pięściarstwie olimpijskim.

- Nigdy nie chciałam porzucić boksu olimpijskiego i moich olimpijskich marzeń. Jest zgoda na łączenie startów olimpijskich i zawodowych. Żadna kobieta nie robiła tego przede mną, kiedyś trzeba było się określać, tak jak było u Karoliny Koszewskiej. Starty olimpijskie są najlepszym sprawdzianem, ciągłość występów jest ważna i nie zamierzam wybierać. Będę walczyć o Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.

Opromieniona ostatnim sukcesem na Mistrzostwach Polski Angelika będzie faworytką starcia 10 grudnia w Żukowie. Jej rywalką będzie Tetjana Perevezentseva. Ukrainka stoczyła trzy zawodowe pojedynki. Walka odbędzie się w limicie wagi super muszej.

- To nie jest moja docelowa kategoria, ale w kobiecym boksie trudno o przeciwniczki, dlatego ustalamy limity. Podczas walki będę najlepszą wersją siebie. Wraz z trenerem Kamilem zrobimy duże show. Właśnie takiej wersji Krysztoforskiej należy się obawiać. Zawsze traktowałam boks poważnie, ale nigdy jeszcze nie prowadziłam się aż tak profesjonalnie. Zmieniłam otoczenie. Trener pracuje ze mną także mentalnie. Wierzy we mnie mój zespół, mój tata oraz mój menadżer - podkreśla Krysztoforska.

W maju tego roku Angelika odbyła szkolenie podstawowe i złożyła przysięgę w CSSP Koszalin, a we wrześniu przeszła moduł podoficerski i została mianowana na stopień kaprala w 34. Dywizjonie Rakietowym Obrony Powietrznej w Bytomiu. Ukończyła szkołę muzyczną 1. stopnia. Interesuje się fotomodelingiem.

- Lubię szybkie fury i podróże. Mam szczeniaka amstaffa o imieniu Dolar i chcę być najdłużej żyjącą kobietą na Ziemi, aby móc opowiedzieć "to i owo" jak największej liczbie osób. Po mnie spodziewajcie się wszystkiego.

Walka Angelika Krysztoforska vs Tetjana Perevezentseva to jedyny pojedynek pań na karcie walk gali KAPEO Rocky Boxing Night, nad którą patronat objął burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski.

- Angelika była pierwszą kobietą, która biła się na mojej gali - podkreśla Krystian Każyszka, szef grupy Rocky Boxing Promotions. - Nie ukrywam, że czekam na jej walkę. Pojedynki pań mają swoją specyfikę. Dziewczyny w ringu mają trochę inną naturę. Nie kalkulują. Chcą się bić i dominować rywalki. Liczę na dłuższą współpracę z Krysztoforską, bo wiem, że ma talent, jest pracowita i przede wszystkim stać ją na sukcesy w Europie i na Świecie. Dobrze współpracuje mi się także z managerem Angeliki. I nie tylko z nim. Moim partnerem biznesowym na tę galę jest także prezes Robert Roda, który zainspirował mnie do kilku zestawień na karcie walk. Partnerstwo w sporcie jest tak samo ważne, jak w innych dziedzinach życia - podsumowuje Krystian Każyszka.

Na rozpisce niepokonany, utalentowany Kubańczyk Evander Rivera zmierzy się z Kacprem Salaburą. W wadze super piórkowej obiecujący Dominik Harwankowski po raz drugi bić się będzie z Gruzinem Dato Nanavą. W wadze ciężkiej Kacper Meyna stanie do walki z Tamazem Zadiszwilim, a Artur Bizewski z Piotrem Balcerzakiem. W ringu zobaczymy też międzynarodowego mistrza Polski w wadze średniej Adriana Szczypiora. Powróci również pięściarz wagi super lekkiej Damian Tymosz. W sumie kibice obejrzą w Żukowie aż jedenaście zawodowych pojedynków. Transmisja gali 10 grudnia na sportowych antenach telewizji Polsat.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.