PECHOWIEC GŁOWACKI - KONTUZJA WYKLUCZA GO Z WALKI 17 GRUDNIA

Wszystko było już gotowe - Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO) miał wrócić 17 grudnia w Wałczu. Ale na status największego pechowca w polskim boksie niestety "Główka" pracuje przez całą karierę.

To właśnie dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej miał być główną atrakcją imprezy w Wałczu, wszak stamtąd pochodzi. Teraz w grę wchodzi Wyszków, gdzie z kolei swoich kibiców ma Mateusz Tryc (12-0, 7 KO).

Głowacki, który w marcu poległ w potyczce o wakujący pas federacji WBO, tym razem nabawił się kontuzji palca lewej ręki. Jego niestety pech nie opuszcza... Poza Trycem na najbliższej gali powinniśmy też zobaczyć Rafała Wołczeckiego (4-0, 3 KO).

- Wyszków lub Warszawa - komentuje na gorąco promotor Andrzej Wasilewski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LysyKamil
Data: 01-12-2021 17:25:58 
Pecha to można mieć jak się ma kontuzję 3 razy w życiu a nie 30... Jak się ma tyle kontuzji to już trzeba pytać o dietę, prowadzenie się, metody treningowe i poziom zużycia organizmu
 Autor komentarza: bison0516
Data: 03-12-2021 12:01:56 
Jeśli na 2 tygodnie przed walką nie wiadomo było z jakim przeciwnikiem ma walczyć, to chyba nie ma czego żałować. Pewnie jakiś kolejny Argentynczyk z piątej dziesiątki boxrecu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.