DORTICOS WRÓCIŁ SZYBKĄ CZASÓWKĄ

Należący do elity wagi junior ciężkiej Yuniel Dorticos (25-2, 23 KO) wrócił po przegranym finale elitarnego turnieju WBSS czternaście miesięcy temu i dziś nad ranem odprawił przed czasem Jesse Bryana (20-6-2, 16 KO).

Były dwukrotny mistrz świata na granicy 90,7 kilograma od początku szachował sporo niższego rywala lewym prostym, a gdy ten tylko próbował skrócić dystans, straszył kontrą prawym podbródkowym. Już w pierwszej rundzie Bryan był dwukrotnie liczony, dotrwał jednak do przerwy.

W drugiej odsłonie nic się nie zmieniło, kubański puncher robił swoje, aż w końcu złapał przeciwnika przy linach akcją prawy-lewy sierp i tym razem sędzia nawet nie zaczynał liczyć.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 21-11-2021 21:46:16 
Zobaczyłbym go z Okolie.. Pająk musiałby uważać, by nie skończyć jak Tabiti..
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 22-11-2021 00:20:44 
Okolie wygrałby z nim przed czasem, Cieślak Dorticos to była by dobra bitka ale bez szans na taki pojedynek.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 22-11-2021 08:57:06 
Zobaczyłbym go z Canelo.
 Autor komentarza: essa7
Data: 22-11-2021 09:17:31 
Zobaczyłbym go z Inoue
 Autor komentarza: puncher48
Data: 22-11-2021 09:42:24 
Zobaczyłbym go z Joshua.
 Autor komentarza: selik
Data: 22-11-2021 10:27:57 
Zobaczyłbym go z żoną sąsiada ...
 Autor komentarza: RedaktorNaczelny
Data: 22-11-2021 11:03:47 
a ja zobaczyłbym go z Łukaszenką:P
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 22-11-2021 22:04:38 
Zobaczyłbym go ze zwycięzcą turnieju-eliminatora między wszystkimi ww.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.