KRZYSZTOF GŁOWACKI WRÓCI 17 GRUDNIA MIĘDZY LINY

Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Super Expressu Rafał Mandes, były dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO) wróci jeszcze w tym roku na ring. Podopieczny Andrzeja Liczika ma wystąpić 17 grudnia na gali w Polsce, organizowanej prawdopodobnie przez grupę GIA Boxing Promotions. 

Masternak, Szeremeta, Włodarczyk. Pięściarze ze ścisłej czołówki boksu zawodowego w Polsce decydują się na krajowe pojedynki, aby podtrzymać aktywność. Na ten ruch zdecydował się również Krzysztof Głowacki, który w tym roku stoczył tylko jeden występ - boleśnie przed czasem przegrał w pojedynku o mistrzostwo świata WBO z Lawrencem Okoliem. Grudniowa walka będzie pierwszą, w której w narożniku "Główki" stanie jego nowy trener, Andrzej Liczik. 

Nie wszyscy jednak boksują regularnie na galach w Polsce. Przykładem jest Maciej Sulęcki, który od ponad roku pozostaje nieaktywny. Ostatni pojedynek stoczyl w sierpniu ubiegłego roku w Suwałkach. Z kolei Głowacki ostatni występ w Polsce zaliczył w 2018 r., na pierwszej gali z cyklu KnockOut Boxing Night transmitowanej przez Telewizję Publiczną. Pokonał wtedy fatalnie dysponowanego Santantera Silgado. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Marduk
Data: 07-11-2021 12:22:28 
Główka już rozbity, ale cieszy fakt, że stara się być aktywny, bo strasznie długą przerwę sobie zrobił przed walką z Okolie.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 07-11-2021 12:24:16 
Głowacki już niestety rozbity, co pokazała walka z Okolie. Do title shota już się chyba nie załapie.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-11-2021 12:27:08 
Głowackiego trochę podrasować i wypuścić go na EBU, mistrzem świata już był, a jak to nie wypali to jest kilka zestawień do zrobienia w Polsce, Kalenga/Balski/TBA.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 07-11-2021 12:30:10 
Jak się kasa skończy to ciekawe co potem z tatuażem ?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 07-11-2021 13:14:49 
Obraz polskiego boksu zawodowego: coraz mniej młodych i perspektywicznych, coraz więcej oldboyów po przejściach i bez perspektyw.
 Autor komentarza: bison0516
Data: 07-11-2021 14:00:07 
Do bycia mistrzem potrzeba Głowy, a to jest Główka...
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-11-2021 15:21:09 
Glowacki w sumie sporo osiągnął - można powiedzieć, żę swoj potencjal wykorzystal w pelni - dal kilka fajnych walk z ciekawymi nazwiskami; Huckic, Wlasow, Cunn, mysle tez ze zarobil bardzo dobre pieniadze (zwlaszcza, za walke z Breidisem i Okolie), gdyby nie czeste kontuzje i jakies dziwne zawirowania w zyciu prywatnym byc moze jego prime potrwalby troche dluzej. Patrzac jednak przez pryzmat ostatniej walki to ciezko mi powiedziec czy stac go na jakikolwiek pasek. Moglby byc swietnym gatekeeperem na polskim podwórku, tylko ze u nas nie ma zadnych prospektow :D
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 07-11-2021 21:31:55 
@bison,
Jakiż wspaniały komentarz... długo nad nim myślałeś?
 Autor komentarza: Clevland
Data: 07-11-2021 23:07:31 
Okolie to dominator junior ciężkiej.

Taki Rusiewicz to był świetny tester w tej kategorii.
Okoli się po nim dosłownie przejechał.

Głowacki nie zmienił swojego bocznego ustawienia więc nie nie miał szans z nim wygrać.
 Autor komentarza: Granat
Data: 08-11-2021 09:07:35 
Hugo

No i jeszcze polscy promotorzy, którzy zamiast budować rekord zawodników stopniowo coraz lepszymi przeciwnikami, to wolą nabić bumami, emerytami i później szybki odstrzał w walce o tytuł.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 08-11-2021 09:42:55 
Glowka ma jedno i dla mnie szczesliwe zwyciestwo bo walke przegrywal zas poza Huckiem topowychbwbprimevrywali brak. Wcale nie jestem pewny czy Glowka wtgralby ze sztywnym Jerzewskim czy tez z niezlym ale tracacym czas Balskim. Rozumiem iz sie ozenil dontego musi placic alimenty ale na kase trzeba zas samo posiadanie kiedys tytulow widowiska nie zapewnia. Dal du.y w Angli, jest nie znany w swiecie, za granice nabduzebgale go nie zapraszaja zas z Diablo walczyc nie beda wiec z k8m i po co- pytam sie jako kibic?
,
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 08-11-2021 09:42:56 
Glowka ma jedno i dla mnie szczesliwe zwyciestwo bo walke przegrywal zas poza Huckiem topowychbwbprimevrywali brak. Wcale nie jestem pewny czy Glowka wtgralby ze sztywnym Jerzewskim czy tez z niezlym ale tracacym czas Balskim. Rozumiem iz sie ozenil dontego musi placic alimenty ale na kase trzeba zas samo posiadanie kiedys tytulow widowiska nie zapewnia. Dal du.y w Angli, jest nie znany w swiecie, za granice nabduzebgale go nie zapraszaja zas z Diablo walczyc nie beda wiec z k8m i po co- pytam sie jako kibic?
,
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 08-11-2021 13:48:49 
Przypadek Głowackiego to wręcz klasyka tematu. Młody, ambitny chłopak z prowincjonalnego Wałcza, do którego uśmiechnął się los. Bo to akurat jego upatrzył sobie aktualny mistrz świata na kolejną łatwą ofiarę. Mistrzowie często tak robią. Biorą sobie za przeciwników młodych, niepokonanych i niedoświadczonych zawodników i zwyciężają już choćby dzięki większemu ringowemu obyciu. Nic nowego. Ilu takich natłukli Kliczko czy Wilder?

W tym wypadku mistrz się naciął. Głowacki wstał z desek i kilka rund później go znokautował. Fantastyczny sukces i jednocześnie początek końca fajnej kariery. Chłopak z Wałcza nagle, zupełnie nieoczekiwanie stanął na sportowym i finansowym szczycie i nie potrafił temu podołać. Pojawili się klakierzy, "koledzy" i oczywiście panienki, fizycznie o wiele atrakcyjniejsze od ówczesnej partnerki boksera. I zaczęła się jazda w dół, bo obecny zawodowy boks to nie tylko talent czy warunki. Trzeba jeszcze harować jak wół i walczyć. Jak najczęściej, z jak najlepszymi przeciwnikami.

Tego Głowackiemu zabrakło, bo przestał mieć głowę do treningów. Doszedł pech, bo właśnie zaczęła wschodzić gwiazda Usyka, zawodnika o niespotykanym formacie. Krzysztof w niekompromitującym stylu, ale jednak - stracił tytuł i zaczął się zjazd. Degrengolada w życiu osobistym, brak czasu na porządne treningi i rozgrzewkę, w efekcie nieustanne kontuzje, brak walk. Zaczęła się równia pochyła i odcinanie kuponów od pięciu minut sławy, co gładko przeszło w popłuczyny po dawnym mistrzu. Które możemy podziwiać obecnie. A szkoda, bo mógł osiągnąć więcej.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 08-11-2021 16:44:15 
Mi bliżej do opinii Marcina - IMO Głowacki nie miał talentu na miarę wielkiego mistrza, nawet gdyby pracował dużo ciężej; a to co miał wykorzystał na maksa, sporo lat będąc w ściesłej czołówce. Trudno tu mówić o jakimś szczęściu - Huck, Cunningham i Własow to konkrety, a i z Usykiem wypadł naprawdę nie gorzej niż reszta czołówki.
Ile obecnie z niego zostało, nie mam pojęcia. Możliwe, że z Okoliem mocno ważyły rdza i covid, ale możliwe że faktycznie trwa regres, którego pierwszą oznaką były jeszcze dechy z Radczenką.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.