TRENER WHYTE'A: DILLIAN MA WSZYSTKO, BY POKONAĆ FURY'EGO

Tymczasowy mistrz świata WBC wagi ciężkiej Dillian Whyte (28-2, 19 KO) miał się 30 października zmierzyć z Otto Wallinem, jednak zgłosił kontuzję barku i teraz celuje przede wszystkim w przyszłoroczną walkę z pełnoprawnym mistrzem WBC Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO). Trener Whyte'a, Xavier Miller przekonuje, że jego podopieczny ma w swoim arsenale wszystko co potrzebne, by zdetronizować Fury'ego.

SZEF WBC O WALCE FURY vs WHYTE: RUSZAMY NAPRZÓD >>>

- Nie mam pojęcia, ile czasu zajmie Dillianowi rekonwalescencja po kontuzji. Zajmuję się treningami bokserskimi, lekarze i trenerzy od przygotowania fizycznego zadecydują, kiedy Dillian wróci do treningów. On w przyszłym roku chce walczyć z Tysonem Furym, a ja zawsze chciałem tej walki - powiedział Xavier.

- Nie mogę się doczekać pojedynku z "Królem Cyganów" (ma on zostać niebawem oficjalnie nakzany przez federację WBC - przyp.red.). To wyzwanie dla Dilliana i dla mnie, on zmierzy się z Furym, a ja ze sztabem trenerskim Fury'ego. To mi się podoba, uwielbiam testy na najwyższym poziomie. Dillian ma wszystko, by pokonać Tysona, to będzie kapitalna walka. Mój zawodnik umie tak wiele, że Tyson nie widział jeszcze w walce takiej kombinacji różnych atutów. Agresja, kontry, uderzenia na korpus, fantastyczny lewy prosty... To będzie dla Fury'ego niezwykle trudna konfrontacja - dodał trener urodzonego na Jamajce bombardiera z londyńskiego Brixton.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-11-2021 17:07:05 
Niestety nie ma, Whyte pomimo, że nieprzeciętny, oraz twardy to istna woda na młyn dla Fury'ego w pełni formy.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 04-11-2021 17:52:47 
A mi się wydaje że jednak ma .Mocno bije,napiera na przeciwnika i nie boi się wymian .
 Autor komentarza: januzs
Data: 04-11-2021 18:04:14 
Jak Fury sie przygotuje to obskoczy go 1ręką
 Autor komentarza: btfh
Data: 04-11-2021 18:56:21 
E tam, Fury poklinczuje kilka rund, podmęczy White'a a potem go skończy. Poza tym nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem White'a w naprawdę przyzwoitej formie fizycznej.
 Autor komentarza: Jaszczurowaty
Data: 04-11-2021 18:59:51 
Whyte ma szanse na zasadzie ''Fury oleje Whyta i się nie przygotuje'' xD
 Autor komentarza: SpoconyAlfons
Data: 04-11-2021 20:35:10 
Typowe pierdolenie wielu trenerów
Z drugiej strony co ma powiedzieć ?
Że Fury jest dużo lepszy i w formie obskoczy Dilana jak chce, bo taka jest prawda...
Wiadome wspiera swojego to jest oczywista oczywistość...
 Autor komentarza: Hugo
Data: 04-11-2021 20:55:05 
W zasadzie Fury powinien na luzie wygrać z Whyte'em, ale to jest boks i waga ciężka, gdzie jedno uderzenie może wszystko zmienić. Fury ma w takim pojedynku wszystko do stracenia i nic do zyskania (może poza kilkoma milionami funtów). Powinien to olać nawet kosztem utraty pasa i przygotować się na walkę ze zwycięzcą Usyk vs Joshua, za którą może zainkasować kilkadziesiąt milionów.
 Autor komentarza: slovik
Data: 04-11-2021 21:25:41 
Ja zawsze uważałem, że Whyte to taki trochę silniejszy i mocniej bijący Chisora. Obu świetnie się ogląda (zwłaszcza jak dwa razy walczyli przeciwko sobie), dają emocje, ale są ograniczeni i jak Chisora pewnego poziomu nie przeskoczył tak Whyte też nie przeskoczy.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 04-11-2021 22:16:01 
o czym mowa.. Whyte to nie taki troche silniejszy i mocniej bijacy Chisora tylko troszeczke mlodszy i troszke mniej rozbity - a mlodszego i mniej rozbitego Chisore Fury zrobil jak przedszkolaka. Whyta nie ma czym zagiac Furego. Jezeli zawalcza to nie zdziwie sie jak Whyte nie wyjdzie do 6-8 rundy lub podda go naroznik, chyba ze Furemu bardzo duzo zdrowia zabraly ostatnie 3 walki, a tego nie mozna wykluczyc. Kiedy Whyte kogos zdominowal? Pomijajac bardzo dziwna walke (II-ga) z Povietkinem, gdzie ten chwial sie obcierkach to ostatnie latwe walki Whate to wrak Browne i w czesniej Helenius, ktory sie go bal. A od tego czasu pozbieral swoje zarowno od Parkera (bliska walka), Chisory w drugiej walce (bliska do czasu az Chisora nie dostal ultimatum na znokautowanie rywala), sporo wylapal tez od Rivasa (tu raczej zdecydowana wygrana ale pozbierane bylo), nawet Wach cos wlozyl, dostal KO od Povetkina. Moze byc tak, ze Whyte jest juz dobrze porozbijany, a jedyny jego "zajebisty wystep" od 5 lat to druga walka z Povetkinem, ktory wygladal podejrzanie
 Autor komentarza: marcinm
Data: 04-11-2021 22:18:14 
co nie zmienia faktu, ze walka o pas nalezy mu sie jak psu buda, ale szanse na wyjscie z takiej potyczki jako wygrany sa mizerne
 Autor komentarza: OldShatterhand
Data: 04-11-2021 23:11:25 
Whyte niby ma wszystko a zabrakło mu tylko jednego - jaj, żeby wyjść do Wallina
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 05-11-2021 15:12:30 
Teraz wali doping w ramach kontuzji.
 Autor komentarza: Majkel85
Data: 07-11-2021 01:55:19 
Moim zdaniem Fury wygrywa 9 na 10 walk z Whytem. W ostatniej walce z Wilderem pokazal tez jaki ma twardy leb i granitowa szczeke. Nikt oprocz Furego nie wstal po nokdaunie/nokaucie Wildera, jedynie Stiverne wytrzymal z Wilderem pelny dystans. To swiadczy o tym jakim bokserem jest Fury. Mimo depresji, ostrych imprez z alkoholem i kokaina w tle jest na chwile obecna moim zdaniem nie do pokonania. Jestem niemal pewny, ze z Usykiem rowniez by wygral. Fury i Wilder to imo obecnie najlepsi bokserzy wagi ciezkiej, potem dopiero jest druga liga gdzie sa: Joshua, wlasnie Whyte, Ruiz. Ciezko powiediec cokolwiek o Hrgovicu czy Joy Joyce, nie zostali oni jeszcze zweyfikowani przez powaznych zawodnikow. Wiekszosc sie ich boi i unika, bo mogliby zakonczyc kariery Joshule, Whytowi czy Ruizowi. Whytowi nalezy sie ta walka o pas WBC jak psu buda, ale wolalbym zobaczyc wczesniej walki Hrgovica/Joyca z Whytem/Ruizem. Mysle, ze chetniej obejrzalbym walke Hrgovica z Whytem a Ruiza z Joycem. Ruiz prezentuje zupelnie inny styl niz Joyce a Hrgovic dowiedzialby sie czy moglby juz walczyc z Furym/Wilderem/Joshua/Usykiem jakby wygral oczywiscie z Whytem.

Jeszcze jedna sprawa dotyczaca Usyka. Prawie kazdy krytykuje go, ze nie znokautowal Chisory. A widzieliscie z jakimi zawodnikami Vhisora przegrywal na punkty? Z sama elita, prawie nikt go nie znokautowal. Fury raz wygral z nim na punkty a drugi raz przez techniczna decyzje. Fury! Gosc ponad 2 metry wzrostu pzy 187cm Chisory! Przewyzszajacy go pod kazdym wzgledem, ogolnie bedacy lige wyzej. Pulev, Helenius czy Parker wygrali z nim stosunkiem 2 do 1. Nawet starszy Kliczko wygral z nim jedynie na punkty. Nie rozumiem wiec krytyki Usyka po walce z Chisora.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.